Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezrobotna8

Nie mam pracy..... w jaki sposób wy znależliście prace ???

Polecane posty

Gość bezrobotna8

Witam! Jestem po pedagogice i nie mam pracy juz 8 miesięczy..... Zastanawia mnie więc jak mam znależc prace w innym zawodzie bo w tym nie mam nawet co marzyć . w jaki sposób wy znaleźliście prace bo ogłoszeń nie ma praktycznie w ogóle a jak jakieś juz są to o jedno miejsce ubiega sie 20 osób :( pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerkowiec
ja skończyłam socjologię i szukam już 4 mce, łączę się w bólu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalmamla
No właśnie.A moze tak zaczniecie szukac pracy w innym zawodze niz wyuczony.Jak mozna być młoda osobą i nie pracować 8 m-cy.dla chcącego nic trudnego.Tylko co niekltórzy wolą na garnuszku rodziców siedzieć,bo nie będa przeciez się hańbić np.fizyczna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafvcvcbgc
zapraszam na bezrobocie to zobaczysz jak sie szuka. wielu ludzi nie chca do fizycznej bo maja magistra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale się usmiiiałem
idzcie zaocznie na finanse czy informatykę...bedąć nawet po 2-3 miesiącach studiów próbujcie CV rozsyłać - sądze, że do jakiegoś biura rachunkowego czy banku powiniście się bez problemu dostać..tylko nie z pracuja, bo jest praca już dla ludzi z doświadczeniem, tylko np. z praca.pl czy stron interentowych banków :) No i polecałbym finanse bo są znaaacznie prostsze niż informatyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isny
"Jestem pragmatykiem i wybacz, jeśli studia to jedne i konkretne. Nie każdy ma czas i pieniądze, żeby studiować przez 10 lat.....bo z czegoś trzeba żyć..." Haha, jaka nagła zmiana frontu:P Cóż, widzę, że poglądy zmieniasz niczym chorągiewka na wietrze:D Po 2, 3 miesiącach studiów banki zatrudniają do sprzedaży kart kredytowych a biura rachunkowe do wprowadzania danych. Obudź się wreszcie. Ciebie nauczyli przez dwa pierwsze miesiące, jak zrobić bilans? Pfffffff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale się usmiiiałem
"Haha, jaka nagła zmiana frontu Cóż, widzę, że poglądy zmieniasz niczym chorągiewka na wietrze" Oczywiście, że jeden a konkretny!! Tylko co one mają zrobić jeśli już tak fatalnie wybrały ?? "Po 2, 3 miesiącach studiów banki zatrudniają do sprzedaży kart kredytowych a biura rachunkowe do wprowadzania danych. Obudź się wreszcie. Ciebie nauczyli przez dwa pierwsze miesiące, jak zrobić bilans? Pfffffff." I widzisz w tym coś złego ? Bo ja nie...od czegoś trzeba zacząć, co chcesz być odrazu prezesem ?? Niestety nie każdy ma wujka dyrektora tak jak Ty i po jednym CV robotę znajduje :D Pierwsza praca dobra biurowa, niefizyczna to zła praca?.....a po pół roku łatwo awansować i się piąć dlaczego? Bo ma się zgodne wykształcenie, a nie bzdurne studia humanistyczne...Wszyscy znajomi tak zaczynali i wielu dziś juz jest kierownikami, a do 30 nie dobili.....no, ale co Ty możesz wiedzieć skoro siedzisz w jakiejś małej firemce po znajomości.... Ponadto co tam, wpoili na studiach hum, że przecież najlepsze wykształcenie i tylko prezesowski stołek... Poczekaj aż dostaniesz wymówienie to dowiesz sie ile Twoje doświadczenie w połączeniu z bzdurnym wykszałceniem znacyz na rynku pracy :P Tak naprawdę z wykształceniem hum. dla którego nie ma ofert możesz odrazu na Wyspy jechać albo uruchomić wszystkie znajomości..... PS firmy rodzinne też upadają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam tylko finansjerrraaa cie wyniesie na szczyty, nie jakies tam gowniane studia . ja np. teraz musze na koparce robic bo skonczylam bzdurologie ... ehh zycie. kolega powyzej byl taki przebiegly, zachowal zimna krew poszedl w jedyne sluszne miejsce, dostal prace w jedyny sluszny sposob po wielu etapach rozmow z rekruterem... inny sposob na znalezienie pracy nie ma juz tej wartosci i to pewnie tylko fart. kolego skrzydelka juz wyrosly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe jakiz to fart musialam miec odbywajac 4 rozmowy ws. pracy na ktora nawet nie bylo ogloszenia . no fakt - w ogole nie sprawdzali moich kompetencji a w CV nie mam kilku znanych firm, nie nie to niemozliwe . przeciez bzdurny kierunek mam ... a co to w ogole za rekrutacja bez rekrutera i praca bez ogloszenia? ojoj widze z e sukces jedna osoba tylko tu odniosla. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona szpanem
