Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wypada colem

kto z was podpisal intercyze przedslubna z rozwodnikiem?

Polecane posty

Gość bo przy tym wszystkim jest
17:56 [zgłoś do usunięcia] pierwsza czy druga FACET powinien płacić na swoje dzieci, ale NIE JEGO ŻONA PUSTE BABY już nie wiecei same o co się kłócicie... najpierw zarzucacie, że obecna żona podpisując intercyze okrada wasze dzieci a teraz piszecie, że ojciec ma obowiązek dbania o dzieci - no pewnie ża ma, każdy tak pisze od poczatku, tylko wam się teraz oczy otworzyły? prawo jednak nie po waszej stronie, majatek żony się wam nie należy ani waszym dzieciom A ty do kogo to piszesz? Wydaje ci się, że eks zony mają jeden mózg i co pisze jedna to myśli i druga? Może idź się zbadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już się zbadałam
dzięki pisałam do tych żon co tu piszą i czytają, bo te akurat mają wszystkie takie same poglądy, jak jeden mąż, choć męża żadna już nie ma - ot, paradox :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna była żona nie ma
drugiego mężą? To tylko mężczyźni żenią siuę drugi raz, czy może te co drugi raz za mąż wyszły nie mogą domagać się alimentów? Udajesz mądrą a głupiaś. Ot, paradoks :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ANNY W TODZE
a ja ma pytanie jeszcze: mamy podpisaną intercyzę, mąż nie ma na razie nic, ja mam firmę i mieszkanie (mieszkanie jeszcze sprzed małżeństwa, firmę otworzyłam sama, mąż nie ma z firmą nic wspólnego) umieram pierwsza - co dalej? mamy dwoje dzieci i mąż ma dwoje z poprzedniego związku czy muszę spisać testament, żeby mój majatek odziedziczyły wyłącznie MOJE dzieci? a jeśli przepiszę wszystko na dzieci teraz (nie w testamencie) czy mąż coś dostanie po mojej śmierci? bardzo dziękuję za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już się zbadałam
kochana, jak była żona ma drugiego męża to nie siedzi byłemu na ogonie - proste! wszystkie byłe tylko szczekają, że takie samodzielne i samowystarczalne, no a męża miały łajdaka, złodzieja, kłamcę i chama, a jak przyjdzie co do czego, to się okazuje że marne 200zł by mu zębami wyrwały z kieszeni, ajak się nie da, to łapią kolejnego łosia i siedzą na jego pieniądzach i to dopiero jest paradoks - facet generalnie jest be, ale jego pieniążki już całkiem cacy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te już się zbadałam
aleś ty żałosna. Strasznie dużo lodów musiałaś chyba zrobić, żeby sobie wyrwac faceta, że się tak teraz żyłujesz o marne dwie stówy alimentów, które MA OBOWIĄZEK płacić na swoje dzieci. Pewnie w biurowej toalecie, na kolanach. Przyssałaś mu się do ogonka i nie możesz ścierpieć, że ktos tam jeszcze wisi? Nie wszystko będzie twoje,. buuu a miało byc tak pięknie 😭. Wiesz co to jest prawo i obowiązek? Matka ma prawo domagać się od ojca dzieci środków na ich utrzymanie, a on ma obowiązek (najczęściej uregulowany odpowiednim wyrokiem sądowym) tych środków dostarczać.żadna łaska, ale pazerna neksia tego nie pojmie, bo kolana ją bolą od klęczenia na twardych, zimnych płytkach i to przysłania jej rozum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna w todze
testament jest czynnosć na wypadek śmierci, można go spisać w kazdej chwili za zycia, w mocy zawsze bedzie ten który spisano ostatnio. Skoro masz spory majatek radziłabym wybrac sie do notariusza (to wcale nie są dzuże koszty) i tam dokonać formalizacji swojej woli. Można spisac tzw. testament holograficzny, własnoreczny, ale taki łatwiej obalić i ślad jest tylko na tej jednej kartce papieru, a u notariusza... jest zawsze wystarczy tylko podac nr repertorium. Dzieci Twojego meża dziedziczyc po Tobie nigdy nie bedą bezpośrednio. Mąż natomiast tak.Jezeli chodzi o męża i nieobjecie go ewentualnym testamentem to zastosowanie bezie miał Art. 991. § 1. Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek). § 2. Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna w todze
jeśli przeniesiesz własność (zakładam, ze w darowiźnie) na swoje dzieci teraz, a pożyjesz jeszcze 10 lat (bo tyle trzeba by nie wchodziła odna w skład masy spadku to mężowi nic sie nie sięgnie. Otrzegałabym jednak przed takim rozporządzeniem, dzieci każdy rodzic kocha, ale one najczesciej wystrują rodziców tak, że trudno uwierzyć. Można co prawda odwołać darowzne, ale nerwów, czasu, pieniedzy upłynie bez liku. ja bym spisała testament- notarialnie, nie chwaliła sie tym nikomu (zwłaszcza meżowi, bo wtedy z pewnoscią zaczną sie problemy, ani dzieciom bo poczują sie jak właściciele i to tez problem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada colem
podsumowujac. jak mam intercyze to w razie np sprawy o alimenty nie musze pokazywac w sadzie swoich zarobkow np na zadanie byles zony mojego meza? moje zarobki moja sprawa i sad nie ma prawa ode mnie ich zadac tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasadniczo tak
chyba, że Twój mąż będzie pracował na stanowisku, na którym zarabia się np około 10 tys, a on będzie wykazywał 2,5, a zył będzie jakby zarabiał 10 to wtedy sprawdzą i ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada colem
