Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mukowa

Uderzyłam męża w twarz

Polecane posty

Ja popieram i stosuje plaskacze w dwoch wypadkach: jak sie mnie niecenzuralnie nazwie lub jak sie mnie zdradzi. Chociaz zdarzylo mi sie przylozyc gdy partner nie chcial sie zamknac tzn taka sytuacja, ze sie rozkrecil i nie mogl przestac ranic swoimi slowami, ze ja jestem taka i owaka. Jednak teraz w takiej sytuacji, jak ktos nie daje mi dojsc do glosu i bez sensu miele jezorem po prostu bym wyszla z pomieszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jeste m ciekawa jak to
wygląda teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mukowa
hmm :) no nie chce zapeszac ale na tą chwile jest ok. Jak tylko mąż wrócił zaczelismy rozmawiac Przeprosiłam go a on , ze to on mnie przeprasza, i zebysmy juz sie nigdy nie kłócili i nie dopuszczali do takich sytuacji Oczywiscie jestem tego samego zdania. Wyjasnilismy sobie wszystko.. mam nadzieje ze nie bedzie mi tego wypominał..i ze mi wybaczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę
to zacnie :) choć jeden zdrowy związek na kafe... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż... Twoje zachowanie nie było może najodpowiedniejsze, ale jak sama przyznałaś, PRZESADZIŁ ze slowami... Czy rzeczywiście przesadził? czy to Ty przesadziłaś? Ale nie martw się, poniosło Cię... Na pewno Ci wybaczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latek.,.,
Może i wybaczy ale będzie pamiętał do końca życia. Poniżyłaś go. Na mnie wczoraj podniosła rękę moja kobieta... podniosła, tzn. wykonała taki gest w kłótni jakby chciała mnie uderzyć. Mimo, że ja byłem spokojny. Nie do końca jest zrównoważona i nie mam zamiaru tolerować czegoś takiego. Spotykam się z nią dziś na tzw. kawie tylko po to by zakończyć tę farsę i z nią zerwać. Szacunek to dla mnie bardzo ważna rzecz... jak nie najważniejsza w związku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nio ja tego nie kumam
często słyszę jak koleżanki mówią że facet oberwał za coś i to dosłownie, wiem że sporo kobiet potrafi swoich chłopaków strzelić po twarzy albo walnąc po głowie. Uważam że to straszne. Nie wyobrażm sobie sytuacji, w której mogłabym podnieść ręke na ukochanego faceta. owszem zdarza mi sie podczas kłótni czyms rzucic czy wyładować gniew inaczej, ale moze po prostu jeszcze mnie tak nie wkurzył :p Dobrze, że sprawa Cię męczy i powinnaś trochę się postarać i przeanalizować to wszystko- to nie jest normalne że uderzyłaś faceta, albo że on Cie tak obraża. Przede wszystkim warto przypomnieć niektórym kobietom dla których "lanie" faceta jest normalne ze w sferze upokożenia niczym sie nie różni od bicia kobiet. To że kobieta raczej nie pośle swojego partnera do szpitala a on ją może, nie usprawiedliwia bicia facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×