I co ja mam zrobić biedna.....

Cześć wam. Proszę o opinie. Otórz moja historia wygląda tak. Mam 25 lat i jestem dziewica. Nie dlatego że nie było z kim poprostu miałam same krótkie związki więc nie decydowałam się tak szybko na seks a krótkie znajomości gdzie facet oczekiwał tylko seksu kończyły się bo nie chciałm przespać się z kimś kto jak czułam nie odezwałby się do mnie tydzień później. Tym razem spotkałam podobnego chłopaka i czułam że zależy mu tylko na tym bo spotykał się ze mną tylko wtedy kiedy jesmu to pasowało i takie spotkania raz na miesiąc czy dwa kończyły się prawie w łóżku ( to ja stopowałam sytuację). Tydzień temu powiedział mi na krótkim spotkaniu przypadkowym że on już został tyle razy wystawiony przeze mnie ze nie będzie już zabiegał że złamałam mu serce itp Tylko nie wiem nawet czy mówił serio czy nie bo tak dziwnie żartobliwie. A ja zaczełam się zastanawiać czy może nie warto już w tym wieku czekać, może powinnam jednak przespać się z nim. A może coś jest ze mną nie tak jeśli wychowywała mnie tylko mama i powinnam isc do psychologa. SAMA NIE WIEM - Zośka

jezeli go nie kochałas , to dobrze zrobiłas .. Warto poczekac na jedynego

up

Ostatni już raz podniosę

Kochasz go?

jezu słucham tych tekstów czekaj na tego jednego laska ma 26 lat to ma do 30 zyc w celibacie ja jestem zdania zycie jest jedno korzystaj nie czekaj na ksiecia z bajki rób to na co masz ochote ... kochaj sie zebys pozniej nie płakała ...zycie jest jedno i trzeba wykorzystac mówi to 23 letnia dziewica ja juz pierdole wszystkie gadki o czekaniu na tego jednego bo jak bede dalej tak czekac to umre na suchoty..