Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samba brazilia

ślub za chwilę- boicie się??????

Polecane posty

Gość samba brazilia

dziewczyny za 2 msce mój ślub. obawiam się nie samego dnia ślubu ale tego jak to będzie później gdyż mój narzeczony prowadzi imprezowy tryb zycia!!! i tu pytanie do męzatek, które miały może podobną sytuację: myślicie ze jak wezmę ślub i n za 2 lata urodzę dziecko to mój mąż się zmieni i przestanie mysleć o ciaglych imprezach (na imprezy zabiera mnie zazwyczaj ze soba) i zacznie np oszczedzac, pić zadziej alkohol (pije często ale np 2 piwka, albo 2 drinki, nie upija się regularnie) wydaje mi sie ze on nic nie rozumie... jestem przerazona mam ochote odwolac ten ślub. a może to ja idealizuje????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt się po ślubie od tak nie
zmienia. jaki jest taki raczej będzie. może dojrzeć, a to inna sprawa. pewnych nawyków i przyzwyczajeń się nie oduczy. każdy dojrzewa w innym wieku, moze na niego nie pora jeszcze i moze za jakiś czas spojrzy na zycie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytresujesz faceta a wtedy będzie ci źle , bo nie będzie taki sam jak na początku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie licz na zmiane
od tak po ślubie i że po dziecku się zmieni. Bo jeden się zmieni a drugi jeszcze pogorszy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samba brazilia
mam nadzieje ze stanie sie bardziej odpowiedzialny bo zmian nie oczekuje ze z dnia na dzien bedzie idealem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby cos mi w facecie nie pasowalo (w Twoim przypadku: imprezowy tryb zycia) to bym nie wychodzila na niego za maz!!! Idealizujesz, facet sie nie zmieni, i dziwie sie, ze bierzesz slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achnotak
a ja sie boje ze wszyscy skrytykuja moj ubior (zwykla biala sukienka do kolan) Z chlopakiem juz 5 lat mieszkam wiec wiem ze po weselu sie raczej nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po ile macie lat? Jeśli jesteście jeszcze młodziutcy, to pewnie się zmieni, ale jak to byk po 30. to raczej małe szanse, że spoważnieje, bo już powinien spoważnieć. I na czym polega jeszcze ta imprezowość? Wychodzicie co sobotę ze znajomymi do knajpy czy 3 razy w tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm..trzeba było zamartwiać się tym przed ślubem,a nie teraz odwoływać.ale ja raczej bym nie liczyła na cudowną metamorfozę.prędzej na jakiś czas będzie pod wrażeniem zmiany w swoim życiu,jakim jest małżeństwo i posiadanie żony,już nie dziewczyny,ale potem ochłonie z wrażeń i szybko wróci do dawnych nawyków.ale obym się myliła,żeby twojego coś oświeciło i zmienił się na lepsze-tego Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest taka jedna prawda
facet liczy na to że kobieta się nie zmieni po ślubie, lecz ona się zmienia, a kobieta liczy że facet sie zmieni po ślubie a on się nie zmienia. To już słyszałam jako dziecko i widze że to świeta prawda. Tak na prawde jak człowiek nie zechce sam sie zmienić dla siebie i dla rodziny to ty go nie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rowniez sie boje jak to bedzie tym bardziej ze razem wczesniej nie mieszkalismy az tak. ale nie zaprzata mi to glowy na tyle zeby nie dawalo spokoju. zyje dniem dzisiejszym nie bede sie martwila na zapas czy tez bedzie nam sie dobrze zylo czy nie. czasem te obawy sie pojawiaja ale tylko czasem na szczescie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samba brazilia
onma 25 lat ja 24, nie wiem moze przesadzam, a co jaki czas wasi mężowie wychodzą na piwo z kolegami????? moj raz w tygodniu a chcialabym zebyy wychodzil rzadziej, stal sie bardziej odpowiedzialny, myslal o mnie a nie o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj wychodzi raz na pare
miesiecy lub raz na pare tyg. roznie. czasem idzie pograc ze znajomymi w pilke. niczego mu nie zabraniam, postepuje tak jak chce, tzn wychodzi zgodnie ze swoim usposobieniem. nie jest az tak bardzo towarzyski. ma 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojezus raz w tygodniu jak idzie na piwo to jest taki straszny imprezowicz??? :o Boże....przeciez to młody chłopak, dziecko mu w domu nie płacze, rozumiem, gdyby się codzinnie obijał i chlał do rana, ale kurcze jak raz gdzieś przy weekendzie dla odprężenia wyjdzie (i to z Tobą) to chyba to nie jest takie starszne imprezowanie, bez przesady :o Wolałabys, żeby całymi dniami siedział w domu jak Pferdek Kiepski? Narazie nie ma żadnych strasznych obowiązków to się "bawi" póki może, ja uważam, że po slubie, jak trzeba będzie płacić na rachunki i żonę + potem opiekować się dzieckiem to facet dojrzeje i zmienią mu się zachcianki. Tak mi przynajmniej tłumaczył mój mąż, tez panikowałam że bęzie hulał dalej z kolegami a ten teraz siedzi w chałpie aż musze go wyganiać żeby gdzie polazł.Spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×