proszę o radę

witam ,mam taki problem jestem zamężna od16lat a od 10 lat praktycznie nie jestesmy małżeństwem powodem było znęcanie sie alkochol mam własnościowe mieszkanie duże mąż nie jest dopisany jest tylko zameldowany, czy sąd po rozwodzie nakaże mi zebym zapewniła mu dach nad głowa dodam że teraz w domu nie pije ani sie nie zneca ale nie mogę mu wybaczyc dlatego chciałabym żeby znikł mi z oczu

Rób szybko rozdzielność majątkową. Jeśli mieszkanie zostało nabyte w trakcie trwania małżeństwa, to możesz mieć problem, bo mężowi należy się połowa. I nie ma znaczenia, czy PRAKTYCZNIE byliście małżeństwem. Nie było rozwodu - małżeństwo istnieje i pół mieszkania należy się mężowi. Jeśli mieszkanie było Twoje PRZED ślubem, to mąż nic do tego nie ma i dachu nad głową nie musisz mu zapewniać.

i mam takie przeczucie ze gdy po rozwodzie zostanie u mnie to znowu zacznie się piekło bo juz nie będzie miał o co walczyć

mieszkanie zapisali mi rodzice kilka lat przed ślubem

No to nie powinnaś się martwić. Musisz udowodnić, że rozwód jest z winy męża, podzielić się dorobkiem wspólnym będziesz MUSIAŁA, ale do mieszkania praw były mąż nie będzie miał. Ani Ty do zapewniania mu lokalu. Niech się wyprowadzi i wynajmie coś sobie. Problem może się zacząć, jak nie pracuje. Ale wtedy też będzie MUSIAŁ dokładać się do czynszu i mediów, jak tego nie będzie robił - jest podstwa do eksmisji.

a co znaczą media

prąd, gaz, woda. Abonament telewizyjny też.

właśnie o to chodzi że wypłate oddaje mi prawie cała tak naprawdę to raczej mu nie udowodnie że rozpad rodziny nastąpił z jego winy dzieci były za małe żeby cokolwiek pamiętac by świadczyc na moja korzyść a teraz to on uważa na to co mówi

jedynie tylko to chodził publicznie pijany tylko to wszyscy widzeli ale nawet to zwalił na mnie

MAŁE dzieci i tak raczej nie mogłyby świadczyć, pewnie psycholog nie pozwoliłby. Świadczyć mogą znajomi lub rodzina. Pensję oddaje = pracuje. Może się wyprowadzić i coś wynająć. Rozwód może być bez orzekania o winie. Wybierz się do adwokata. Każda sprawa jest inna, a mi nie chce się już dopytywać o szczegóły.

A słyszałaś o czymś takim jak ROZKŁAD POŻYCIA ? Prze4d tym rozwodem to musisz się trochę nauczyć. Do dwokata !

dzieki z i tak dużo sie dowiedziałam !!!