mam dola moje zarobki zmalaly

zarabialismy na miesiac 70 tys a teraz tylko 15 tys ,najgorsze est to ze dowiedzialam sie o tym dzisiaj od meza ,zamiast go pocieszyc zdolowalam go -ale mam dola.milismy sie budowac ...i wogole ,teraz zal mi wydawac na cokolwiek... na prawde to nie jest podszyw ani zadne zarty ,najlepsze jak moj facet mowil "nas kryzs nie dosiegnie" - i dzisiaj mu to powtorzylam wczoraj bylam jeszcze prywanie u lekarza i okazalo sie ze mam miec operacje na kolano (rekonstrukcja) ...mielismy jechac teraz w kwietniu na ywcieczka do egiptu ,ale oczywiscie wszystko poszlo sie jebac!!!!! w sobote mam kolokwium i musze sie uczyc ...co jeszcze moze mnie dobrego spotkac???

masz 15 tysi na miesiąc i narzekasz??? :D:D:D świat się wali....

"co jeszcze moze mnie dobrego spotkac???" Jedyne dobre, co może Cię spotkać, to słownik języka polskiego: - wogole - na prawde :O

meaa tak ale mamy na utrzymaniu o placeniu firme a sami wydajemy 7 na miesiac ,wiec z takich pieniadzy juz nic nie odlozomy a domu mozemy pomarzyc :/

zjebane jest to zycie

szykuj sznurek.... bo nie ma po co żyć, za marne 15 kawałków :D

co trzeba robić ,zeby zariabiać 70tys a nawet 15 tys to dla mnie bardzo dużo ,ale z ciebie zołza masakra

nie pękaj, jak ruszysz głową to 10000n odłożysz

"utrzymaniu o placeniu firme" - masz 70 tys DOCHODU czy PRZYCHODU.... bo to spora róznica.... przychodu możesz mieć i milion, ale dopiero jak odejmiesz od tego wszystkie koszta, to wychodzi ILE REALNIE ZARABIASZ :P

ot co !PROWOKACJA

nie powiem ,ale my sami wydajemy 7 tak jak powiedzialam i gowno odlozymy bo trzeba pracownikow w firmieo placic ,a tak zawsze co miesiac odkladalismy 30-40 tys( reszta szla na inwestycje) najlepsze jest to ze on mnie utwierdza ze jest zajebiscie ,ze zarobimy jeszcze i sie odbijemy a ja widze to czarno ,marzenia o domu prysly jak banka mydlana:/

to jaka macie firme i ile opłacacie osób

no kurcze jest chujowo i ryczec mi sie chce i dobija mnie jego optymizm ,ja lubie realistow a nie optymistow

no ku,,,,za stopa a jak bys miała żyć za 1,200zł mies

najgorsze ze powiedzial mi to dopiero dzis ,a ponoc interes juz ise nie kreci od miesiaca :/ mowi ze sie bal mije reakcji . z wycieczki nici z domu nici , operacja czeka zajebiscie nie??

tylko kasa trzyma przy tym facecie chyba skoro tak przeżywasz kryzys

no kurcze a wez zarbiaj 70 i spadnij na 15 zobaczymy czy nie bedziesz narzekal

odałaś 40 tys miesięcznie i martwisz się, że ci na dom nie starczy? chyba zartujesz.... nawet jak weźmiesz milion kredytu (taki mnie akurat interesował), to ratę masz ok 7 tys złotych miesięcznie.... zarabiając 15 tys spoko możesz sobie na taki pozolić a zakładając że odkładałaś min przez rok gotówkę to masz jeszcze ok pół miliona na wkład własny - CZYLI HAJCU PO KOKARDĘ :P

a jakbyś miała te 70 tys to juz operacją byś sie tak nie przejmowała daje sobie palec uciąć materialistka

ciebie tylko -nie kasa ale niech mnie nie oklamuje ...nie jestem zla na niego bo to nie jego wina ze cienko idzie -kryzys -ale niech mi nie pierdoli ze jest dobrze ,najelpsze ze on o kredycie na dom nawet nie chce slyszeco n musi miec 450tys w kieszeni zeby zaczac sie budowac -to jest jego optymizm?? a zanim zarobimy pewnie tylko to 2 lata mina

jednak cos krecisz -o kredycie moge pomazyc -a jak mu powiem ze ludzie zarabiaja po 6-7 na miesiac i potrafia kredyt na dom wizasc i zyc jeszcze przy tym normalnie -to mwi ze sa pojebani ,ze jak kogos za gotowke nie stac na dom to nie powinien sie budowac i gadaj z madrym

ale chyab macie oszczedności skoro tak dużo zarabialiście to musiał interes byc już rozkrecony ............

trzy posty wyżej piszesz "a tak zawsze co miesiac odkladalismy 30-40 tys", a teraz wam brakuje do 450 tys? - marnie ta prowokacja przygotowana :O

ty "zlazonkamaprawobyczl" piszesz bez składu ładu ty masz rozchwianą osobowość idź się kurwa leczyć na głowę

jednak cos krecisz odkladalismy idiotko na inwestycje wez mnie nie kwuriwaj jeszcze ty bo wysatrczajaco mam dzien zjebany

znam osoby ktore zarabiaja 5tyś mies i maja kredyt na dom a żyć trzeba i wcale nie mają żle ani nie oszdzedzaj,a

znów ZONK :O ...najpierw piszesz "zarabialismy na miesiac 70 tys a teraz tylko 15 tys", a teraz "a jak mu powiem ze ludzie zarabiaja po 6-7 na miesiac".... więc sugerujesz, ze teraz macie 15 kawałków i wspominałaś że na zycie idzie wam 7.... więc akurat rata 7 i jeszcze tysiak zostaje na "waciki" ;)

jednak cos krecisz ale moj maz sie nigdy na kredyt nei zgodzi czy ty kurwa nie zrozumiesz?