Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mukowa

Uderzyłam męża w twarz

Polecane posty

Gość 6w
ania1311 ile ty masz lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdafsdafgsd
mimo ze go to nie zabolało fizycznie (a przynajmniej bardzo prawdopodobne) to jest to prostactwo uzywac siły, chocby w czasie awantury gdyby to on cie uderzył - wszystkie babki by piały 'zostaw go, no chyba ze chcesz byc z chamem i damskim bokserem'...a tutaj? 'nic sie nie stało, ale na drugi raz tego nie rob'...co za hipokryzja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co twój mąż
jeśli jest tak jak piszesz - zachowałaś się niewspółmiernie do jego przewinienia. on też nie był fair używając wulgarnego języka, ale ty przekroczyłaś naprawdę cienką granicę i musisz to teraz naprawić. nie wiem ile czasu i wysiłku ci to zajmie.. jedno jest pewne: czeka was długa i szczera rozmowa. i koniecznie powiedz mu, że zanim tęsknisz, że ci go brakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mukowa - wiesz, myślę że mogło być tak, że jego ta praca też wkurwia. Że wcale nie ma ochoty tam jeździć tylko czuje się odpowiedzialny za dom, za rodzinę. I jak Ty na niego naskoczylaś to tak, jakbyś olała jego "poświęcenie" - bo on to robi dla Ciebie, żeby żyło się Wam lepiej. Oczywiście nie musiało tak być, ale jest to bardzo możliwe. Ja też bardzo dużo pracuję. Jak nie siedzę na kafeterii :classic_cool: Tylko że teraz lubię swoją pracę, ale kiedyś też bywały "jazdy". Nie aż takie, ale schemat był podobny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co twój mąż
nie dorabiam żadnej filozofii.. po prostu próbuję się dowiedzieć, jak wyglądała sytuacja. wiem, że nic nie usprawiedliwia przemocy fizycznej. a przemoc psychiczną coś usprawiedliwia?? po tym, co napisała autorka myślę, że zareagowała dość niewspółmiernie do sytuacji.. coś w niej pękło, po tym jak kolejny raz on musiał jechać do pracy, mimo, że miał mieć wolne. i jest to zrozumiałe, że poczuła się odrzucona i rozżalona. jednak zareagowała za ostro. dziękuję za uwagę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabcia, nie ma sprawy ;-) A swoją drogą, to dla mnie przemoc fizyczna wobec osoby, którą podobno się kocha jest już upadkiem :O Obojętnie, czy to kobita czy mężczyzna bije. Autorko, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, jak bardzo takie coś nadwyręża zaufanie między partnerami? Przeproś za swoje zachowanie, i postarajcie się to zaufanie odbudować, chociaż łatwe to nie będzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6w
z twoich wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fate2
On "uderzyl" ja psychicznie wyzywajac, ona fizycznie, jest remis. Nie robcie wielkiej tragedii z tego, ze facet zostal spoliczkowany:O Wiadomo, ze lepiej sie powstrzymac i nie pochwalam tego, ale moze facet 10 razy sie zastanowi zanim zacznie stsowac przemoc slowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mało_stanowczy => Dres? A ty jesteś wolens, nolens i kraplak :P I coś się tak oburzył? Sam z milicji, czy rodzina pracuje? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co twój mąż
mało_stanowczy 🌼 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×