Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagodaaaaaaaaaaaaaaa3333

chyba z nim zerwałam, nie wiem...co robic? co myslicie o tej rozmowie?!?!

Polecane posty

Gość jagodaaaaaaaaaaaaaaa3333

wlasnie rozmawialam ze swoim chlopakiem. w skrocie wielkim napisze cos o nim "lubi zartowac, smiac sie ze wszystkiego" jestesmy ze soba ponad 3 miesiace, ale oboje wiemy ze to dluzej juz trwa, przyjaznilismy sie wczesniej troche. on 22, ja 20. zadzwonil do mnie, gadalismy na luzie, i pyta sie mnie co bede robic, powiedzialam mu ze nic, ze na zajecia ide, ale wczesniej do apteki. a on po co ? ja mowie (zartowalam w tym momencie) a po jedna rzecz a on jaka? a ja mowie a po test, a on po co ci test? ja mowie no potrzebny po porstu, a on serio mowisz? a ja ze smiechem mowie no co ty po co mi zartuje:) a on sie rozlaczyl. dzwonie-nie odbiera. dzwonie kolejny raz-nie odbiera, psze sms, ze moze mnie to nauczy czegos, z z tego nie mozna zartować, bo wiesz jak na to reaguje. zadzwonil w koncu i mowie ze to byl zart i mowie ze sam nauczyles mnie zartowac, a on ale nie z takich rzeczy. Mowie mu dobra, przepraszam jesi cie urazilam. a on w porzadku, i mowie ze Ty zartujesz z gorszych rzecy, a on jakich? i mowie mu ze wczoraj mi powiedziales ze sprobuje cos tam innego z mom nowym chlopakiem, a on no tak ale w tej kwesti nie zartowalem. ja mowie nie? to moze mi to wytlumacz? a on nie ma co tlumaczyc, moze bedziesz miala innych chlopakow, ja pytam ty nie traktujesz mnie powaznie skoror mowisz ze bede miala innych chlopakow. a on traktuje cie powaznie ale chyba nie uwazasz mnie za tego jedynego? ja mowie nie wem skad moge wiedziec jestesmy krotko ze soba, a on now wlasnie, a ja mowie ale ja ci nie mowie ze bedziesz mial inne dziewczyny bo jestesmy razem i to jest najwazniejsze. a on no tak, ale mozemy zalozyc ze moze w przyszlosci bedziemy miec kogos inngo, prawda? ja mowie nie wiem, nie mysle o tym bo jestem z toba, jestesmy razem, a on na to tak jestesmy, traktuje cie powaznie ale widze ze nie moge ci mowic tego co mysle , powieninem to ukrywac. ja mowie ze pewne rzeczy czasami lepiej dla siebie zachowac, ale doceniam ze mi wszytsko mowisz, ale to mnie zabolalo, trafiles w moj czuly punkt z przeszlosci i przykro mi ze myslisz ze bedziesz mial inne dziewczyny czy ja innych chlopakow. Skoro tak myslisz to po co ze mna jestes? a on jak to po co? ja mowie no po co? a on ze glupie pytania juz wymyslam. mowie mu przykro ze mi to teraz powiedziales i w tym momencie, wybrales extra moment, pa. i sie rozlaczylam kiedys moj byly powiedzial mi to samo :( ze bede miala innych chlopakow, tylko ze bylego kochalam a tego bardzo lubie, ale tak samo zabolalo, ze tak powiedzial i ze przypomnial mi co bylo kiedys:( Kto mial racje? Czekac az on sie odezwie? prosze pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie facet uwaza ze ma Cie 'na chwile". Wiadomo ze po tak krótkim czasie nie ma co zakladac ze sie bedzie cale zycie, ale takich rzeczy glosno sie nie powinno mówic. On jawnie uwaza ze jestes jedna z wielu. Przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodaaaaaaaaaaaaaaa3333
wiem, ale prosze o powazne komenatrze, blagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale to są powazne komentarze. Facet nie bierze cie powaznie. Jestescie mlodzi wszystko przed Wami. Moze ise przekomarzaq co mamy Ci napisac. Dziecinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodaaaaaaaaaaaaaaa3333
no dobrze, wiem ze dziecinada, ja nie wiem dlaczgeo on tak powiedzial....nie powinien, nigdy bym nie powiedziala takiej rzeczy naet chlopakowi co tylko jemu by na mnie zalezalo co ja mam teraz zrobic? czeac az sie odezwie, bo wykluczone chyba odezwac sie do niego dalej powennam trzyymac sie pry swojej racji? on powiedzial ze nie czuje sie winny ze tak mi owiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodaaaaaaaaaaaaaaa3333
a wg was czyja to wina? moja jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodaaaaaaaaaaaaaaa3333
blagam napiszcie cos:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecinada... i przez dziecinadę rozchodzą się młodzi ludzie... przez takie pieprzone nieporuzumionka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda89098
myslisz ze to koniec? czyja wina wg cebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak sadze inaczej. Moja kolezanka ma takie akcje z chlopakiem tylko ze sa ponad 2 lata ii czesto dzwonia do Siebie aaa nawet pow bym Bardzo czestoo !! i to jest moim zdaniem tez powod tego wlasnie ze ciagle se klotnie i \"obrazanie\" sie o byle gowno ;/;/ zbyt czeste rozmowy durne bez sensowne smsy co chwile... pogadaj z nim to po 1 jesli mu zalezy i jesli Tobie tez-zmiencie sie, swoje zachowanie. pomysl czym to moze byc spowodowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im prędzej tym lepiej
się rozstaniesz z nim, ma się rozumiec. Jak mozna bedac niby w zwiazku mówić takie słowa? Odpuśc go sobie, tym bardziej, że go jeszcze tylko lubisz. Wstrętny asekurant jak dla mnie, a spojrzenie mam ostatnio bardzo wyostrzone. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda89098
ja nie odezwe sie pierwsza...onie. ja nie wiem daczego on tak powidzial, bardzo mnie to boli ze naruszyl moja przeszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebbe
a ja uwazam ze wina lezy po waszych obu stronach on zrobił zle ze ci tak mówi a ty zle ze go naciskasz jestescie młodzi krótko ze soba ja rozumiem ze czasami sie to wie ze to ta osoba ale nie bierzcie tego co mówicie do siebie tak na powaznie czasami wystarczy powiedziec jedno słowo za duzo i zwiazek sie rozpada odczekaj troche zadzwon do niego spotkajcie sie i wyjasnijcie to sobie daj mu troche swobody niech nie czuje sie jak w klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda89098
ja mam do niego zadzwonic, ja ? za to ze mi powiedzial ze bede miala innych chlopakow? jaka on ma czelnosc mi tak w ogole mowic? i jeszcze mowi ze powaznie mnie traktuje. co jak co, ale ja sie nie odezwe poza tym, on nie czuje sie jak w klatce, ma duzo swobody i jest mi wdzieczny za to-ssam tak mowil, ze cieszy sie ogromnie ze jest tak jest jest, bo jego koledzy maja gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×