czesc jak mam dzisiaj ubrac 16 miesiecznego szkraba?

bo joje sie zeby mu nie bylo za goraco albo za zimno! prosze o odpwiedz

nie??? A jakbys sobie poradzila bez kafe? :O

poradzilabym sobie ,ale chce sie was poradzic, bo moze jest tu jakas matka co ma dluszy starz nisz ja

Uh, ja mam roczna córkę i podobne wątpliwości ;) ale chyba ubiorę ją w bluzeczkę, spodenki, grubsze skarpetki, na to dresik polarowy, kurteczka, czapka, buty i będzie OK. Jak będzie ciepło, to kurtkę rozpinam i już.

U nas dzieciaczki juz od wczoraj mamy ubieraja tylko w grubsze sweterki, czapeczki i spodnie lub sukienki.

Wczoraj moją dziewuszkę ubrałam właśnie tak jak Magda i dobrze było.

magda----ugotować chcesz to dziecko?nie wiem czy ja dobrze zrozumiałam,2 pary spodni?:) i dres polarowy i kurtka??? oj ja chyba dużo lżej dzieci ubieram a nie chorują.Lepiej zmarznać niż sie spocić

Hehe, pytanie podstawowe: skąd wiesz, jaka była wczoraj u mnie temperatura? ;) Zapewniam cię, że się nie ugotowała. W każdym razie wygląda całkiem zdrowo ;) Gdyby jej było za ciepło, to bym zdjęła jedną warstwę, zresztą już to pisałam. Pozdrawiam

(bo to wczoraj ubrałam małą właśnie w ten sposób)

przepraszam,tak tylko napisałam.Naprawdę miała 2 pary spodni ?:)

chodza po podwórku w cieplejszych sweterkach ale bez kurtek. nie ma co przegrzewac organizmu.

i twoje dziecko ma siłe ruszac sie w takim "rynsztunku"? nie przesadzasz aby?

prawie 20 stopni ciepła a tu polary, na to kurtki itp. :o

Tak, ale nie były to dwie pary grubych dżinsów ;) te pod spodem miały grubość bawełnianych śpioszków, czyli cieniutkie raczej- a dresowe z polaru są średniej grubości. Wczoraj wieczorem u nas wiało, a jako że mała zaliczyła w grudniu pobyt w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia uszu, to wolę ją zawsze ubierać na cebulkę i ewentualnych modyfikacji dokonywać juz w trakcie spaceru :) Taka metoda wydaje mi się najbezpieczniejsza.

Heh, no wiecie, jednak roczne dziecko ubieramy nieco inaczej niż kilkulatka ;) A czy ma siłę się ruszać? Wczoraj miała. 20 stopni? Gdzie ty mieszkasz szczęściaro? :)

sobie dwoch par spodni. Ani tez ja mojego dziecka nigdy tak nie ubieralam ;)

Moja ma 7msc. Wczoraj była ubrana w śpiocha, ogrodniczki i bluzę, czapke. Nawet jej w wózku kocykiem nie przykrywałam, sprawdzałam czy nie jest jej za ciepło ani za zimno. Dzisiaj jak dalej będzie tak samo to body z dł rękawem i rajtuzy, na to spodnie i bluza, no i czapkę bo wieje. W wózku mam kurtkę, kocyk i buciki zawsze w razie czego.

yyy...No ale w zimie to chyba ubierałaś dziecku kombinezon? :D

już myślałam,że to tylko dla mnie dziwne jest takie grube ubieranie dzieciaków:)