Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sknerus sknerus

sknera?

Polecane posty

Gość sknerus sknerus

Od jakiegoś czasu zaczynam się zastanawiać czy nie wychodzę za dusigrosza. Wcześniej jakoś nie dawał bardzo wyraźnych symptomów (no może czasem jak byliśmy w knajpie to nie zamawiał nic do picia, tylko jedzenie, picie wolał kupić w sklepie). Jakos bardzo mnie to nie niepokoiło, bo żyliśmy po studencku i trzeba było oszczędzać. Od jakiegos czasu jednak mój facet ma dobrą prace i nieźle zarabia. Owszem dalej trzeba oszczędzać, bo mieszkanie do remontu, wesele na karku, ale bez przesady. Niedawno dostał dość wysoką premie. Tak sobie myślę, ze gdybym ja dostała to pewnie od razu bym jemu jakiś upominek kupiła, choćby max za 100 zł - tak spontanicznie z radości. Przykro mi, bo u mnie z kasą krucho, rzadko mam okazje, żeby sobie kupic cos extra, a on o mnie w ogóle nie pomyśli. Sobie regularnie kupuje jakieś zabawki (aparat foto, obiektywy, wypasiony telefon).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest oszczedny
a Ty jestes rozrzutna upominex max 100 zl? Ti ile wydajecie na prezenty z okacji urodzin czy gwiazdki? przesadzasz, tyle jest okazji w ciagu roku a Ty chcesz jeszcze dostawac z okazji jego premii, pozniej dojdzie z okazji trzynastki, z okazji urlopu itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladne kwiatki
upominek za max 100zl :D To ja nie mam wiecej pytan :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, ja tak spontanicznie to dostaje kwiatek za max 10 zlotych :D ale jak widac inne kobiety to maja wymagania a Ty jakie mu dajesz spontaniczne upominki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sknerus sknerus
Dostał 6 tys zł premii (netto). Sobie kupuje co miesiąc zabawki za kilkaset zł (bez okazji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie sobie kupuje bo na siebie zarabia a jak gdzies wychodzicie to kto placi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sknerus sknerus
Ja nawet jak dostawałam marne 300 zł stypendium na studiach, to potrafiłam się szarpnąć na prezent za kilkadziesiąt zł od czasu do czasu. Ja rozumiem, że trzeba oszczędzać, ale jak on musi mieć tel za tyś zł., aparat za 2 tyś i obiektyw za drugie tyle, to te 100 zł dla mnie to tak dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co Ty mu tak wyliczasz
jego pieniadze? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko, nie zeruj na facecie bo to jest straszne, znajdz sobie jakas prace. Oczywiscie zaraz napiszesz ze studiujesz dziennie i nie mozesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co Ty mu tak wyliczasz
ja akurat jak studiowalam dziennie to tez nie pracowalam... Nie widze w tym nic zlego. Jest czas na studia i na prace ;) Ale nigdy nie zerowalam na facecie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sknerus sknerus
Ja nawet jesłi SAMA zarabiam, to od czasu do czasu kupuję też coś JEMU za SWOJE pieniądze i mam z tego radość. Wydaje mi się, że skoro mamy być małżeństwem, to takie 'moje' 'twoje' nie powinno mieć miejsca - bez wzgledu na to kto le zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sknerus sknerus
Ale ja pracuje!! I nawet z mojej marnej pensji potrafie bliskim przyjemnosc zrobic. A on myśli tylko o sobie - i to mnie niepokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze niepotrzebnie robisz ta przyjemnosc, licz swoja kase i przestan patrzec na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sknerus sknerus
Tyle że dla mnie miłość polega też m.in. na robieniu przyjemności innym. Nie jestem w stanie pojąć jak można być takim egoistą w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn ze nigdy nie zabral Cie do restauracji, nie kupil czekoladek czy kwiatka? Bo szczerze mowiac watpie. Ty nie oczekujesz drobizagow ale wielkich prezentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzacie wy troche? Jeśli facet dostał 6 tysiaków, to prezent za 100 pln naprawde nie uszczknąłby jego budżetu. Są w związku planują wspólną przyszłość, więc naprawde coś z chłopakiem jest chyba nie tak, skoro nawet najmniejszy prezent to dla niego problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sknerus sknerus
