Moje włosy. co z nimi zrobic ???? zdjecia

Twoje wlosy nie sa az tak bardzo zniszczone, naloz ten rozjasniacz jesli chcesz je miec biale, bo farba nigdy nie rozjasni twojego ciemnego naturalnego koloru do bialego. I raz w tygodniu maske na wlosy, a jesli masz czas, to zoltko z jajka i oliwe z oliwek(oliwke podgrzej)i trzymaj dobra godzine. Ale nie nakladaj na odrosty. Myj wlosy regenalem z welli i bezie ok.

jak naloze sama farbe to mi nie lapnie bo gdyby tak mialo byc to juz by lapnelo wczesniej jak robilam rozjasniaczek i srebrnym pylem a zlapaly tylko te mocno rozjasnione - przepalone wlosy czyli koncowki oprocz gory i grzywki bo te w miare sa zdrowe jeszcze:)

ty juz lepeij autorko nic nie rob z wlosami tylko poczekaj bo faktycznie sa zniszczone moja wygladaja o niebo lepiej lepiej je podkuruj a potem zafarbujesz jeszcze raz, i zastanow sie czy platynowy blon agulery do Ciebie faktycznie pasuje

Pomoc,no ja wiem, ze fryzjerki jada rowno połowe głowy...dlatego mi koncowki podcinala mama przy mnie, pod moja kontrola, wiecmialam podciete idealnie. A podciac konce to nie foilozofia. Teraz juzmam jakas tam fryzurke na wlosach, zrobiona przez fryzjera, to inna bajka, ale jak mialam proste i tylko zapuszczalam, to mama podcinala:)

pasuje zapewniam:) wszyscy mowia ze to najladniejszy kolor jaki mialam oprocz tej zoltej grzywki i ja sie sobie tez podobam najbardziej w tym:)

z tym podcinaniem wlosow to jest tak ze jak fryzjerka widzi ze sa b.zniuszcozne to olewa fakt ze klientka prossila o 1cm lub 2 i tnie wiecej bo widzi ze nie ma sensu - u mnie w salonie dziewczyny tak wlasnie robia, czy to jest ok czy nie - nie mi oceniac, ale podobno lepiej czesciej a mniej niz ciachnac 10 cm a pozniej taka klientka juz nie wraca albo dlugo nie podcina bo nie ma sensu jak jej zaraz yle ciachna a ona tyle sie strala zapuszczac

katamorgana, a jeszcze jedno pytanko mam...czy te 101 wychodzi BARDZO PLATYNOWO? Bo ja nie chcę już takich maxymalnie bialo - platynowych, nawet zastanawialam sie nad jakims zlotym, lub naturalnym blondem, ale boje sie zolci, wiec odpada. Dalej trzymam sie platyny, ale chcialabym juz taka naturalniejsza, aby nie wygladala tak sztucznie...czy ten kolor 101 wychodzi wlasnie tak bardzo platynowo, az do przesady, czy jest takiw miare naturalny?

Wloski nie sa takie zolte-nie wygladaja zle w sumie ale widac ,ze sa zniszczone...Ja mam brazowe wiec nie jestem ekspertem:) jednak uwazalabym z tym rozjasniaczem,chyba lepiej jak juz ktos tu proponowal jakas fajna farbke z garniera-sa dobre.

nie 101 to jest taki naturalny bardzo jasny bezowy blond, a jak chcesz paltynowe to musisz kuipic odcien co sie nazywa sahara pisze na gorze opakowania i on jest taki bardziej platynowy ale ja wole taki bezowy nizeli platynowy, nie pamietam jaki numer ma ta sahara ale zaraz poszukam na necie

tylko ze te farby nie podzialaja na moje wlosy bo nie sa wystarczająco rozjasnione zeby zlapaly i tu caly bol:( z mocno ciemnych wlosow nie da sie zrobic platynowego blondu tak hop siup ide nakladac rozjasniacz tylko na gore i zolte potem odezwe się co wyszlo:)

