Japoński matematyk udowodnił istnieje Boga !

Japoński naukowiec - profesor Yukihito Matsuura pracujący na Wydziale Nauk Ścisłych i Humanistycznych Uniwersytetu Jokohama, poinformował japońskie media, że dokonał sensacyjnego odkrycia - udało mu się wyprowadzić wzór matematyczny na istnienie Boga. Matematyk stwierdził, że opracowany przez niego wzór potwierdza, że wszystko na świecie odbywa się wg ściśle określonego algorytmu oraz dowodzi istnienia absolutu - bytu doskonałego. \"To czysta matematyka\" - mówi profesor Matsuura, który do niedawna był agnostykiem. Zapytany teraz o swoje podeście do spraw wiary odpowiedział bez wahania: \"Zacząłem wierzyć w Boga, bo wierzę w naukę.\" Na razie Matsuura szczegóły badań zdradził jedynie zaufanemu gronu naukowców z uczelni w Jokohamie. Wspomniał jedynie, iż swoje obliczenia prowadził wraz z zespołem naukowców przez 7 lat. To, czego dokonał japoński matematyk robi podobno wrażenie. Sam profesor pochwalił się na razie mediom, że wśród jego kolegów znajdują się osoby, które po przejrzeniu wszystkich wyliczeń natychmiast zmieniły swój światopogląd. Efekty pracy badawczej Matsuury mają zostać udostępnione opinii publicznej podczas specjalnej konferencji, która odbędzie się w ciągu 7 dni. Z wp.pl

i penis, albo siusiak

a wiesz, że dziś jest prima aprilis? :)

tak tak to już w filmie "Pi" było pokazane, tylko tu nie był Japończykiem:) tylko Żydem

no i brawo:-P a niedługo miec bedziemy koniec swiata:-P

Nieźle. Ciekawe co jeszcze wymyślą z okazji 1 kwietnia :D

Jestem debilem. Dałam się nabrać. A to wszystko przez to że tak czekałam na dowód. :(

To nie jest żart. To fakt. Ten japoński naukowiec rzeczywiście tego dokonał.

Teraz już nikt nie będzie mógł zaprzeczyć istnieniu Boga lub powiedzieć że nie ma dowodów na jego istnienie.

pierdoły. nikt nigdy nie znajdzie dowodu na istnienie lub nieistnienie boga. bo jesli nie istnieje to niemożliwością jest dowieść pozytywnie a i negatywnie trudno. (kto udowodni że ufo NA PEWNO niema?) a jesli bóg istnieje to dowieśc nieistnienia sie nie da a odnaleśc dowód potwierdzajacy istnienie absolutu bedzie, zgodnie z pojeciem wiary - wierze w cos czego nie widzę- bedzie s GORY skazane na porażkę. pisałem z tego pracę na filozofii i metafizyce:D dostałem 4. ps.kto zrozumiał mój bełkot?

innymi słowy jesli bóg istnieje to obmyślił wszystko tak aby człowiek nigdy jednoznacznego i pewnego dowodu jego istnienia nie znalazł bo wtedy nie byłoby już wiary tylko posłuszeństwo i strach. a jesli boga nie ma to tym bardziej nikt nie odnajdzie dowodu za lub przeciw. nie ma sensu rozmawiac nad dowodem na istnienie lub nieistnienie absolutu od strony naukowej.

A jednak obliczenia oparte na sprawdzonych wzorach matematycznych wykazują że Bóg istnieje, gdyż wszystko co się dzieje na świecie pasuje do pewnego algorytmu matematycznego. Oznacza to że musi istnieć doskonały Absolut - siła najwyższa, zdolna do sterowania wszystkim. Bóg.

Wygląda na to że Pan, widząc jak wielu ludzi traci wiarę, postanowił się ujawnić. Nawet wbrew zasadom które stosował dotychczas.

chuj wam w dupe pedały

agent nawet jesli ten dowód wyda sie pewny to zaraz znajdzie sie ktos kto go obali swoimi wyliczeniami itp...

I jeszcze coś - skoro wiemy już napewno że istnieje Pan, to znaczy że istnieje też Szatan (diabeł). Więc uważajcie.

a to że istnieje szatan to ja wiem od dawna i mam liczne dowody. wystarczy że co spojrzę w lustro

a powaznie to pierdolisz z tym szatanem bo nawet jeśli, co nie nastapi, ktos by miał dowód na istnienie absolutu to: wcale nie dowodzi to istnienia tego Złego, bo bóg może wcale nie wyglądać tak jak znane religie go opisują...:) może stworzył świat i poszedł w chuj albo aby uczcić sukces upiekł sobie tort i zadławiłl sie wisienka? kto wie...

Bóg twierdzi że Szatan istnieje (zgadzają się co do tego zarówno Chrześcijaństwo jak i Islam). Zatem skoro istnieje Bóg, to znaczy że istnieje również to wszystko o czym Pan opowiedział. W tym i Szatan.

to twierdzą ludzie. na logike uosabiają zarównto co dobre w człowieku jk i złe. i szukają przyczyny więc skoro jest dobry bóg to jest zły diabeł itp. a to wcale nie musi tak być:D dowód tego japonczyka to jedynie ewentualnie dowodzenie istnienia niematerialnej istoty która dała poczatek ludziom, a jak on wygląda i jaki jest to juz literki skosnookiego ci nie powiedza:P

tfu, cyferki* :P

Tym razem to ja, powiedz mi, skad biora sie opetania i czemu pomagaja w tym egzorcyzmy,a dopiero potem kwestionuj istneinie szatana/zlych duchow..:) (Opetanie rozni sie od choroby psychicznej,bo taki czlowiek ma tez czesto ogromna sile,zdolnosc mowienia zapomnainymi jezykami, czytalam o przypadku,ze dziewcyzna walila glowa w mur i nie dostala ZADNEGO uszkodzenia ciala..) Ja sama bardziej kieruje sie ku buddyzmowi i tego typu religiom,ale w chrzescijanstwie tez musi ''cos'' byc.

te wszystkie dziwne reakcje orgaznizmu na tzw opetanie moga wynikać np z faktu że normalnie człowiek wykorzystuje mały procent mózgu i że naukowcy nie znaja tak na prawde możliwości mózgu i nie wiele o nim wiedzą. dla mnie to żaden dowód. to tak jakbys powiedział że dzieci autystyczne które potrwafią obliczac bardzo skomplikowane liczby albo na pamięc umieć książkę to łączą się mentalnie z ufo i to jest dowód na istnienie obcych cywilizacji:]