Prawo do aborcji

Zastanawia mnie od jakiegoś czasu prawo aborcji jakie oferuje nam Polska , tzn można jej dokońac tylko wtedy gdy ciaza zagraża zyciu matki , dziecko jest z gwałtu albo będzie głęboko upośledzone.Aborcja z wyboru kobiety bo nie jest wstanie utrzymac dziecka , nie jest gotowa , nie ma wsparcia itp itd jest nielegalna , a \\\"strażniczki moralnosci \\\" głosno krytykuja te ktore mimo to usunęły (farmakologicznie w domu czy tez mechanicznie ) obrazają je , porównują do najgorszych No dobra ale jeśli nazwanie płodu do 9 tyg dzieckiem a usunięcie go morderstwem to czym rózni się te morderstwo od zabicia np płodu (dziecka) u kobiety która została zgwałcona? Pisze sie ze dziecko nie jest niczemu winne więc nie widze roznicy , jesli tak rozumujemy to aborcja z gwałtu czy aborcja z wyboru jest takim samym morderstwem.Płod ktory nazywany jest dzieckiem w niczym nie jest winny ze jego mama została zgwałcona , przeciez zyje . Po drugie wolno usunąc jak dziecko ma sięurodzic gleboko upośledzone , wiec czemu jesli zyjace juz dziecko sparalizowane całkowicie nie moze miec zgody na autanazje.A skoro autanazja jest zabijaniem i nikt nie ma prawa do decydowania czy ma ktos umrzec to czemu można w wypadku tego głebokiego uposledzenia zadecydowac i usunąc. Dla mnie to hipokryzja jesli nazywa się płod 9 tyg dzieckiem ( co dla mnie i zresztą z medycznego punktu widzenia jest nieprawdą ) to czym się rózni chore dziecko albo dzieckop z gwałtu od dziecka \\\"normalnego\\\" Aborcja powinna byc legalna , sami sobie zaprzeczamy , gwałt czy choroba jest dostatecznym argumentem do usunięcia a bieda , patologia , czy skazanie dziecka na zycie w domu dziecka nie?

jedno, Kościół inne. Kościół w ogole nie pozwala na aborcje z jakiejkolwiek przyczyny, prawo w Polsce tylko w tych przypadkach. I w sumie ja się z tym zgadzam. Gwałtu sie nie wybiera, zagrożenia zycia matki lub bardzo upośledzonego dziecka też nie. Ale dobrowolny seks już tak. Skoro kobieta była na tyle dojrzała że uprawiała seks, to powinna być dojrzala aby się odpowiednio zabezpieczyć i byc gotową na ewentualną wpadke. Gdyby aborcja była legalna to zaraz zleciał by się tłum nieodpowiedzialnych i durnych nastolatek... Zwłaszcza, że aborcji w Polsce tak czy inaczej dokonac można i komu zalezy i tak tego dokona.

Tak, ale autorka napisała pod kątem dziecka, a nie matki.Tzn. jaką różnicę robi dziecku, czy jest efektem gwałtu, czy normalnego stosunku (juz pomijajac choroby itp.)? Przecież dla dziecka to żadna różnica, zabijamy je tak samo tu i tu. Nie patrzmy wyjątkowo na matkę, tylko na dziecko - tu i tu dochodzi do ew. zabójstwa (zwał jak zwał), a na to przy gwałcie prawo pozwala, a na to przy normalnym stosunku prawo zabrania. Zaprzeczenie samemu sobie. Więc też sądzę, że aborcja powinna być legalna, bo na tej samej zasadzie jest legalne usunięcie ciży ktora jest wynikiem gwaltu

Własnie dlaczego jak kobieta jest zgwałcona to ma tylko zarodek bo mozna usunąc a jak chce usunąc bo poprostu wpadla to nawet jak to jest 3 miesieczny płod to to juz jest dziecko . Wpadka się kazdemu moze zdarzyc , nawet jak uzywa sie antykoncepcji

jest 3 miesieczny płod.. pomyłka tzn 3 tygodniowy

ale jednak kara śmierci jest... A prawo nie mówi że płód to dziecko, czy zarodek tylko że abrocja jest tylko w takich przypadkach dopuszczona, a w takich nielegalna. To nie jest kwestia zabójstwa, zdefiniowania dziecka czy zarodka, to definiuje kosciół i politycy którzy kościolem się zasłaniają. Taka ustawa broni przed naduzyciami i jest kompromisem pomiędzy zdaniami różnych osób i partii. A nie ich oficjalnym stanowiskiem w tej sprawie.