Nie szukaj katamorgana, dzięki, bo mnie wlasnie chodzi o taki NATURALNY, a nie taki totalna platynowy, bo juz mam takiego dosc, wiec zrobie 101:)

ja uzywam tego koloru http://www.bazarek.pl/produkt/0/232263/garnier-nutrisse-farba-101-bardzo-jasny-bezowy-blond-superrozjasn.html tylko u nas w kraju jest inna modelka na opakowaniu a ten platynowy bardziej to Sahara numer 111 http://www.ha-ro.com/index.php?AK=produkty&kategoria=150&produkt=2066

farrby garniera nutrise odcienie 100,101,111 maja dodatek rozjasniacza ale tylk ote 3 wiec dobrze lapia

Pomoc, kurcze, ryzyk fizyk, ile ja juz robiłam na swoich włosach to masakra, tysiace barw, wlosy mialam wyniszczone, ale teraz mam ten blond, i się go trzymam, i najciekawsze, ze mowi się że blondy bardziej niszczą niż ciemne, pewnie coś w tym jest. Ale ja po sobie widzę, że NAJBARDZIEJ niszczy częste zmienianie koloru, przeskakiwanie z ciemnych na jasne, z jasnych na rude, potem ciemne, i znow jasne. Tregedia. Teraz robię od dwoch lat tylko blondem, i mam piękne włosy, serio odżyły (wprawdzie zawsze miałam delikatne i dosc rzadkie, ale to malo wazne, najwazniejsze aby wygladaly ZDROWO). Sama bym nie uwierzyla, jakby mi ktos powiedzial, ze po farbowaniu blondem odzyly. wiec najlepiej przebrnac przez drogę męki np. to tego blodnu, albo co kto chce, ale potem się już trzymać wyboru...

no wlasnie widze napis na tych trzech ze sa superrozjasniajace, ze tego wczesniej nie zauwazylam, i nigdy ich nie kupilam, tylko bawilam sie w loreale i safiry wiecznie... teraz biore 101 (dobrze, ze powiedzialas ze inna modelka, bo bym zglupiala w sklepie hehe)

miałam to samo przeskakiwałam na pasemka ciemne, na brązy ale zawsze do blondu wracałam bo to właśnie w nim czuje sie najbardziej atrakcyjna, w tamtym roku byla moda na braz to tez zrobiłam wytrzymałam około 4 miesiące i znów blond - teraz juz nie ryzykuje bo to w blondzie czuje sie najlpeiej, może jeszcze kiedyś zmienię odcień blondu ale juz nie bede ryzykować z brązem bo po prostu do mnie nie pasuje, mam niebieskie oczy - ocień granatowy i przy blondzie najsnadniej wyglądają nie ma sie co oszukiwać, przy brązie sa nijakie, tak wiec znam ten ból

tzn ja nie mieszkam w polsce i u nas jest inna modelka - ma taka szczurza twarz ale w polsce jest chyba ta w kreconych wlosach bo jak ostatnio kupowalam to byla ta w kreconych

AAAcha, czyli z modelką w polsce wszystko się zgadza:) ok:) No ja mam dokladnie to samo...moze farbowac na brązy, rude, ale zawsze wracalam do blondu, bo czuję, że wtedy podobam się innym, jestem ogólnie jasniejsza, i bardziej atrakcyjna:) Ja mam zielone oczy, i to w moim przypadku tez najlepiej wyglada do blondu (ew. takiego zlotego jasnego brazu, ale juz sie w to nie bawie, bo bede zalowala hehe)

ja ma niebieskie a dokładnie granatowe oczy - niespotykany kolor - przy blondzie wyglądają najlepiej tak ze pal licho te farbowanie zostaje przy blondzie :-D

Czesc dziewczyny wyszlo dosyc ladnie pozniej wrzuce zdjecia zadowolona jestem:)