"Pierwsza praca dobra biurowa, niefizyczna to zła praca?" Wciskanie ludziom kart kredytowych to praca biurowa? szeroką definicje stosujesz , bo albo lazisz po ludziach albo siedzisz na krzeselku, obok reklama i tyle masz pracy biurowej. naciagactwo ludzi na gowniane karty a potem hulaj w machinie korporacji , pnij sie na sam szczyt bedac tak naprawde niziołkiem moralnym wymadrzajacym sie na forum.jak cie korporacja wysysnie jak cytrynke i kopnie w dupke kiedy sie wypalisz zrozumiesz co sie wzyciu liczy. czywiscie tylko kasa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikti
a ja skończyłam socjologie, pracowałam już w 2 fimach jako konsultant ds szkoleń (staż 5 mies PUP, póżniej zatrudnienie), póżniej bank-nie dla mnie, bo teraz to "akwizycja w garniturze"niestety , ale dużo się nauczyłam (dałam ogłoszenie na gratce, sami zadzwoinili). w tym tyg kończe prace w banku, wczoraj byłam na rozmowie i od pon zaczynam nową pracę. żadną prace nie maiłam załatwioną po znajomości, myśle że to dużo zależy od szcęścia i znalezienia się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isny
Wyjaśnijmy sobie coś, bo masz poważny problem z czytaniem ze zrozumieniem. 1. W studiowaniu nie ma niczego złego. Zła jest hipokryzja, którą prezentujesz. 2. Pierwszą pracę biurową dostałam po pierwszym roku studiów dziennych. Mimo studiów dziennych przepracowałam cztery kolejne lata w różnych miejscach, w których zdobywałam doświadczenie. Wtedy wysyłałam CV. 3. Sprzedaż kart kredytowych w centrum handlowym to nie jest praca biurowa, w której się awansuje. 4. Pracuję i zawsze pracowałam u obcych ludzi. Moje dzisiejsze stanowisko wypracowałam sobie przez te cztery lata pracy w czasie studiów. Ale co Ty możesz o tym wiedzieć? 5. Do 30 tez mi jeszcze sporo brakuje. 6. To Ty prezentujesz postawę "tylko finanse, ekonomia, po tym zostaniesz dyrektorem w korporacji". Bez jaj. Bez żadnego doświadczenia nawet finansista będzie sprzedawał karty kredytowe. 7. Nie dostanę wypowiedzenia. Nie wiesz, ani w jakiej firmie pracuję, ani w jakiej branży, ani tym bardziej w jakim zawodzie mam doświadczenie. 8. Ile razy już awansowałeś? Była już podwyżka? Ach, zapomniałam, to dopiero pierwszy miesiąc pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale się uśmiiałem
"a ja skończyłam socjologie" Pfffffffff wez przestan taki bzdurny kierunek? nie lepiej finanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale się usmiiiałem
A czy to praca na zawsze??? 2-3 miesiące, kolejny wpis do CV..prościej o następną pracę....Zapewniam, że 3-4 będzie już satysfakcjonująca :) - oczywiście duuużo łatwiej to osiągnąc z odpowiednim kierunkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale się uśmiiałem
na tego powyzej nie ma bata. glupie to i ograniczone az milo patrzec. pseudointelektualny gniot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dobre
kwalifikacje, doświadczenie zawodowe do pozazdroszczenia. Tylko, że po pół roku szukania dzisiaj zaproponowano mi pracę za 700 zł w okresie próbnym a później najniższą krajową a reszta to już zależy jak zasłużysz i tylko do łapy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora z zawiści
placił za egzaminy to wszystko wyjasnia!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dobre
słyszałam, że w hurtowni po sąsiedzcku sprzątaczce na pół etatu płacą 800. Chyba porzucę ideały i popracuję mopem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikti
finanse? nie chciałabym skończyć w banku czy podbnej intytucji bo to dno, wiem bo pracowałam, zresztą po co mi finanse jak dostałam się do banu po humanistyce, do banku przyjmują każdego nawet po zootechnice, byle by maił gadane i dobrze umiał wciskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isny