Dobrze , prawo nie mówil czy płod to dziecko czy zarodek ale głownym argumentem do zakazania aborcji był argument ze jest to zabijanie nienarodzonych dzieci , które są bezbronne .Więc nie rozumiem czemu gwałt jest odstępstwem od tego. Oczywiscie ja doskonale rozumiem czemu kobieta zgwałcona nie chce urodzic dziecka (chociaz czasem jest inaczej).Bo trudno byłoby jej je wychowac i obdarzyc miłoscią , przypominaloby dramat jaki ją spotkał.Ale z tego wynika ze moze usunąc ze wzgledu na nią i jej odczucia więc jesli kobieta niezgwałcona nie chce dziecka nie bedzie go kochac tak jak powinno się kochac własne dziecko bo np bedzie uwazała ze zmarnowało jej zycie czy juz wtedy nie moze usunąc? Dla mnie to pewnien paradoks A co do naduzyc? Poprez zakaz aborcji kobiety dokonują jej nielegalnie , czasem z narazeniem na własne zycie , łykają tabletki w domach albo co ostatnio przeczytałam (szok) wlewają detergenty wiadomo gdzie albo wkładają brudne szmaty , ostre przedmioty.

bo to jest kompromis pomiędzy tymi co uważają dziecko nienarodzone za dziecko i tymi co tak nie uważają. To nie jest zmiana stanowiska przez nikogo z politykow, ale do tekigo kompromisu doszli, aborcja tak ale wtedy i wtedy. Ci co byli przeciw dalej sa przeciw i powiedzą że usuwanie w przypadku gwałtu czy choroby jest zle i niemoralne, ale przegrali z tymi co twierdza że tak nie jest i prawo zostalo ustalone tak i tak. Przy najlbizszej okazji znów będa chcieli i tego zakazać. W prawie nie ma czarnego i bialego, zrozum to. To co kobiety robia aby usunąc ciaże to ich sprawa, tak samo jak nikt im do łóżka nie kazał iśc. Oczywiscie mówie o zdrowych kobietach gdzie ciąża nie jest wynikiem gwałtu ani nie zagraża ich zyciu. Było się zabezpieczać, tak zabepieczenie zawodzi, ale zawsze mozna stosować kilka na raz zabepieczeń skoro dziecko jest bardzo niepożadane

niestety żyjemy w zacofanym katolickim kraju gdzie rządy sprawuje kościół dlatego jest tyle szumu i problemu z aborcją. zawsze i wszędzie głoszę że jestem za aborcją a fasola w brzuchu to embrion a nie dziecko, i kobieta powinna się martwić o własne ciało i o nim decydować a nie stado idiotów z dziwnych partii politycznych czy kościół POZDRO zgadzam się z tobą

Dokładnie , nazywajmy rzeczy po imieniu.To jest zacofanie.Zgadzamy się na aborcje w takich sytuacjach jak gwałt , uszkodzenie płodu czy zagrozenie życia matki .Ale czym to się więc rózni od innych przypadków.Aborcja to aborcja .Tak samo wygląda w wszystkich przypadkach

A co do kompromisu , przecież zycie kobiety a potem jej narodzonego dziecka lub zycie kobiety która usunęła ciąze nie moze stanowic jakis tam kompromis pomiędzy tymi co uważają dziecko nienarodzone za dziecko i tymi co tak nie uważają.

http://www.youtube.com/watch?v=-Mb5bx0gOvo&feature=related

Filmik który podalas daj mi szanse mamusiu jest wzruszający.Naprawde mnie "ruszył" Ale niestety życie jest różne nie jak ktos napisał czarne albo białe , powinien tez byc zamieszczony filmik o dziecach które są niechciane , niekochane.To tez tragedia.

