Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anq

Nie chce mi sie isc rano do roboty...

Polecane posty

Gość Anq

Kuzwa przede mna wizja 10 godzin pracy...a mi sie spac nie chce...weekend to samo....czy wy tez tak macie przejebane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MYSZKA MARUDA
ja mam gorzej, spiłam się jak wieprzek i mam zamiar poprawić, a jutro do roboty na 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nightsky
Nie :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinooka z rynsztoka
a gdzie pracujesz? ja jutro na szczscie tylko 7 godz, a z reguly mam po 11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq
I szczerze mówiac wkurqw mnie bierze na mysl ze bede sluchac historii klientek siedzacych z folia i fraba na głowie....skad sie utarlo, ze u fryzjera trzeba gadac jak najeta?! Bola mnie plecy jak cholera i czasami nie mam ochoty sluchac, ze taka i taka ma juz dziecko i maly rosnie jak na drozdzach (a nwet nie lubie dzieci)....mąz ciagle w pracy...córka wagaruje...sasaidka ma nowego psa....blablabla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MYSZKA MARUDA
trzeba było się uczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq
wyobrazcie sobie...masz PMS, boli cie brzuch odliczasz minuty do konca pracy, do tego stoisz 8-9 godzine na nogach, plecy bolą, lapy wysiadaja a ta kurwa szczebiocze jak nienormlana...fajnie ze dobrze sie czuje u mnie, ze wychodzi zadowolona...ale czasami ja mam gorszy dzien...ale na to to juz foch....bo jakas teoria glupia panuje ze trzeba plotkowac u fryzjera....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq
Myszka maruda...uczylam sie sporo....mam studia skonczone z bdb z chemii...ale to mi pieniedzy nie da, poza tym dobrze mi idzie w tym fachu, tylko dlaczego sa zmiany po tyle godzin?! i te cholery musza tyle gadac!?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinooka z rynsztoka
niektorzy studiuja dziennie i pracuja w weekendy :P a co do stania na nogach po 10, 11 godz i użerania sie z klientami to wiem o czym mowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MYSZKA MARUDA
klawiatura przyjmie wszystko, a ty przyznaj, że ledwie skończyłaś podstawówkę PS ja mam doktorat z chemii organicznej i się nie chwalę'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq
w ogole skad ta teoria ze jak fryzjer to niedouczony i po zetce...wsród moich znajomych z branzy ponad polowa ma wyzsze wyksztalcenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinooka z rynsztoka
z tym, że ja najczęsciej mam usta zajęte podczas pracy i nie w głowie mi wysłuchiwanie zwierzeń klientów, którzy z reguły tylko jęczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq
Zlewam to co piszesz, bo nie Ty pierwsza i nie ostatnia...Ja swoje wiem i niczego Ci udowadniać nie muszę, choć wystarczyłby link do konta na n-k czy serwisie fryzjerskim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq
Myszka maruda ja się nie chwalę ja odpieram Twoja obelgę i atak i sprostowuję... A żeś pojebana to widać ewidentnie...bo organika jest najnudniejszym działem chemii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinooka z rynsztoka
małą suczke zrzeża zazdrosc, czyzby mamusia z tatusiem płacili za twoje wydatki bo sie dupska nie chcialo ruszyc do roboty, po ch.uj sie podszywac mala piz.do, hahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq
myszka maruda...ja miałam w planach zostać na doktoracie...ale kogo kurwa stać na utrzymanie się za 1000zł stypendium w dużym mieście...na chemii? Bo w pracę dodatkową "po szkole' to może i uwierzę ale na wydziale historii czy polonistyki...na chemii...nierealne! Więc pewnie mamusia Cię utrzymywała bo córeczka pomysłu na życie nie miała i została na uczelni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×