Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytankomalemam

jezyki obce- czy jest tu ktos komu ciezko szla

Polecane posty

Gość pytankomalemam

nauka jakiegos jezyka obcego ale w koncu tak sie zaparl i zmobilizowal ze nauczyl sie go dosc dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswerqqq
no niestety ja ciągle myślę o swoim angielskich, to mój kompleks, że mam prawie dwa kierunki skończone i w żadnym języku nie umiem się dobrze dogadać. no niby jako tako rozumiem jezyk pisany, coś ze słuchu, ale mówienie to masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tell me its not over
kiedys rosyjski mi nei szedł ale to z powodu nauczyciela- był zniechecajacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswerqqq
nie wiem, jak to zrobić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcxvcx
ja lubie na hiszpana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówię po niemiecku, ale nie odważę się nic napisać, bo takie orty walę, że Goethe by się w grobie zesrał, ze śmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcxvcx
ale musisz miec duze cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mowie i pisze perfekcyjnie po niemiecku, nie lubie za to angielskiego. ale sie teraz uwzielam, chodze na kursy, czytam ksiazki i mysle, ze dobrze mi juz idzie. grunt to motywacja wlasna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswerqqq
a gdzie uczyłaś się niemieckiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw w liceum, pozniej na studiach, teraz w kraju niemieckojezycznym 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswerqqq
ano właśnie mieszkasz a kraju niemieckojęzycznym, to dużo daje. ja się zastanawiam jak studiując dwa kierunki humanistyczne tak jak ja możne nie mieć zdolności językowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcxvcx
ja chetnie sie naucze hiszpanskiego z jakas blondynką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kazday ma zdolnosci jezykowe i tyle ja sie np. nie nadaje do matmy i innych tego typu rzeczy, po prostu jestem na to za glupia, a jezyki przychodza mi latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie ucze sie NL .. pisanie jeszcze jakos idzie no ale mowienie ... tragedia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to stare i głupie, ale większość Polaków zna kiepsko język polski i doskonale dwa języki od butów, choć zdarzają się tak niepojęci poligloci, jak JP2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswerqqq
wiesz zdolności zdolnościami, ja nie mówię, że powinnam mówić biegle choćby w jednym języku, ale kurczę taki poziom FCE to powinnam mieć przy moim wykształceniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnas? niekoniecznie, skoro nie uzywasz tego jezyka na codzien i nie bedziesz uzywac to po co Ci FCE? dla zaspokojenia ambicji jak juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankomalemam
ale akurat fce nie jest wyznacznikiem znajomosci jzyka. ten egzamin taki sztywny mi sie wydaje. probowalam sie uczyc do tego egzaminu ale po kilku testach zniechecilam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswerqqq
No właśnie dla ambicji :). Nie chodzi mi koniecznie o jakiś papier, tylko chodzi mi o taki średni stopień znajomości, wiesz sa różne sytuacje w życiu, może teraz mi na co dzień nie potrzeba, ale wyjeżdża się za granicę, coś chciałoby się poczytać nie tylko po polsku i robi się problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitmorka
aswerrqq, nieznajomosc angielskiego w mowie przynajmniej na poziomie sredniozaawansowanym to kalectwo. Nie przyjelabym takiego kogos do pracy awet jakby mial 5 kierunkow. Kazdy moze nauczyc sie jezyka do takiego poziomu, trzeba jednak tego chciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz namietnie mecze j niemiecki. a tylko dlatgo, ze ksiazke tlumacze i trzeba sobie przypomniec to jest dopiero motywacja, jak sie ma okreslony czas na przetlumaczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswerqqq
Wiesz a ja mam prawie pewność, że wiele osób nie zna w takim stopniu nawet...No ja jestem leniem językowym plus jeszcze brak predyspozycji, muszę swoje odsiedzieć nad tym żeby były efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepi222
moze powiedz nam jak kiedy ile sie tych jezykow uczysz i w czym- twoim zdaniem jest problem - tzn dlaczego uwazasz ze poziom znajomosci tego /tych jez. jest ciagle nie taki jaki byc- twoim zdaniem powinien. moze problem nie w rzekomym braku twoich zdolnosci a w metodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepi222
co to jest " len jezykowy? jakis inny od "zwyklego" lenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankomalemam
np jak probowalam uczyc sie do fce to ciagle popelnialam te same bledy i to mnie draznilo, slowka jeszcze w miare mi szly ale konstrukcje gramatyczne, czasowniki frazowe to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitmorka
aswerqq, nie ma co sobie wmiawiac "antytalentu jezykowego", tylko po prostu zabrac sie do roboty. Bez checi, motywacji i systematycznosci nic sie nie zdziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswerqqq
Chyba nie inny leń ten sam :). A co myślicie o indywidualnych lekcjach? Teraz chciałam się uczyć sama, ale kompletnie nie mam motywacji. Nigdy w pracy język nie był mi na co dzień niezbędny, więc stąd też ten brak motywacji, w szkole, na studiach jakoś szło głównie dlatego, że zawsze umiałam sobie jakoś poradzić, no i w szkole to ocenia się głównie jakieś pisemne prace, a nie konwersacje. Uczyłam się też na kursach, nawet zaczęłam coś kumać, ale nie mam wytrwałości plus brak kasy wtedy i nie kontynuowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitmorka
Jesli konwersacje, to tylko z nativem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswerqqq
whitmorka masz absolutną rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×