Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natasza***

Wulgarne kłótnie!

Polecane posty

Gość Walentyn--ka
Oj, dziewczyny, wspolczuje wam, ale macie to na wlasne zyczenie. Takie tlumaczenie sie ze moglam zrobic to albo tamto, kiedys, wczesniej...niczego nie zmienia. Bo gdybys naprawde chciala, to dokladnie to samo zrobilabys TERAZ. Masz racje, nikt o zdrowych zmyslach tego nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie które kobiety tutaj za duzo telenowel się chyba naoglądały,zejdzmy na ziemię,Tój chopak to tylko człowiek nie które kobiety umią tak wyprowadzić faceta z rónowagi że nie jedno słowo mu się ciśnie na język,np.ja nie dawno wyzwałam mojeg chłopaka,on również mnie wyzwał,ale po każdej kłotni umiemy ze sobą porozmawiać co się stało dlaczego nie zapanowaliśmy nad sobą,jesteśmy bardzo nerwowi i w nerwach naprawd możemy do różnych czynów doprowadzić,nie rozumie tylko jednego ! w wiekszości forum które czytam to jak facet babke wyzwie,zdradzi czy też bobije to każda kobieta każde od niego uciekać,a jak zrobi takie coś kobieta to każdy radzi a może powinnaś go przeprosić jakoś załagodzić sytuacje paranoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omniscjencja
A ja popieram wypowiedzi - uciekać. Albo powiedzieć, ze jeszcze jedna taka akcja i odchodzisz - tylko wtedy z pełną konsekwencją musisz do tego podejść i sama sobie obiecać, że po następnej takiej akcji odejdziesz. Ja byłam z takim "nadpobudliwym". Raz mu się zdarzyło powiedzieć właśnie dokładnie to, co powiedział Ci Twój luby. Z tym, że ja posłuchałam i się odpi****liłam. Był bardzo zdziwiony, że tam knie to dotknęło, ale przeprosił, błagał o powrót, żałował i rzeczywiście już nigdy mnie nie wyzwał, ale awantury były - coraz częściej i więcej, aż stało się to nie do wytrzymania i odeszłam. Życie z takim cholerykiem, który nie potrafi panować nad sobą, z ciągłymi awanturami, w wiecznej szarpaninie jest dobre tylko dla ludzi, którym to sprawia przyjemność. Dla mnie takie awantury na pełen gwizdek to nie katharsis, tylko raczej podcinacz skrzydeł. Ale co kto lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologią to trąci
Napisałaś :"Jestem z moim chłopakiem prawie dwa lata i bardzo się kochamy." hmmm... kochacie się czy po prostu Ty go kochasz? Gdy kochasz nie krzywdzisz kochanej osoby- i nie ważne czy słowami czy czynami czy w jakikolwiek inny sposób, gdy kochasz naprawde to chronisz, bronisz strzeżesz... Natasza*** - teraz w czasie awantur rani Cię słowem, co będzie za parę miesięcy, za parę lat? Schemat jest zawsze taki sam - nie panował nad językiem- w czasie rozmowy telefonicznej - ponieważ był bardzo zdenerwowany, z czasem nie zapanuje nad rękami - będziesz blisko w czasie draki, będziesz pod ręką więc łatwo będzie wyrazić swoje niezadowolenie z przebiegu" dyskusji"ręcznie - bo przecież racja musi być po jego stronie.....:O Oczywiście przeprosi Cie potem - powie że sam nie wie jak to sie stało, przecież Cię kocha i nie chciał tego zrobić.... Z czasem tych przeprosin będzie coraz więcej i więcej..... Napisz proszę w jaki sposóvb Twój kochany chłopak zachowuje się w stosunku do rodzeństwa w stosunku do matki do ojca I w ogóle odezwij się, bo chyba Cię już dawno nie było na tym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie gdzie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy coś się stało
że już nie piszez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka1111
Wiele kobiet pozwala na pomiatanie soba. I jeszcze uwazaja, ze facet je kocha. Nigdy tego nie zrozumiem. Dlaczego kobieta jest z facetem, ktory ja obraza? Dlaczego pozwala sie bic? Dlaczego pozwala, aby na to patrzyly jej dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaLy 16
Jest bardzo wiele kobiet , które tolerują takie zachowania. Jest to związane z małym poczuciem własnej wartości, kobiety tego typu należą do tzw. kobiet ,które kochają za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnna23
Mam podobny problem, nie wiem co robic, prosze o rady!!!!!! Ze swoim chłopakiem jestem ponad 4 lata , na początku było idealnie, jak to jest w zwiazkach , potem bywało róznie ale pokonaliśmy wszystkie trudy ,od miesiąca jest bardzo zle między nami, co chwilę się kłócimy, a to wszystko przez jego wyskok który mnie zranił, straciłam zaufanie do niego , czuję się zraniona i stad te kłótnie;-( ale teraz w weekend bardzo mocno się pokłóciliśmy( w zasadzie o drobnostkę ,bo nie potrafiliśmy sie dogadac w najprostrzej kwestii czy sie widzimy czy nie) powiedział mi mnóstwo przykrych rzeczy, wyzywał od najgorszych , chciał nawet zerwac a nawet mnie uderzył , co mu się nigdy nie zdarzyło, wiem że to wszystko zrobił i mówił w nerwach ,bo wiem że tak naprawdę mnie bardzo kocha.( płakał gdy była mowa o zerwaniu) Nie odzywamy się do siebie już od czterech dni ( nigdy tak długo się nieodzywaliśmy) , zaczynam wariowac,totalnie się załamuję,zbliżają się egzaminy a ja nie potrafię sie na niczym skupic, tylko ryczę. Brakuje mi go bardzo, jego zapachu, przytulania, pocałunków, chciałabym sie odezwac do niego, ale " duma" mi nie pozwala, bo moim zdaniem to On powinien się odezwc....... ale boję sie że sie nie odezwie...... nie wiem co robic........ napisac czy nie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
zgadzam sie ze patologia z kim wy sie dziewczyny wiazecie?? najgorszy chlam, odpady meskie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M-arlena
onna23 "...wiem że to wszystko zrobił i mówił w nerwach ,bo wiem że tak naprawdę mnie bardzo kocha".. Uswiadom sobie wreszcie, ze facet, ktory kocha, nie krzywdzi!!! To jasne, ze on cie kocha, ani nie sznuje, ani o ciebie nie dba. To co was laczy nie ma nic wspolnego z miloscia. Nie szkoda ci zycia na bycie z takim facetem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×