Czy to normalne, że nie chce mi się rodzić dzieci...?

Aniu----------dzisiaj Cię chyba śledzę ;)

A ja lubie dzieci i rozczula mnie ich widok :) Jednak sobie nie wyobrazam miec teraz dziecka, czuje sie niedojrzala, zbyt niepewna. Zreszta jestem leniwa ;) Ciezko mi bedzie chodzic do pracy po 8 godzin dziennie i robic wszystko wokol siebie, a co dopiero jeszcze kogos drugiego. Takze nie spieszy mi sie :)

tylko co to za wakacje z dzieckiem? :O...na wakacje jerdzie się odpocząć,wyluzować a nie pilnować dzieciaka...no bo jadąc np.nad morze musisz pilnować zeby sie nie utopiło czy nie zginęło...nie mozesz się opalowac itp....do znajomych tez sie idzie pogadac i takie tam...mnie wkurza jak znajoma przychodzi ze swoim dzieciakiem...łazi mi po chacie,wszystko dotyka,brudzi,ględzi ze chce juz iść do domu :O:O...zakupy to tez nic fajnego z dzieckiem,ty chcesz przymierzac,chodzić po centrum handlowym a dzieciak ci ryczy ze mu się nudzi :O...posiadanie dziecka to same minusy...według mnie oczywiście :)

Wg mnie tez - same minusy :) kiedyś założyłam topik dla ludzi nie chcacych mieć dzieci w ogole ale STARACZKi mi go zlikwidowały :)

posiadanie dzieci to ogromne koszty!!! utrzymanie samochodu 600/miesiecznie, utrzymanie dzieciaka minimum 1000/miesiecznie! bo na te wakacje, lody, kina, zabawki samo sobie dziecko nie zarobi, wszystko z kieszeni starych ktorzy sobie musza odmawiac i marnowac zycie

na to, cZy sie chce miec dzeci ma fakt, w jakiej sie wyroslo rodzinie. Ja w zasadzie nie chialam miec dzieci, ale jak wspomne moje dziecinstwo, wspaniale relacje z rodzicami i dziadkami, z siostra, swieta, wyjazdy, wspolne gadanie, historyjki rodzinne,to zal byloby zeby tego w moim doroslym zyciu braklo. No i ciesze sie,ze moje dzieci maja kochajaca rodzine, w ktorej zawsze jest wesolo, wszyscy sie wspieraja, wzbogacaja intelektualnie. Duza, dobra rodzina, cieply dom - to swietna sprawa. Kochajacych i kochanych ludzi wokól nigdy dośc.

w moim przypadku na mój wybor nie ma znaczenia w jakiej rodzinie się wychowałam...bo mam super rodzinkę...kochających rodziców ....ale ja po prostu sama z siebie nie chce dzieci z powodów ktore wyzej napisałam...

> ania jest jak piszesz - dzieci chce się MIEĆ a nie RODZIĆ - bo to żadna przyjemność > duell to, co piszesz, także o sobie jest raczej...odrażające, sprawiasz wrażenie cynicznej egoistki, skrajnej wygodnisi - to takie brzydkie. Dzieci dają tak wiele radości, że nawet jeśli wiąże się to ze sporym "dyskomfortem" po prostu się je ma. Czas - także odległy pokaże jak dalece mam rację... Właściwie wychowywane i ułożone dziecko wcale takie nie jest. To, co piszesz sprawia wrażenie prowokacji. 26 l, które masz trochę "uprawnia" cię do braku chęci posiadania dzieci, ale to, co piszesz jest okropne :(

tak jak pisałam to jest moje zdanie...ty się z tym zgadzać nie musisz...i nie masz racji że za kilka lat mi się ''odwidzi'' i będę załować...bo nie będę...tego jestem akurat pewna na 100%...tak,masz rację jestem wygodnisią :)

i swoje mądrości klaruje. A teraz realia: menopauza ok 51 lat, na 10 lat przed menopauzą , czyli od 40 roku życia zajście w ciążę to już problem, śpieszcie się powoli....

ale na szczęcie nie jesteś moim mężem

mi mała - :)

która twierdzi, ze nie chce mieć dzieci to znaczy ze tak naprawde ich nie może mieć...i co jeszcze ciekawego wymyślisz?

tez nie chce dzieci, a rodzina i srodowisko nie maja tu nic do rzeczy, mam kochajaca sie rodzine, w ktorej dzieci to wazny element, ale ja mam taki a nie inny charakter i zadna presja, czy srodowisko nie ma tu nic do rzeczy

zdrowa psychicznie? Nie każdy pragnie mieć dzieci. Ja uwazam natomiast ze ci co nie chca miec psów sa psychiczni.

autorka - jeszcze bardzo młoda, podejrzewam może pozwolić sobie na takie puste życie, bo mąż załatwia za nią wszystkie sprawy, a sama jest zbyt głupia, żeby wsłuchać się w coś mądrego, co może drzemie gdzieś tam w środku niej. Jeszcze chwila, a mąż pozna wrażliwą, "głęboką" kobietę, która pokaże mu jak inaczej można BYĆ i autorka będzie bardzo zaskoczona. Założy topik pt. "dlaczego on mnie zostawił i odszedł to takiej, siakiej, owakiej, brzydszej, głupszej etc.

nie odpowiem na pytanie bo to nie piowinno cię obchodzić co robię w życiu...i zapewniam cię ze jestem zdrowa psychicznie i emocjonalnie...a skoro ty uwazasz ze kobieta nie chcąca miec dzieci jest jakas chora wspłóczucia tylko dla ciebie...masz jakies zaściankowe,staroświeckie podejscie,że kazda kobieta chce miec dzieci :O:O

przejawia się w niańczeniu moich zwierzątek...dziecko nie wywołuje u mnie żadnych uczuć.:P

z ciążowego!

cekonowy słonik---> jesli to miało byc do mnie to po pierwsze nie jestem autorką a po drugie mój mąż mnie nie zostawi bo bardzo mnie kocha...aha i to ze nie chce dzieci nie oznacza ze nie jestem wrazliwa..

> mi mała autorka ma jeszcze jedno zajęcie - ze szczęścia dzieli się swoimi głębokimi odczuciami na kafe... > autorka tobie skarbie wydaje się tylko, że jesteś zdrowa emocjonalnie, wierz mi jesteś w błędzie :(

idac twoim tokiem rozumowania to facet może zostawić żonę z dziecmi i znaleźć sobie młodszą, piekniejsza i co najwazniejsze bezdzietną.:o

o czyżby domorosły psycholog ze słonika???? :D:D:D

> duell skoro tak zdecydowanie twierdzisz, że "na pewno" nie będziesz mieć dzieci, może to oznaczać, że wiesz, że nie możesz ich mieć, pisząc zaś, że ich "nie chcesz, nie lubisz, te zwierzątka...itd" to forma zakrzyczenia wnętrza.. Tak czy inaczej współczuję ci

zalamuja mnie te niektore wypowiedzi matek zapewne :O

nie jestem do cholery autorką :O...czytac nie umiesz?...to według ciebie ktos kto nie posiada instynktu macierzynskiego jest chory emocjonalnie? :D:D....hehe większej bredni nie słyszałam :D:D

psychike innych t napisz czy ja tez nie jestem zdrowa emocjonalnie bo nigdy dziecka nie urodze ale za to adoptuje. I jak kwalifikuje sie z tym na normalną emocjonalnie osobe czy nie?

ale ograniczonego myślenia.

lkdfjh jesteś chora( hormony)