Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo samotnaaa

Jeden wieczór, kilka słów za dużo, a potem samotność!!!

Polecane posty

Gość bardzo samotnaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo samotnaaa
A wszystko przez ten cholerny alkohol. I znowu sama na placu boju. Muszę zmagać się z tym podłym światem. Córka lat 11 która już przeszła rozwód rodziców i trzynastomiesięczny synek, który został bez ojca. Jestem beznadziejna, nie mogę sobie wybaczyć, że dzieci będą miały rozbitą rodzinę. Chociaż to nie ja jestem tą nadużywającą. Dla ratowania tego związku mogła bym poświęcić wszystko prócz dzieci, ale niestety żeby było co ratować musi dwoje chcieć. DOSZŁAM DO WNIOSKU, ŻE DOPÓKI NIE ZOBACZY ŻE NA PRAWDĘ NAS STRACIŁ TO NIC SIĘ NIE ZMIENI!!! Inie będę z nim dyskutować póki nie zacznie się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo samotnaaa
Tu nie chodzi tylko o kochanie, bo to jest bardzo ważne, ale jeszcze ważniejsze jest to że moja córka znowu ma wywrócone życie do góry nogami, no i jest jeszcze synuś:(:(:( Dlaczego wiążąc się z kimś nie potrafimy dostrzec jego wad, a jeśli nawet widzimy to często je bagatelizujemy??? czemu tak się zmieniamy i po jakimś czasie w związku zaczyna się źle dziać. Nie jestem jedną z tych idiotek, która wskoczyła, by w ogień za facetem nie bacząc na nikogo. Wprost przeciwnie potrafię zawalczyć o to co uważam za słuszne. Teraz wiem że moja rodzina potrzebuje terapii jeśli w ogóle ma jeszcze mieć szansę bytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×