błona dziewicza wyrazem dziewictwa?!

Czytałam na onecie przed chwila o dziewictwie i na forum pisza o tym ze dziewictwo naprawde mozna stracic tylko w czasie porodu bo błona wtedy pęka. Ludzie, czy naprawde blona dziewicza lub ej brak swiadcza o dziewictwie? Czytalam w gazecie ze jedna kobieta tak kocha swojego vmęża ze postanowiła zrekonstruowac chiruricznie swoja błone, zeby moga przezyc swoj pierwszy raz z ukochanym. A poprzednie grzmocenia?! przeciez jakis inny fiut ją i tak penetrował. To ukochanemu nie przeszkadza?! Moja kolezanka w liceum cvhciała prezezyc swoj pierwszy raz a nie miala z kim. I na jakiejs imprezie pozanła jakiegos samca. Poszli do pokoju, rozebrali sie i on wszedl w nia, ale tylko raz bo ja bardzo bolało. I od tego czasu ona sie chwaliła ze nie ejst dziewica. Żal. A dziewczyny zgwałcone? Czy tez nie sa dziewicami? Czy nie ma czegos takiego jak psychiczne stracenie dziewictwa?

czy ktos sie wypowie?

rekonstrukcja błony to normalny zabieg chirurgii plastycznej każda klinika co kroi okolice krocza ci zrobi :D więc idąc za prekursorem dziewictwa, jedynm znanym nickiem tego forum, to dziewictwo to brak wszelkiej aktywności seksualnej (cokolwiek można pod tym rozumieć) oglądanie nagich facetó itd

błona dziewicza, czyli hymen, jest tylko anatomicznym szczegółem, który ma tyle z dziewictwem, co przysłowiowa końska dupa z batem. Jest to pozostałość ze średniowiecza, bo dobie badań DNA traci sens i świadczy o zboczeniu zainteresowanego tym aspektem anatomii kobiecej. Oczywiście w prymitywnych krajach arabskich, ten szczegół anatomiczny jest powodem nieszczęść i świadczy o głupocie i zacofaniu.