Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odchudzaczkaodlat

Fatcat, Ladyinred, Lonly - ile wazycie ?

Polecane posty

Gość odchudzaczkaodlat

Jestem bardzo ciekawa ile waza dzis najwieksze odchudzaczki kafeterii ! pozdrawiam Was !!! Brakuje Was na topikach !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftf
bez nazwy też sporo schudła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaodlat
Jestem pewna ze wiele Dziewczyn schudlo nawet o wiele wiecej niz te 3 . Ja jednak zapamietalam je, bo mialy niegdys swoje topiki. Pozdrawiam Wszystkie Dziewczyny co zgubily choc 1 kg !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie nikt nie pamieta? W sumie pod innym nickiem byłam;) A od urodzin nowe życie:D Nowy styl:D Ważyłam 64 kg. Od 6 miesiecy waga utrzymuje się w granicach 52-53 kg ;) Mam 170cm ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaodlat
Wow ! Gratuluje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallojllo
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRUBASY SA
SA GRUBE!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akukaraczaczaa
O ile sie nie myle to 2 pierwsze sie dzielnie trzymaja natomiast ta ostatnia troche utyla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad masz takie info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upup88
tez jestem ciekawa.odezwijcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny . Weszłam tak na sekundke na kafeterie a tu taka niespodzianka ! Nie sadzilam , ze ktos mnie jeszcze pamieta:-) Przestałam juz tu pisywac :-) Obecnie waze 51 kg ale co najwazniejsze mój brzuch jest płaski . Nie wiem jak to sie stało ale pewnego dnia wstałam poszłam do łazienki jak zawsze przyjrzec sie w lustrze i nie mogłam uwierzyc w to co widze a raczej czego nie widze :-) Nawet nie wyobrazacie sobie jaka jestem szczesliwa :-) Ale to nie tylko z tego powodu:-) :-) Juz nie jestem single lady :-) Poznałam kogos i moje zycie sie odmieniło . W pracy chodze usmiechnieta , na prawde chce mi sie zyc . Juz nie siedze w domu . Praktycznie tylko tu sypiam . Ostatnie dni to same imprezy :-) wyjscia do restauracji, pubów . Sypiam po 2-3 godziny , nie wiem jakim cudem funkcjonuje . Zyje miłoscia chyba:-P POzdrawiam serdecznie wszystkich którzy mnie jeszcze pamietaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaodlat
Bardzo sie ciesze Lonly ! Wszystkiego naj dla Ciebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszytkich ! Milo, ze jeszcze ktos pamieta. Na dzisiaj waze 58 kilo. Moge juz oglosic, ze jestem w czwartym miesiacu ciazy z blizniakami :D Waze kilogram wiecej niz przed ciaza. W sierpniu rok temu wyszlam za maz, pracuje, robie doktorat i jestem bardzo szczesliwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziekuje za gratulacje . Na prawde jest mi baaardzo miło:-) Ledy in red - ciesze sie ze wszystko Ci sie tak wspaniale ułozyło. No i gratuluje bliżniaczków . Gdzieś wyczytałam ze ciąza mnoga jest najbardziej prawdopodobna u kobiet urodzonych w maju i czerwcu . A ja jestem własnie z maja.... hmmmm zobaczymy :-) Pozdrawiam serdecznie kobietki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale niespodzianka - wlasnie weszla i jest odpowiedz od Ciebie. Nie jestem z maja ai czerwca tylko z listopada a ciaza mnoga jak powiedzial lekarz, jest zapewne z tego, ze zaszlam w pierwszym miesiacu po odtsawieniu tabletek. A mogly byc nawet trojaczki czy wiecej ;) Ale nie myslalam, ze tak szybko pojdzie ;) No coz, oczekuje spokojnie, ciaze znosze dobrze, dbam o siebie, jem zdrowo, na szczescie nie tyje, mdlosci tez nie mialam i jestem teraz pelna energi powoli kompletujac wyprawke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady i lonly jaka stosowalyscie diete???i w jakim czasie tyle schudlyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady in red gratuluje
bardzo lubilam i lubie Ciebie czytac :) super ulozylo Ci sie w zyciu :) wielkie gratyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy :D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do tematu