Eutanazja, a nie autanazja ciemniaku

Eutanazja, a nie autanazja ciemniaku No prosze jestem ciemniakiem bo pomyliłam pierwszą literke To juz swiadczy o mojej inteligenci Prawda jest taka ze najłatwiej na kogos naskoczyc Moze lepiej się wypowiesz na ten temat Chyba ze jestes alfa i omega i wszystko wiesz Przykre jest to ze na prawie kazdym forum rózni ludzie zamiast dyskutowac obrazaja a to za błedy ortograficzne, a to za literówki a to za sposób myslenia A ciemne myślenie zostawiam tym którzy dają takie własnie posty jak "wekipik"

pozdro, napisałaś to słowo przez "a" dwa razy, więc to nie zwykła pomyłka. Moje zdanie zachowam dla siebie.

i pisze się "inteligencji" a nie "intelienci". Najpierw naucz się pisać, potem wyrażaj swoje poglądy w piśmie.

wekipki Pazdro a nie pozdro ciemniaku :P

wyglada tak samo, aborcja bo "wpadłam" to moim zdaniem egoizm. I jest diametralna róznica pomiędzy tym a gwałtem. Kobieta zgwałcona sie o gwalt nie prosiła, jest stan psychiczny po gwałcie jest wystarczająco cięzki bez ciązy, a co dopiero z nią. Kobieta która wpadla, no cóz wykazała się ze swoim partnerem brakiem odpowiedzialności, przyzwolenie na widzimisie "bo ja nie chce dziecka" to moim zdaniem duzo za duzo.

Więc moje zdanie juz się nie liczy bo napisałam tak a nie inaczej :) A gdzie napisałam intelienci bo nawet nie zauwazyłam ...Wiesz jestem na takim poziomie rozumowania ze rozrózniam intelienci od inteligencji. Na daremno próbujesz na mnie tu naskoczyc ..to nie jest forum polonistyczne jak poprawnie pisac i nie wzruszysz mnie A swoje poglady moge wyrazac zawsze nawet gdybym była analfabetką , kazdy ma do tego prawo

Każdy ma prawo do swojego zdania. Nie widzę powodu żeby obrażać drugiego człowieka dlatego, że ma inne poglądy od naszych. Moje zdanie na temat aborcji jest podobne do zdania Pazdro.

"Kobieta która wpadla, no cóz wykazała się ze swoim partnerem brakiem odpowiedzialności" No więc za ten brak odpowiedzialnosci niech płaci dziecko Zresztą ja tu poruszyłam inny temat ,owszem jest diametralna róznica pomiędzy "normalnym poczęciem"a gwałtem.Ale samo dokonanie aborcji czyli jak duzo osób rozumuje zabicie nienarodzonego dziecka jest takie samo czy tez w wypadku gwałtu czy niechcianej ciązy

Niech rodzą dzieci - dzieci.A potem niech szerzy się patologia , bieda , krzywda. Najlepiej jest obrażac , krytykować tym którzy są w dobrej sytuacji , bo z jakiej racji maja zrozumiec dziecko , dziewczyne , która nie widzi wyjścia bo nie ma kto jej pomóc. A zamiast prawic moraly skoro dla niekotrych to takie oburzajace nie lepiej byloby zaoferowac pomoc? Najłatwiej jest kogos osądzic ale to w niczym nie pomoze . A nasz kraj ? Moze łatwiej byloby takiej dziewczynie podjąc decyzje aby jednak urodzic gdyby wiedziala ze otrzyma nalezytą jej opieke. Ma urodzic mimo ze nie zapewni dziecku bytu zmarnuje zycie sobie i jemu a moze niech odda , mało przecież jest nieszczęśliwych dzieci w domu dziecka. Owszem popełniła bład nie pomyslała o konsekwencjach sexu ael czy to zaraz znaczy ze musi urodzic jesli naprawde nie ma dla niej i dziecka zadnych perspektyw?Jest wiele takich przypadkow...