Jak sie pozbyc bylego dziewczyny

Moja dziewczyna (jestesmy ze soba blisko rok ) ma kolege z ktorym cos tam krecila ale to raczej bylo z jego strony do niczego miedzy nimi nie doszlo bo jak twierdzi on calowac nawet za bardzo nie potrafi i sie odechciewa czegos wiecej . maja wspolnych znajomych (ja jestem "obcy" :)) i z tego wzgledu czasami sie widuja ale co gorsza co jakis czas do niej pisze sms tak gdzies raz na miesiac zjawia sie u niej , znajdzie jakis pretekst i przyjezdza to do brata to bo cos chce pogadac o wspolnym koledze bo cos tam . Kazalem sie jej odciac od niego calkowicie bo mnie to wkurza ale ona twierdzi ze nie moze bo to staty znajomy pozatym glupio by bylo w stosunku do znajomych , podejrzenie ze cos miedzy nimi moze byc odrzucam chodzi mi tylko o sam fakt ze przyjezdza , czy jestem przerwazliwiony czy mam racje ?

Wyzwij go na pojedynek i zastrzel :)

jestes lekko przewrażliwiony. za czyny powinien odpowiedziec ten kto dany czyn popełnia. ergo - nie każ jej się od niego odciąć, tylko jemu od niej odczepić.

a cos ty taki zazdrosny? to chyba dobrze, ze dziewczyna podoba się innym, ciesz się tym

eins: nie wiesz do czego miedzy nimi doszlo a ona prawdy Ci nie powie, bo jestes przewrazliwiony. zwei: tak zupelnie bez powodu z nim nie \"krecila\" jesli on nie krepuje sie do niej przyjezdzac pod pretekstem, to znaczy, ze ONA mu na to robi miejsce. Patrz jakies watki o kolezankach, ktorym zepsul sie samochod (to samo tylko odwrotnie) drei: nawet jesli kazesz jej sie odciac a ona sie odetnie, to serce nie sluga i za jakis czas moze sie znow \"wciac\" wniosek: ja bym traktowal ta znajomosc z nalezyta rezerwa. Jesli bedzie w porzadku jakis czas to i kolega przestanie szukac pretekstow i wtedy dopiero bedzie czas na dalsze plany. pozdro