Przykre rozstanie

To przykre co się stało , w ciągu 2 lat straciłem oboje rodziców , a 2 dni temu rozstałem się z dziewczyną . Nadal się Kochamy , ale ona nie potrafi mi zaufac . Kiedyś mój Tato miał poważne problemy i wtedy sie do tego jej nie przyznalem , nie powiedzialem jej calej prawdy , a moze w tym okresie jeszcze nie potrafilem , kiedy Taty problemy byly tak niezreczne . Jest mi bardzo zle bez niej i oboje bardzo cierpimy . Zmuszamy sie by do siebie nie pisac smsow a ta cisza tak naprawde zabija nas oboje od srodka . Wiem ze w zwiazku najwazniejsze jest zaufanie , ale w danym okresie , moze balem sie jej powiedziec , moze nie potrafile . Ona wie , juz o wszystkim , ale glownym powodem jest to , ze nie wie czy potrafi mi zaufac . Ludzie wybaczaja sobie zdrady i inne rzeczy , a dlaczego nie mozemy miec my kolejnej szansy , kiedy chce by bylo dobrze i byc otwartym i szczerym Nie wiem , co mam robic a tak naprawde to juz jestem sam .....jestem spelniony zawodowo , skonczylem medycyne w anglii , ale co z tego , kiedy stracilem kogosc kto jest tak bardzo cenny dla mnie ....czemu tak jest ?

bo to jest życie niestety...

Życie.

az trudno uwierzyc, ze jesli naprawde cie kocha nie stara sie ciebie zrozumiec, tylko stroi \"fochy\". miales prawo sie \"wstydzic\" za ojca, ale moze ona oczekiwala ze jej przynajmniej powiesz: mam problemy z ojcem, ale zrozum prosze - nie chce na razie o tym rozmawiac, moze kiedys, jak mina emocje. trudno to z boku ocenic jak nie wiadomo o co tak naprawde chodzi.