hejja!! a macie moze linka do topiku z lady_in_red???? Albo moze sama autorka go pamięta?? z chęcią poczytam, bo to co do tej pory znalazlam bardzo sensownie i mądrze brzmi!! dzięki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratul
Gratuluje Lady !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M20 - Scchudlam najpierw na diecie 1500 kcal plus skakanka. Polecialo 11 kilo w dwa miesiace wakacji i baaaardzo duzo w obwodach. Pamietam, ze w wtedy w pasie mialam cos ok. 95 cm a po wakacjach 80 i calkiem znosny brzuch. Potem juz chudlam duzo wolniej, w sensie - troche sobie diete odpuscilam. Startowalam z jakichs 85 kilo, moze wiecej a na forum weszlam jak mialam 79. Jak doszlam do dosc dobrej wagi 68 to na troche stracilam motywacje bo juz wygladalam niezle. Potem strasznie chcialam przyspieszyc odchudzanie i zaczelam montignaca, ktorego teraz nikomu nie polece bo to strasznie meczaca i trudna dieta. Potem osiagajac wage 65 kilo po prostu nie poznawalam siebie w lusterku. Straszne, ale pewnego dnia stanelam w lazience przed lusterkiem i o malo nie zeszlam na zawal. To naprawde ja? Bez fald wiszacych z kazdej strony? z plaskim brtzuchem, ze szczuplymi nogami? I wlasciwie jakis czas nie wiedzialam co z tym wszytkim zrobic. dalej chodzilam w workowatych ciuchach zeby ukryc swoja tusze, ktorj juz przeciez nie bylo. POtem strafilam na artykul o dziewczynie, ktora schudla 60 kilo i wpadla w depresje,bo nie mogla sie zaakceptowac, bo cale zycie byla gruba a nagle po wszczepieniu balona zoladkowego jest chuda. Stwierdzilam, ze ja chyba mam to samo i zrobilam przerwe w odchudzaniu. Powoli wymienilam garderobe na mniejsza i po pol roku czulam sie znakomicie w nowej skorze. Ale mysle, ze gdybym nie przerwala odchudzania to dzisiaj wazylabym znow 85 albo i wiecej. Potem znow zaczelam sie odchudzac, ale bardzo powli i z 65 na 55 zeszlam w rok, bez zadnych specjalnych wyrzeczen. Powoli tez zmnielam swoja jadlospis, w miedzyczasie stalam sie wegetarianka i teraz czuje sie super. Nie ma co sie spieszyc z odchudzaniem. Oczywscie najlepiej bylo schudnac na wczoraj, najpozniej na jutro ale tak sie nie da. Wazac jakies 68 kilo zeszlam z ligi puszystych do ligii prawie normalnych co samo w sobie jest ogromna zmiana. reszta to kosmetyka. I wlasnie tak trzeba to potraktowac, odchudzanie jakos zmiane kosmetyczna. Pomyslec o skorze, twarzy, calym ciele ale i glowie, w ktorej sie wszystko zaczyna. Dla mnie motywacja bylo to, ze waze 30 kilo wiecej niz moj maz wtedy. Odkad jemy zdrowo moj maz utyl do wlasciwiej sobie wagi 67 kilo przy wzroscie 180 cm i na tym poziomie stoi. Moja waga tez sie trzyma choc od czasu do czasu zdarza mi sie wsunac pizze czy inne niezdrowe rzeczy. Faktem jednak jest, ze od ponad dwoch lat chodze na terapie dla osob uzaleznionych od jedzenia bo stad sie wziela cala nadwaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balboa..
Męzyczyzna o wzroście 180 waży 67kilo? Hm, coś tu jest nie tak. Czy wysyłasz męża na siłownie? Zdrowy facet powinien skłądać się z mięśni, które ważą wiecej niż tłuszcz, więc taka waga na pewno nie jest prawidłowa. Uważaj z tym wgetarianizmem w czasie ciąży. Wiem, że powiesz iż znasz mnóstwo zdrowych dzieci wegetarian. Ja znam zdrowe dzieci, których matki paliły i piły w trakcie ciąży, co nei znaczy , że nie trafi ci się wręcz kliniczny przypadek jak u mojej jednej znajomej. Zacięta wegetarianka, ostrzegałam ją ,gdy chodziła w ciązy, że krzywdę dziecku zrobi swoją dietą. Nie chiałam wykrakać, ale chłopczyk urodził się z zajęczą wargą. ma ok 2 latek, do tej pory lekarze, operacje , problemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze rozne rzeczy moga sie zdarzyc ale zdarzaja sie rowniez tym, ktore jedza mieso. Mojej kuzynce na ten przyklad urodzilo sie dziecko z tokosoplazmoza i wodologlowiem, prawdopodobnie dlatego, ze zjadla byc moze ciut za surowe mieso. Mysle, ze poznalam zasady zywienia wegetarianskiego i niczego mi nie brakuje. Jestem zdrowa i ciaza tez rozwija sie prawidlowo. Oczywiscie kazdy ma swoje zdanie ja jednak pozostane przy swoim jedzeniu bo bardzo mi sluzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FANKA_z_Krakowa
