Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna_bo_

boję się, że nigdy nie będę miała odwagi związać się z kimś i zaprząc

Polecane posty

Gość i czym sie teraz zajmujesz
a jakiego przedmiotu mialas uczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
ja tez zrobilam 2 fakultety ale zawod, ktory wykonuje zdobylam potem, bo te fakultety nic mi nie daly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
Nauczycielka nigdy nie chcialam byc. A podczas studiow pracowalam, bo moj ojciec nie placil alimentow i musialam sie dokladac do domu. Jedne studia wtedy zawalilam i potem je dokonczylam po przerwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki zwiazek ma to ze mialas
studia z tym ze nie ulozylas sobie zycie? czy tylko siedzialas i zakuwalas calymi dniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
zakuwałam i pracowałam. Wiesz, ja nigdy nie dostawałam z domu pieniędzy na swoje wydatki..to raczej ja jak zaczelam pracowac przynosilam pieniadze do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki zwiazek ma to ze mialas
i w pracy mialas szanse kogos poznac, jak chodzilas na zakupy, u znjomych, teraz tez mozesz poznac nie jednego, tylko mnie dziwią te argumenty, bo duzo ludzi studiuje, pracuje, chodzi na randki, zaklada rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
ja mialam ciagle jazdy w domu, ojciec tyran i matka, ktora kontrolowala, krytykowala, wyzywala. Nie mialam zawodu, nie zarabialam tyle, zeby sie utrzymac, zmarnowalam lata na robienie uprawnien, z ktorymi nigdy nie chcialam miec nic wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
Moje prace po tym jak przestalam uczyc to byl wyzysk. Ja nawet nie mialam jak kogos poznac jak sie zaczelo bezrobocie. Jak mozna kogos poznac, jak sieboisz o byt i ciagle tylko szukasz pracy? GPewnie gdybym od poczatku z gory szukala kogos do utrzymywania mnie to pewnie "kogos"bym poznala, ale nie chcialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki zwiazek ma to ze mialas
rozumiem ze mieszkasz w jakims malym miasteczku przenies sie do duzego miasta, moze masz jakas kolezankę ktorą mozesz namnowic na to samo i wspolnie wynajmijcie stancje i trzeba szukac lepszej pracy oraz zaczac umawiac sie na randki bo czas płynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delbana
smutna cos mi tu z Toba nie halo mysle ze masz problemy osobowosciowe.gdzies zostalo otwarte jakies okienko przez ktore wpadlo ze masz ponad 30 i co tera?na dziecko juz zaczyna byc poznawo.jeszcze do tego sie boisz.znajomych malo....zylas jak w jakims klasztorze.wiesz co nie zazdroszcze.to tak jak ktos kiedys powiedzial ze gdyby nagle dac wolnosc koreanczykom z polnocy stali by otumanieni i nie wiedzieliby co z tym zrobic.Ty chyba msz podobnie.masz teraz jakas wolnosc ale nie wiesz co dalej. zrob sobie plan i sie go trzymaj.malymi kroczkami.nie wszystko stracone.a TY rzucasz sie jzu na jakis kierat.na razie to trza se ten kierat zroganizowac.to samo kredyt.dziewczyno daj sobie z tym spokoj.na razie uporzadkuj co najblizej czyli wlasna osobe.potem musza pojawic sie jacys znajomi.musisz sie tez zdecydowac co chcesz albo rodzina albo tylko malzenstwo albo juz bedziesz panna do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
od urodzenia mieszkam w stolicy. dekbana- z tymi koreanczykami to trafne porownanie, bo tak sie wlasnie czuję. Milo, że ze mną porozmawialiście 🌻 Nie chcę Was jednak dlugo męczyć skoro już jest środek nocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki zwiazek ma to ze mialas
no ale takich rad to nie sluchaj ze po 30 jest poznawo na dziecko, na wsiach rodzą w wieku 20 lat, a po 30 to bardzo dobry wiek o ile masz 32-33 lata a nie 39

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
nie chce sie na silę umawiać na randki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko droga
smutno mi, że jest CI źle i że mieszkasz z rodzicami :-O ja bardzo kocham swoich rodzicó, ale mieszkanie z nimi stawało się tragedią. Mam 27 lat od ok.3 lat mam swoje mieszkanie na kredyt. Nie zachęcam, ale ja jestem bardzo zadowolona, to jedyna szansa, żeby mieć coś swojego ;-) a co randek... ja nienawidziłam randek :-O Jestem sama, ale teraz to mój wybór, nienawidzę chodzić na randki itp. i nie widzę nic strasznego w tym, że mi jakieś randki przelatują koło nosa, ja z nich sama rezygnuję. Także rozumiem Cię jak piszesz, że nie chcesz nic na siłę. Też uważam, że powinnaś popracować nad sobą :-) Popatrz, robisz to, co lubisz (nie wiemy co) i to już naprawdę DUŻO!!! Z czasem może i przyjdzie kasa, ale póki co zajmij się sobą, naucz się cieszyć życiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obraz sie za pytanie ale
tu i tak cie nikt nie zna. Czy ty mialas jakies kontakty z mezczyznami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
mialam kontakty z mezczyznami ..te blizsze niestety takie, ze nie chcialabym nigdy powtorki. Teraz sie szykuje chyba mila znajomosc, ale ja nawet nie wiem, jak sie zachowac na randce. Mnie męczy rozmowa i nie mam czasu na dlugie spacery, ciągle mam swoje sprawy, z którymi nauczyłam się sama radzić i na mysl o randkowaniu ogarnia mnie niechęć , że stracę czas :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
autorko droga--:)widzę, że mnie rozumiesz 🌻:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obraz sie za pytanie ale
wiedzialam ze jest tu problem z seksem i z facetami i dlatego wycofalas sie z zycia, seks byl nieudany i dalas sobie spokoj a to nie tedy drogą, moze idz do psychologa bo sama sobie nei poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
masz racje, psycholog mi sie przyda. Poszukam jeszcze raz, bo pare razy trafilam kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obraz sie za pytanie ale
ale to nie powod, zle trafilas z facetami czy facetm i nie odkrylas jakie to moze byc przyjemne, trzeba bylo probowac dalej a nie ty ucieklas w naukę i pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
dziękuję Wam za rozmowę :)🌻🌻🌻 Idę teraz spać :)🖐️ Miłej nocy, zajrzę tu jeszcze .papa🖐️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obraz sie za pytanie ale
i na pewno teraz nie wchodz na siłę w zadne znajomosci bo seks sie nie polepszy, czekaj az poczujesz poządanie, ale musisz cos robic, poznawa, bo to samo nie przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralla lalaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyuhgscagrwljhg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×