Jak gdzieś wychodzimy to tylko i wyłącznie z mojej inicjatywy, jak ja nie zaproponuję, to on też nie. Zresztą teraz to juz rzadko cos proponuję, bo mi się wydaje, że skoro on nie wychodzi z inicjatywą, to mu po prostu szkoda kasy. Wolę sie np do kina z koleżanką umówić i pójsc sama. A prezenty to dostaje tylko i wyłącznie z okazji i też nierzadko są to czekoladki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestancie, przeciez faceci nie mysla o takich rzeczach jak prezenty bez okazji powiem Wam ze znam takiego, ktory ciagle robi takie niespodzianki, prezenty bez okazji, telefony, smsy, ciagle wyjscia do kina, teatru, wyjazdy zagraniczne i tak od ponad 10 lat to facet mojej mamy i dziwie sie ze ona to jeszcze wytrzymuje, bo ja bym juz dawno uciekla, ona co jakis czas go opierdala tylko zeby przestal kupowac prezenty itd. To tez bywa bardzo meczace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to skoro uwazasz ze to sknerus to wyjscia masz dwa: porzadnie opierdolic a jak nie podziala rzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sknerus sknerus
Ja nie mówię, ze chcę takie wyskoki codziennie czy co tydzien. Ale chyba raz na kilka miesięcy to nie przesada? Ostatnio mieliśmy taka komiczną scenę, bo zamówił przez internet kilka butelek jakichs olejków (dla rodzinki). I przysłali w ofercie saszetki z próbkami innych preparatów. Był tam min żel na cellulit - saszetka 5 ml. Przyniósł mi te próbki i kazał się smarować - a jak to mówił to chyba wierzył, że te 5 ml mi na pół roku starczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sknerus sknerus
A jaki był dumny z siebie, że mi taki prezent zrobił. Co za wspaniałomyślność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta dla porównania powiem, że mój narzeczony zarabia mniej więcej tyle, ile Twoj chłopak dostał premii, ja mam trochę więcej, mamy gigantyczny kredyt na głowie, więc teoretycznie też trzeba się pilnować, ale jak już sobie kupujemy prezenty, to naprawdę nie oszczędzamy. Tak samo jest z jakimkolwiek wyjściem bądź wspólnym wyjazdem. Tak więc uważam, że Twój facet to sknera...a skąpstwo to jedna z silniej zakorzenionych cech ludzkich, bardzo ciężko to "wyplenić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sknerus sknerus
No i to mnie smuci właśnie. Zresztą my wyjeżdżamy tylko tam, gdzie mój narzeczony ma ochotę pojechać - tzn wymyślił sobie, ze w tym roku jest rajd na mazurach więc na wakacje pojedziemy na mazury. Za ileś tam lat ma jakaś kometa leciec, ma byc najlepiej widoczna z kanarów to zaproponował, że wtedy pojedziemy na kanary - i jeszcze dodał, że to taki miesiąc poślubny - a ślub w tym roku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, znam kilka skner i niestety na nich nic, dosłownie nic nie działa. Być moze Twoj narzeczony bedzie mniej oporny na perswazje w tej kwestii, ale na Twoim miejscu uzbroiłabym się w cierpliwość. Myślę, że musisz z nim pogadać, wyłuszczyć co Ci leży na sercu i może coś z tego będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jussaa
a ja rozumiem autorke i tez bym sie niepokoila.Zycie ze skapcem nie jest latwe. Mój chlopak nie jest typem romantyka ale kwiatki dostaje bez okazji (chociazby kiedy robi zakupy w supermarkecie i jak widzi ze stoja przy wejsciu pomysli o mnie) malo zarabiamy a robimy sobie prezenty.Nie musza byc drogie zeby sprawic przyjemnosc..ale jakby mial kilka tys na mc i przyniósl mi czekoladki na urodziny...hmm dziwnie troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijijo
oboje zarabiamy troche..wiec stac nas.a kupujemy sobie na rozne okazje jakies drobiazgi-kwiatek,kubek,czasem drozsze-ciuchy,bizuteria.roznie.ale liczy sie pamiec a nie wartosc prezentu.warto praktykowac.naucz swojego faceta.bo wydaje sie ze jst zapatrzony w siebie tylko. lub sprobuj zarabiac wiecej od niego-to Cie hmm moze zauwazy wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×