ale jak sie sad dowie jak nam sie zyje skoro my mieszkamy w uk? adresu jego zona nawet nie ma naszego wiec jak? a na rachunkach bankowych jego jest stary adress :) ale sa przekierowywane i traiaja do na. wiec pytam jak sad czegokolwiek o naszej sytuacji majatkowej sie dowie poza jego wydrukiem z banku i paskami placowwymi? do mnie zadnego prawa chyba nie ma sie przyczepic prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada colem
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada colem
zyjesz w UE .Rozumiesz to? Bo chyba nie .Mamy wspólne prawo .Scigamy rozwodników ,którzy nie płacą .Według prawa unijne więzienia otwarte sa na dupków niepłacących alimentów .Dokładnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada colem
a Ty chyba nie wiesz o czym piszesz, bo ja ani slowa kobiecino nie wpsomnialam o tym ze moj maz nie placi alminetow :O :O :O pytannie bylo, jak sad sie dowie jak zyjemy i czy bede musiala swoje zaswiadczenia o zarobkach okazywac, ale widze ze czytanie ze zrozumienim to dla ciebie problem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada colem
nikt sie nie orientuje? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mojemu obecna
zabierze co on ma, a ma tylko z podziału naszego majątku to jej kupię szampana!! Ona nic nie miała!! Mam nadzieję, że da radę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam problem inny
mój obecny mąż, jest wyjątkowo słodki dla byłej. Byłam z nim na wakacjach i zafundował wakacje dziecku i byłej!! Twierdzi, że go na to stać i umarłby gdyby wiedział, że oni siedzą w domu. Jak mi coś kupuje to kupuje też dla nich!! Bo mu sumienie nie pozwala!! Kupuje dzieciom prezenty i jej! Czy ktoś tak ma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no mój eks
prezentów mi nie kupuje ale zaprosił mnie na wspólne święta do swojej matki (nie skorzystałam) a teraz chce mi zafundować wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cadilac escalade
ja też mam gdzieś Ja mam gdzieś czy dzieci mojego męża będą miały co jeść. Jeśli mąz by umarł, to niech matka się martwi, to jej dzieciaki nie moje Czyz ona nie ma racji?? Dlaczego ma sie martwic o obcych ludzi?? Byla zona i dzieci to obcy .Nie rozumiem waszego oburzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***XXXXXXXXXX***
Najcudowniejszym czasem dla nas będzie 18-stka dizecka mojego partnera. Wtedy będziemy mieli cudowny konfort psychiczny, że cała kwota almentów będzie trafiała do dziecka a nie do matki. Dziwi mnie jedno, skoro my wolne kobiety nie powinniśmy wiązać się z rozwodnikami z dziećmi, to wy rozwódki z dzieckaczkami też nie możecie wiązać się z innymi facetami, bo kto by chciał babę z dzieckiem - tylko sam problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypada colem
odpowie ktos? jak mam intercyze to byla meza moze chciec moich zarobow w sadzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa piwonia i róża
ja sama jestem po rozwodzie i po podziale majatku, z pierwszym mężem nie miałam intercyzy a nawet nie wiedziałam co to jest, teraz jednak mam nowego partnera, też po rozwodzie, on ma dziecko, ja nie mam dzieci, oboje jesteśmy po rozwodach i chcemy uniknąć na przyszłosć rozczarowań, przykrości i strat finansowych, wydaje nam się, że intercyza byłaby dobra dla nas, zwłaszcza, że mój męzczyzna prowadzi działalnosc gospodarczą a ja nie chciałabym odpowiadać za jakieś niepowodzenia w biznesie, mam tylko pytanie do osób które znają sie na przepisach prawnych otóż czy w razie śmierci któregoś z nas drugi współmałżonek dostanie rente po mężu czy żonie, gdyby któreś z nas nie pracowało jakiś czas zawodowo np? CZy intercyza robi jakieś komplikacje w uzyskaniu renty po zmarłym? Jesli chodzi o dziedziczenie to najlepiej to rozwiazemy spisując testamenty, oboje mamy jakies majatki sprzed naszego małżeństwa a dla mnie też jest rzeczą zupełnie oczywista i zrozumiałą aby jego jedyna jak dotad dziecko dziedziczyło po ojcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podpisałam intercyzę
mój mąż zgodził się, ale afera wybuchła kiedy dotarła do niego wieść, że po mnie nic nie odziedziczy... Zmył się po2 miesiącach od slubu. teraz znów chce do mnie wrócić, kocha mnie" straszelnie " - wiem, jego miłość wynika, z dobrej koniunktury na nasze wyroby:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna baba z cafe
Najcudowniejszym czasem dla nas będzie 18-stka dizecka mojego partnera. Wtedy będziemy mieli cudowny konfort psychiczny, że cała kwota almentów będzie trafiała do dziecka a nie do matki To nie tak do końca - po 18 też będziecie płacić na ręce matki dziecka, wcale nie tak łatwo z takiej opcji wykaraskać. Zapomnij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy nie jest
przypadkiem tak, ze rodzina mojego meza to takze moja rodzina? Jak mozna nazywac dzieci swojego meza obcymi bachorami? Rozumiem, ze z zona nie wyszlo, ale co dzieci maja wspolnego z rozpadem malzenstwa? Poza tym te kombinacje z testamentem itd, bo to MOJ majatek, obce dzieci nic nie dostana. Sama jestem mezatka i wiem, ze malzonkowie dorabiaja sie wspolnie. Ja np. splacam kredyt na mieszkanie, ale moj maz oplaca rachunki i kupuje jedzenie, gdyby nie to nie mialabym domu - proste. Jego wklad jest taki sam, albo nawet i wiekszy, nawet jesli na papierze wszystko jest na mnie. Faceci, ktorzy godza sie na przepisanie WSZYSTKIEGO na nowa zone ze strachu, zeby dzieci przypadkiem czegos nie dostaly, to jakies zalosne podrobki mezczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×