Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mgfmmhhgmghmgh

Czy ktoś pracował jako hostessa?

Polecane posty

Gość mgfmmhhgmghmgh

W niedzielę idę na moją pierwszą promocje do hipermarketu. Czy ktoś wie jak to jest? Przychodzę tam i ktoś zaznajamia mnie z tym, co mam powiedziec ludziom itd? Ktoś mną kieruje? Czy zawsze jest tak, że tylko jedna hostessa jest na danej promocji, czy odwrotnie? Prosze powiedzieć wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgfmmhhgmghmgh
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgfmmhhgmghmgh
napiszcie coś o tej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgfmmhhgmghmgh
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA ODPOWIADA
Moją akcje promocyjną zawsze poprzedzał szkolenie ze znajomości promowanego produktu.Na miejscu przed akcją spotykałam się z promotorem,który przywoził mi strój,koleżankom gratisy itd.Moż zadzwoń do tej agencji i dopytaj o szczegóły. Miłej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznie to bywa
mnie nie zaznajamiali z produktem :D 10 minut rozmowy przez telefon i to wszystko najlepiej przeczytac opis na produkcie, usmiechac sie itp. no chyba ze ktos Cie wtajemniczy ale roznie to bywa... ja stalam pare razy i nigdy mi nikt nawet glupiej ulotki z info na temat produktu nie dal :) a ludzie pytaja czasem :D powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka00
Ja pracowałam,wprawdzie jakieś 3 lata temu, przez 4 miesiące w hipermarketach w Krakowie. Powiem ci tak; mnie zazwyczaj dawali do stroju promocyjnego jakieś ulotki informacyjne na temat produktu, kazali poczytać,żeby "co nieco" wiedzieć,ale myślę,że spokojnie obeszłoby się bez tego. Tyle że ja zazwyczaj stałam na samych animacjach z produktami chemicznymi albo kosmetykami,degustacji prawie nie było. I powiem ci,że to nie była praca dla mnie; owszem,po kilku razach jesteś już przyzwyczajona do stania po 8h czy 12 h,ale to bardzo męczące,bo w zasadzie nie robisz nic oprócz uśmiechania się i zachęcania ludzi do kupna produktu,a ci ludzie z reguły i tak kompletnie cię ignorują. Oczywiście nie mówię,że wszędzie,natomiast tak było w moim przypadku. Wtedy miałam 6zł/h na rękę,ale wiedziałam,że hostessy zatrudniane "bezpośrednio",a nie przez agencje zarabiały o wiele lepiej. No i musisz się liczyć z kontrolami; nigdy nie wiesz kiedy ci wpadnie (chyba że do ciebie zadzwonią i ci powiedzą,co jest kolejnym paradoksem,bo na teren sklepu nie wolno wnosić telefonów,ale jak wniesiesz,to tym lepiej dla ciebie). Jest mnóstwo zakazów; nie wolno ci rozmawiać z innymi hostessami ani zajmować niczym innym poza promocją, żadnego jedzenia czy picia,przerwa 15 min (w przypadku 10 h czy 12h miałam akurat 2x po 15 min)...Ja akurat niespecjalnie się do tego stosowałam,ale znam osoby,które bardzo tego przestrzegały. No i kierownicy sklepów nieraz potrafią być złośliwi i bezczelni.. Ja osobiście nie polecam i niemiło wspominam to zajęcie,ale znam wiele osób,którym taka praca odpowiada,więc...jak komu pasuje.:) Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×