Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hana Montana/Majli Sajrus

Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi?

Polecane posty

Kochani! Pomóżcie mi. Sytuacja wygląda tak, że dwa lata temu byłam z jednym kolesiem.. Co prawda nie długo ale było, byłam roztrzepaną nastolatką można tak powiedzieć bo miałam zaledwie 17 lat, zerwałam przez koleżanki (wiem wiem, okropne) on potem się starał jednak ja nie chciałam, dodam, że on jest 2 lata starszy ode mnie. 3 miesiące później znalazł sobie nową i dopiero wtedy zrozumiałam co straciłam.. męczyłam się prawie 8 miesięcy, on nie chciał mnie nawet znać.. W wakacje zaczęłam się spotykać z starszym o 8 lat i byłam z nim do marca tego roku. Dowiedziałam się, że ten pierwszy również zerwał ze swoją. Ta informacja wleciała mi jednym uchem i wyleciała drugim. W końcu wyleczyłam się z tego uczucia. Jednak on do mnie się odezwał.. Minął nie cały tydzień odkąd się do mnie odezwał, czuję jakby połowa tego uczucia wróciła.. Niewiem tylko czy on jest specjalnie zainteresowany tym abyśmy wrócili do siebie.. Spotykamy się niemal codziennie ale jakoś omijamy temat o nas.. Jak mam to odebrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jest w koncu
chce Cie przeleciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno coś doradzić skoro wiem że się odezwał ale nie wiem jaki charakter miał ten odzew?? Co Ci powiedział??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja chciałam
rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
Zwykle nic z takich powrotów nie wychodzi, ale moze raz na jakiś czas trafia się wyjątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przewaznie sie droczymy podczas rozmow i pisania ze soba, ale nie wspominamy nic o nas i jakby to bylo. Spacerujemy co wieczor.. Jest wesoło, chociaż on niedawno w rozmowie wspominał o tym co było kiedyś.. \"Nic się nie zmieniłaś, dalej wesoła\", niewiem naprawdę jak mam to odebrać, zależy mi na nim ale boję się pierwsza wypytać \"o nas\"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dalej sobie z nim chadzaj na spacerki i pozostaw sprawy swojemu tokowi - niczego broń Boże nie przyspieszaj i z niczym sama nie wychodź - niech to wyjdzie od niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAMANTATA
a właśnie że wychodzi spotkajcie sie pogadajcie on napewno zacznie ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAMANTATA
aha wy się spotykacie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm np od wczoraj się w ogole nie odzywa, czym jestem zaniepokojona.. w ogole niewiem co mam myśleć.. On jest świeżo po długim i nieudanym związku i ja tak samo.. Jeśli już to przed nami chyba długa droga ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz sie odezwać niezobowiązująco, ale... nie wiem - każdy przypadek jest inny... Możesz napisać ale jak odpisze bez chęci podjęcia dalszej dyskusji to nie napieraj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×