Tłumaczę Ci - tak, to praca na zawsze. Nie znasz ani mojej pracy, ani branży, więc te argumenty nijak się mają do mojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfgvbn
wcale nie jest tak prosto się przekwalifikować mają doświadczenie w innej dziedzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dobre
mam finanse, telekomunikacje, Regionalnego Kierownika Sprzedaży a na niskich stanowiskach mnie nie chcą, bo uważają że mam za wysokie kwalifikacje i po miesiącu odejdę z nudów. Tak mi powiedziała Pani w jednym "DUUUUUŻym Banku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isny
A Twoja korporacja jest na zawsze? Zostaniesz dyrektorem? Jesteś lepszy od tysięcy takich jak Ty, którzy też się pchają na to samo, jedno miejsce dyrektora? To jak? Był już ten awans z podwyżką czy nadal się nie możesz doprosić? A kryzysem straszą:P P.S. Jak optymistycznie brzmi wywalenie na bruk 850 doświadczonych finansistów z GE Money Banku, co? O masowych zwolnieniach muzykologów nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego sposob myslenia to kilka utartych schemacikow, kilka faktow jakie poznal , troche szydery z innych ale niewiele tresci. takie twardoglowe podejscie do zycia ubrane w intelektualny żygot .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale się usmiiiałem
"1. W studiowaniu nie ma niczego złego. Zła jest hipokryzja, którą prezentujesz." Studiowanie dziś bzdur to strata czasu, a najlepsze, że za te studiowanie płacimy wszyscy jako podatnicy "2. Pierwszą pracę biurową dostałam po pierwszym roku studiów dziennych. Mimo studiów dziennych przepracowałam cztery kolejne lata w różnych miejscach, w których zdobywałam doświadczenie. Wtedy wysyłałam CV." Tutaj wychodzi Twoja hipokryzja co do sprzedawania kart czy wprowadzania danych - bo co niby robiłaś w tych firmach ?? Zarządzałaś tak ?:P "3. Sprzedaż kart kredytowych w centrum handlowym to nie jest praca biurowa, w której się awansuje." To może być 1 krok, później doradca kienta w banku, a później hipoteczny bądź VIPa to już się opłaca...na VIPa nie wskoczysz bez wcześniejszego doświadczenia :) "4. Pracuję i zawsze pracowałam u obcych ludzi. Moje dzisiejsze stanowisko wypracowałam sobie przez te cztery lata pracy w czasie studiów. Ale co Ty możesz o tym wiedzieć? " I co jestes na 100% pewna, że do emerytury będziesz tam pracowała ?? Czym sie zajmujesz ?? Słucham :) "5. Do 30 tez mi jeszcze sporo brakuje." Jesteś kierownikiem ? "6. To Ty prezentujesz postawę "tylko finanse, ekonomia, po tym zostaniesz dyrektorem w korporacji". Bez jaj. Bez żadnego doświadczenia nawet finansista będzie sprzedawał karty kredytowe." Od tego wielu studentów zaczna - co za problem ? Nie dośc, że po finansachłatwiej o 1 pracę - to z doświadczeniem i odpowiednim kierunkiem łatwiej iść dalej.... "7. Nie dostanę wypowiedzenia. Nie wiesz, ani w jakiej firmie pracuję, ani w jakiej branży, ani tym bardziej w jakim zawodzie mam doświadczenie." Och coż za pewność :P "8. Ile razy już awansowałeś? Była już podwyżka? Ach, zapomniałam, to dopiero pierwszy miesiąc pracy..." Taaa bajeczka o miesiącu :P Jakiś podszyw to napisał ? :> Bądźmy poważni, ja pracowałem również na studiach i to również dziennych po studiach moi znajomi bez doświadczenia zaczynali od kart (ale przynajmni mieli gdze) dziś mają już na ogół dobre zajęcia, a ja? Dzięki doświadczeniu wyprzedzam ich o conajmniej 2-3 lata w zarobkach i szansach rozwoju :) A Ty jak awansowałaś ? Z asstentki na sekretarkę ?? Czym to się zajmujesz w firemce? Układaniem kartek ? "Ale się uśmiiałem "a ja skończyłam socjologie" Pfffffffff wez przestan taki bzdurny kierunek? nie lepiej finanse?" Marny podszyw ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dobre
do bezrobotna8 a szukałaś w prywatnych przedszkolach? mnóstwo ogloszeń, bo jak grzyby po deszczu powstają nowe placówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×