Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazdroszcze wam eh..

zazdroszcze wam, eh...

Polecane posty

Gość zazdroszcze wam eh..

tych emocji, ekscytacji, szczescia, pewnosci, wiary w milosc i partnera. mój mnie zdradzał tuz po slubie, wszystko popsuł, leglo w gruzach, dalam mu szanse, ale trudno sie pozbierac po czyms takim, caly czas podejrzenia, brak zaufania, jakas zlosc, mętlik w glowie, cos sciska w brzuchu, serce pękło.... zazdroszcze wam... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolwikk
to ja ci nie zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj niefajnie :( glupio zabrzmi, ale moze tak mialo byc, moze teraz bedzie lepiej... czasem ktos zamyka przed nami drzwi, ale otwiera okno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jak bedziesz
wyfruwac przez to okno sprawdz czy nie ma moskitiery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojeje no
a to co sie stało??:( ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohh to wspolczuję, ale nie załamuj się:) Wiem, ze Ci ciezko bo przechodziłam przez to samo, tyle że u mnie taka sytuacja zdarzyła się przed ślubem. Boało jak cholera, bo mialam pełne zaufanie do partnera. Nie mogłam się pozbierac, nie mowiac juz o zaufaniu jakiemukolwiek facetowi. A dzisiaj? Zostało mi i mojemu narzeczonemu 17 dni do ślubu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko wrozka
jak zareagowalas jak sie dowiedzialas przed slubem ze zdradzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie byłam bardzo załamana, tyle ze on nie chcial juz wrocic do mnie bo mu nieźle nawrzucałam, wyzwałam go od róznych, niehamując się. Po czym żałowałam [ja głupia] i chciałam mu wybaczyc, Prosiłam zeby wrócił, ze to sie wszyustko jakos ułoży. Nie wrócił, mi przeszło ale bolało bardzo przez długi okres czasu. Dzisiaj z tego co wiem to niezły ćpun z niego. Dziesiatki tysięcy euro długów, a ja się cieszę, ze nie jestem jego żoną. Po prostu zaslepiona byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×