to ze mną czy z nimi jest coś nie tak ???

ostatnio zauważyłam dziwną rzecz... poznaje kogoś, zaczyna mi się podobać, mija jakiś czas i stwierdzam ze jednak nic z tego nie będzie, bo coś mi nie pasuje w danym facecie, czegoś mu brakuje, albo jego zachowanie mnie razi, za mlody, za stary,albo jeszcze coś innego... Czy ja wybrzydzam zabardzo, mam za duże wymagania? czy moze trafiam na takich dziwnych typów... To zaczyna być męczące, bo chciałabym już być z kims na dłużej

jestes poprostu wymagajaca:) znam to z zycia :P

nie wybrzydzasz, nie wymagasz tylko szukasz dziury w calym by sie nie angazowac. mimo ze piszesz ze chcialabys byc z kims na dluzej to tak naprawde chyba nie jestes na to gotowa. nie rob z siebie ksiezniczki co szuka ksiecia a bedzie dobrze:)

jestem w stanie być z kims dłużej, bo byłam 4 lata... od naszego rozstania minął ponad rok, i sadze ze juz czas związać się z kims. nie sądze zebym podświadomie się tego wypierała ;) a księcia już nie szukam, choć może kiedyś szukałam, ale to jak byłam młodsza, teraz w bajki już nie wierze ;)