Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uciekajacax

mam ten syndrom-jak w linku- a na horyzoncie znow sie ktos pojawil

Polecane posty

Gość uciekajacax

http://zdrowie.onet.pl/1363073%20,3149,,,,co_jest_ze_mna_nie_tak,ekspert.html znow ktos sie pojawil, a ja mam ochote wziac nogi za pas. szukam w nim wad i spieprzam. co robic? zmusic sie do paru spotkan?nie jednego, ale przynajmniej z 3?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby patrzec na interpretacje tego listu przez Panią psycholog powinnas zaakceptować siebie, uwierzyć w siebie - że masz szasne i zasługujesz na bycie z kimś. Ja jednak nie zgadzam się z tą interpretacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekajacax
ta interpretacja- w moim przypadku jets dobra, wunika to troche z braku poczucia wlasnej wartosci-teraz pracuje nad tym. ale juz czasem sama nie wiem, czy ja wybrzydzam, czy uciekam, czy co do jasnej cholry. sa faceci z ktorymi spotkalabym sie bez zastanowienia, ale to mniejszosc. czasme boje sie, ze facet zafascynowany mna, po blizszym poznaniu stwierdzi, ze jednak inie jestem taka "fajna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekajacax
21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat autorko
ja tez to mialam zaloze sie ze mieszkasz w rodzicami ktorzy nie daja Ci oddychac swoim wlasnym zyciem ... mi to przeszlo z momentem gdy wyprowadzilam sie ale tez mocno pracowalam nad soba dojrzalam wreszcie ... co do selekcji partnerow - licz na swoja intuicje, dobrze ze narazie odrzucasz kolejnych . trzymaj sie swoich wartosci ale zmieniaj swoje dziwne myslenie.. gdy znajdzie sie On bedziesz wiedziala ze to ten czlowiek....nie odrazu ale poczujesz TO. nic sie nie martw , pracujesz z psychologiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekajacax
nie prcauje z psychologiem. mieszkam z rodzicami, ale nie trzymaja mnie krotko, mam z nimi dobry kontakt. czasem mam wrazenia, ze szukam byle czego, tylko by znalezc wade u faceta, mimo, ze facet glupi nie jest itp itd,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat autorko
opisz swojego ostatniego faceta- wady jak i zalety i czemu go nie wybralas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekajacax
nigdy nie bylam z zadnym facetem, bo od kazdego zwiewalam:D a jak juz ja chciala z kims byc, to ten ktos nie chcial byc ze mna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat autorko
opisz tego od ktorego ucieklas ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekajacax
to nie opisze tego, ktory sie pojawil teraz, tylko poprzedniego. tylko, ze tu sytuacja jest troche inna, bo to ja go poderwalam i to byl jeden z niewielu facetow, z ktorym chcialam sie spotykac i z ktoym chcialam byc. jednak ostatecznie to zakonczylam, bo od samego poczatku czulam, ze nie zalsuguje na niego itp., ale chcialam sobie chyba udowodnic, ze moze taki facet sie mna w jakis sposob zainteresowac bla bla bla, ogolnie czulam sie od niego gorsza i robilam wszytsko, zeby tylko mnie polubil-nie bedac soba. wiem, to glupie. co w nim lubilam? mial swoje pase, byl interesujacy, zafascynowal mnie, podobal mi sie z wygladu, nie wycackany lalus, a tez nie zapuszczony, z dobrym sercem, lubiacy sie bawic, ale potrafiacy byc tez powazny. nie lubilam w nim tego, ze potrafil nawijac duzo o sobie, byl glownie skupiony na sobie, czasem kozaczyl, zle mi sie z nim gadalo.ale mimo tego ciagnelo mnie do niego jak diabli, tlumaczylam sobie to tym, ze to poczatki i wszytsko jeszcze sie zmieni. ten obecny: sympatyczny, slucha-co bardzo w nim cenie, inteligentny, z wygladu nie moj typ, ale jest okej. nie podoba mi sie, ze ubiera sie jak lump, wielkie buciory, ogolnie jakos tak malo schludnie-nie chodzi o to, by wymyslnie. wkurza mnie, jak caly czas przy mnie gada do innych, chac w ten sposob dac mi doz rozumienia, ze jest mna zainteresownay i mowi"zaaz przyjdzie, jeszcze tylko troche pobajeruje". ogolnie lna tyle co go poznalam to okej jest, ale jz mam ochte zwiewac, lepiej by bylo, gdyby mi nie pokazywal to, ze mu sie podobam, a zebysmy sie pospotykali typowo na stopie kumpleskiej. na dodatek boje sie, ze spotkam tamtego wczesnijeszego bedac z tym obecnym, jakos czuje, ze schowalabym sie pod ziemie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsemast
niestety... mam identycznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekajacax
i co z tym robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×