Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta57689333

Mieszkanie razem przed slubem...

Polecane posty

Gość marta57689333

Witam, mam 19 lat, a moj partner 20. Wiem, ze jestesmy mlodzi, ale bardzo sie kochamy i oboje pragniemy tego samego, czyli jedynej i prawdziwej milosci. Od pazdziernika ide na studia do innego miasta, moj luby juz studiuje tam. Bardzo chcielibysmy wynajmowac razem pokoj. Moi rodzice sa bardzo wierzacy... Nie wiem, jak ich do tego przekonac. Zastanawiamy sie nad zareczynami... Czy zmieniloby to postac rzeczy? Moze ktos byl w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoi rodzice są wierzącymi hipokrytami. Przecież wiadomo że będzie seks. Wytłumacz im (chociaż pewnie nie poskutkuje) że lepiej razem mieszkać dzieląc radości i SMUTKI (choroby, niepowodzenia) aniżeli tylko spotykać sie na ruchanie gdzieś w akademiku. Metoda druga, chyba lepsza niż nawracanie zdewociałych rodziców, to udawać grzeczną córeczkę - powiedz że będziesz mieszkać z koleżankami z roku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta57689333
a czy zareczyny zmienilyby cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak najlepiej się ukrywajcie. Taki związek "zakazany" smakuje lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyMohito
mimo ze chcecie tego samego "jedynej milosci.." itd. to szukanie byle pretekstu zeby przekonac rodzicow i wkorzystanie do tego zareczn jest nie uczciwe moim zdaniem.. mysle ze poprostu musisz porozmawiac z rodzicami szczerze i im powiedziec cala prawde.. nie jestes juz malym dziecikiem.. zdajesz mature w tym roku konczyc tak naprawde taka szczeniacka zabawe... jedziesz na studia... zalezy jak dlugo jetsecie razem?.. i czy twoi rodzice dobrze go znaja.... wydaje mi sie ze powinnac uswiadomic rodzicow o pewnych rzeczach nawet jesli im sie to nie spodoba... moze nie beda sie z toba zgadzali ale przynajmniej bedziesz miala ta swiadomosc ze powiedzialas co bylo sluszne i nie oklamalas ich... i na twoim miejscu mimo wszytsko zamieszkala bym z LUBYM ...:)) ale wydaje mi sie ze narazie zareczyny sa zbedne.... bo po co wykorzystywac je jako pretekst a po 2 to juz duze zobowiazanie a wy mlodzi bardzo jeszcze.... (starsi ode mnie hehe) ale naprawde zaczniecie razem mieszkac to zoabczycie jak to jest i czy tego naprawde chcecie!...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×