Czy dobrze robie?

Chce sie dobrze przygotować do ciąży. Zamierzam zaczac staranie za pół roku. Ale już teraz np chce czytać ksiażki o ciazy, wychowaniu dziecka i porodzie. Chce sobie zrobic wszystkie podstawowe badania i zaczac brac jakies witaminy.Moja kolezanka powiedziala mi , ze cuduje bo ksiazki nie sa potrzebne , a ja jestem innego zdania i mowie jej, ze zawsze wiecej wiedzy nie zaszkodzi. Dobrze robie, ze chce sie tak przygotowac czy raczej poprostu zaczac starania.

z jednej strony dobrze, że chcesz się przygotować, zdobyć wiedzę itd. Ale z drugiej nie ma co cudować ;) i się nakręcać. Ciąża to nie choroba, tylko jak najbardziej naturalny stan.

Ja uważam, że bardzo dobrze robisz, bo tak, badania są bardzo ważne, a mało kobiet wykonuje je przed ciążą, łykanie kwasu foliowego również jest bardzo ważna i możesz już teraz go brać, a czytanie książek czy gazet spowoduje, że będziesz świadoma co się z Tobą w danej chwili dzieje i nie będziesz z byle pierdołą leciała do lekarza, czy zadawała głupie pytania na forum.

J tez sadzie, ze dobrze robie.Bo tak to myśle, ze niby w2szystko wiem na temat ciąży , a jak sie pojawiaja jakieś nie nisne sytuacje to jest panika. A badania nigdy nie zaszkodza i witaminy zreszta tez:)

Pewnie, że badania nie zaszkodzą, witaminy też nie, a wiedzę też warto zbierać. tylko ja po prostu nie mogę pojąć tego podejścia: za pół roku się staram. Nie mówię, że jest złe, czy coś, po prostu ja tego nie rozumiem ;) i życzę Ci żebyś zaszła od razu i nie miała żadnych problemów w ciąży :) bo mi to się takie podejście kojarzy z czymś takim "za pół roku się staramy --> 3 cykle cisza --> panika --> w końcu ciąża --> stres, żeby wszystko było ok --> tabletki na podtrzymanie --> 9 miesięcy strachu o dziecko" także naprawdę z całego serca Ci życzę, żeby u Ciebie tak nie było :) pozdrawiam!

mam nadzieje, ze dosyc szybko zajde w ciaze.Ale co bedzie to czas pokaże. W sumie to juz teraz moge sie zaczac starac bo nie wiadomo ile to bedzie trwalo i przy tym wszystkim sie przygotowywac. Chce zeby ta ciaza to był wyjatkowy okres , a nie tak jak widze moje kolezanki znerwicowane bo nie wiedza co sie dzieje.Nie ktore zagubione bo chca brac witaminy , a nie wiedza jakie.

i bardzo dobrze robisz autorko:)jak tylko masz czas to zawsze warto wiedziec troche wiecej niz mniej;) nie zapomnij o ewentualnym rzuceniu papierosow, alkoholu, partner tez niech zacznie lykac jakies witaminki no i tez ograniczy alkohol, a wwszystko bedzie perfekto i szybko bedziecie cieszyc sie zdrowym dzidziusiem, pozdrawiam.

a najlepsze witaminki to feminatal 800, zawieraja duzo kwasu foliowego, jak wykazaly ostatnio badaniea rozpoczecie brania dawki 400 kwasu foliowego juz w ciazy moze sie okazac niewystarczajace, bo wiele kobiet ma trudnosci z przyswajaniem tego kwasu. wiec lepiej brac troszke wiecej i zaczac juz dzis. plus zdrowe odzywianie oczywiscie.

kwas foliowy jest w warzywach, jesli ktos nie stroni od warzywek to po co łykać go w tabletkach? :) Ja tez uwazam ze ciaza to nie choroba. oczywiscie zrobienie badan nie zaszkodzi. no i do dentysty lepiej isc zanim zajdzie sie w ciaze.

karsaoke nie wiem czy wiesz, ale kwas foliowy w warzywach jest gorzej przyswajalny wiec kobiety planujace ciaze badz bedace juz w ciazy powinny dodatkowo przyjmowac ten w tabletkach.

kiedyś lekarze nie zalecali żeby go przyjmować i dzieci rodziły się zdrowe. nie przesadzajcie.

od kiedy witaminy w warzywach są gorzej przyswajalne, niż te w tabletkach? :P ja zawsze myślałam, że jest odwrotnie. A swoją drogą organizm sam wysyła sygnały. Ja jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży,a codziennie miałam smaka na brokuły, których normalnie nie lubię. Gotowałam nawet zupę brokułową. Dopiero później się dowiedziałam, że brokuły są świetnym źródłem właśnie kwasu foliowego. A teraz nie mogę patrzeć na to świństwo :P

gryzzelda - dokładnie :) ja tam się nie faszeruje farmakologicznymi "witaminkami". Staram się jesć wartościowe jedzenie, w którym jest wszystko, czego mój i dziecka organizm potrzebuje.