Lady_in_Red nie udało mi się przeczytać wszystkich Twoich postów, ale trochę ich już odszukałam. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że musisz być fantastyczną osobą i nawet nie wiesz, ze to co piszesz i JAK PISZESZ swiadczy o wielkiej, silnej osobowości. Masz świetną praktyczną wiedzę z okresu swojej walki, nie boisz się pisać o swoich chwilach słabości, masz wiele trafnych spostrzeżen, swietna dawke dystansu, samokrytycyzmu, potrafisz sie dzielic doswiadczeniami. Musisz być naprawdę świetną babką!!! Staję się zatem Twoją fanką. Ogromnie się cieszę, że po chudych latach anstały dla Ciebie te tłuste (oczywiście w przenośni). Odcierpiałaś swoje i teraz jest czas dla Ciebie!! Zauważyłam, ze sa osoby które chcą Cię wpędzić w kozi róg (90/60/90), ale z ich postów wynika jedynie bezmiar ich kompleksów. Czy miałaś swój własny topik? Trafilam kiedys na topik z rozmiaru 48 na 42 do którego dołączyłas. Gdybyś miala to podasz link do niego? pozdrawiam Cię serdecznie, gratuluję sukcesów i trzymam mocno kciuki!! będę wypatrywać Twoich mobilizujacych wpisów!!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co z fatcat
?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady in red-ogromne gratulacje!i z okazji twojego nowego wyglądu, twojej osobowości, samozaparcia w dążeniu do celu i ogólnie zdrowego dystansu do siebie i do tego co osiągnęłąś...no i ciąży, zwłaszcza bliźniaczej, ja jestem rodzinnie obciażona mnoga ciażą, pierwsza była pojedyncza, teraz staramy sie o kolejną dzidzię...jak będą bliźnieta to juz wogóle chyba oszaleję ze szczęścia...tyle szczścia naraz to niesamowite uczucie...pisz jak znosisz ciaże, jak sie czujesz i czekam szczęśliwego rozwiązania, dbaj o siebie i maleństwa i napisz jeszcze czy to parka? ;-) Lonly-wiem jak cierpiałaś....nie mam tu na mysli wyglądu (wagi) ale chodzi mi o sprawy sercowe...cieszę sie ogromnie, że poukładałaś sobie życie...wiesz jak bałam sie o Ciebie, jak cie nieraz ostrzegałam, choc i tak wiedzialam, ze zrobisz tak jak bedziesz uważać...ale widzę znaczne postepy w twoim nastawieniu do życia....widzę piękna i w koncu szczęśliwą kobiete...gratuluję i serdecznie pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatj kasiulak:-) Jak miło Cie widziec :-) Ja ostatnio juz prawie nie zagladam na kafe z braku czasu . Ostatne 2 tyg tak szybko mi minęły... A dzisiaj mam wolne i leze sobie włozeczku bo jestem chora:-( Trzeci dzien sie zle czuje , chyba sie czyms zatrułam bo mam problemy z brzuszkiem i mała gorączke . A tak po za tym to u mnie wszystko dobrze:-) Dzisiaj stanęłam na wage i 50,1 :-) Od dwóch tygodni absolutnie nie mysle diecie . Nie planuje posiłków, nie licze kcal i przessło mi to wszystko. Od kąd poznałam S. ani razu nie wymiotowałam i nawet nie myslałam o tym :-) Dla mnie to bardzo duzo znaczy :-)Jestem z tego powodu bardzo szczesliwa. W niedziele bylismy w zoo a pozniej S.zaprosił mnie na obiad . Dziwie sie ze waga mi spada bo ostatnio czesto jadam w restauracjach, kilka razy pojawiły sie fryty , i batonik i wczoraj zjadłam kinder bueno bo pomyslałam , ze poczuje sie lepiej po czekoladce;-)hi hi ale mam usprawiedliwienie :-) Swieta niestety spedzam za granicą:-( Dzisiaj niestety jeszcze musze pójsc na zakupy , bo w lodówce puuuusto niestety. Pewnie zrobie jaką sałatke i kupie kawałeczek jakiegos ciata i tak bedawygladały moje świeta. Pierwszy raz spedze je sama:-( Jesli bede dobrze sie czuła to spotkam sie z S a jak nie o tylko łózeczko mnie czeka... Kasiula sciskam Cie mocno, buziaczki :-) Zycze wszystkim wsołych świat i mokrego lanego poniedziałku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie było mnie tu wieki, bo wieki nie miałam internetu. fajnie,ze ktos mnie pamięta. u mnie równiez dużo zmian; przeprowadzka, nowy facet,praca mgr i sporo obowiązków. waga obecna 53kg, czasem spada do 51,5 Lady in Red!!! wielkie gratulacje!!!:D i wielka buźka!! pozdrawiam wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FatCat Lady jesli tu zagladacie dajcie linka do swoich historii, pliss. szukam i nie moge znalezc a bardzo potzrbuje wsparcia i inspiracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×