Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cajole

Facet i jego mama

Polecane posty

Gość fdfff
Istnieją takie toksyczne matki oj istnieją Swoim zachowanie psują życie swoim synom których tak bardzo kochają Twój facet powinien mieć trochę więcej jajek w tym przypadku i po prostu czasem się postawić swojej matce. Nie być na każde jej zawołanie Tylko w ten sposób sobie ją wychowa. Widać że matka jest nadopiekuńcza sama to widzisz po jego siostrze. A siostra jak dwa trzy razy przejedzie się w życiu to przekona się że tkwi w bagnie. W baganie z którego ciężko jest wyjść. Taka toksyczna matka potrafi szantażować, wpędzać w poczucie winy. I wyjście z tego niezdrowego układu jest trudne aczkolwiek możliwe. Ale to wpierw trzeba sobie zdać sprawę z tego i mieć dużo samozaparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cajole
Plany się popieprzyły trochę inaczej - ja miałam iść do niego do domu, bo tam miało być spotkanie rodzinne (bliższej rodziny), ale okazało się, ze jednak jego rodzice i on z siostrą zostali zaproszeni do kogoś innego z rodziny, gdzie ma być cały wielki tłum ludzi z całej Polski i niby mogę iść, ale oboje stwierdziliśmy, ze to jednak już trochę głupio. Także o to już pretensji nie mam. A on się ze spotkania oczywiście nie wyrwie wcześniej, bo trzeba rodziców do domu potem odwieźć. Grr. Natomiast fakt faktem, że za różowo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo matki to trzeba olewać ciepłym moczem :) a jak facet tego nie potrafi to jest c.i.o.t.a. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwia mnie takie kobiety
dobrowolnie wchodzą w bagno do kogo potem bedziesz miala pretensje? jakby mi facet powiedzial po kilkiu miesiecznej znajomosci ze nie spedzimy razem swiat juz by nie byl moim facetem, a ty go jeszcze usprawiedliwiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana sprawa
diagnozę postawiłaś jasno nie miej złudzeń po ewentualnym ślubie Matka nadal będzie kontrolowała życie syna i dodatkowo Twoje, szykuje Ci się o wiele gorsza frustracja jak będzie się rządzić w waszym mieszkaniu decydować za Was o meblach i o tym kiedy i ile macie mieć dzieci jedyne wyjście to zamieszkać 300 km od teściów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwia mnie takie kobiety
jedyne wyjscie postawic ultimatum, wyjazd 300 km dalej tez moze niewiele dac bo sa telefony a odwiedzac to i co tydzien sie mozna :-) facet ma sie okreslic jak to wszystko widzi, gdzie jest jej miejsce, a nie on idzie z ciotkami na swieta a dziewczyna zostaje sama, niewyobrazalne, zresztą ja uwazam z swoj ciagnie do swojego, nie kazada dziewczyna pozwolila by na cos takiego, autorka pozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana sprawa
Tłumaczysz zachowanie faceta tym że opiekuje się Matką, że ma obowiązki, że samotne ciotki.... zapominasz że jego Matka nie jest zbolałą wdową która ma syna jedynaka.... coś nie halo w tej rodzinie że córka nic nie pomaga i ojciec się zachowuje jakby nie istniał naprawdę uważasz że to normalne że syn zastępuje Matce i jej siostrom męża i głowę rodziny ? cały ten układ jest dziwaczny a tłumaczenie że musi pomagać w domu: sprzątać, gotować, robić zakupy itp....to niby gdzie w tym czasie jest ojciec i siostra Twojego faceta ? co wtedy robią ? dłubią w nosie siedząc przed tv ? rzuć tego faceta bo nic nie zmienisz póki on słucha swojej Matki i daje sobą manipulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana sprawa
Rozumiem że go kochasz, ale prawda jest taka że ta sytuacja zniszczy Cię psychicznie. Wasz związek to będą wieczne zapasy z teściową, w końcu zaczniecie się o nią kłócic. Albo ty będziesz zaciskać usta i udawać że jest ok a frustracja i złość na partnera będzie wzrastać albo będziecie się ciągle kłócić a on będzie miał wieczne poczucie winy wobec Matki i Ciebie. Żadne z Was nie będzie się czuło szczęśliwe w tym układzie a jego Matka będzie ciągle dążyła do tego by mieć na syna większy wpływ niż Ty. Chcesz wiecznie z nią konkurować o czas i zainteresowanie jej syna ? Twój facet ma niewłaściwe relacje z Matką i dopóki sam tego nie dostrzeże i sam tego nie zmieni, nic nie wskórasz. Mam podobną sytuację ale mój mąż jest jedynakiem i jego Matka jest wdową. Od 5 lat jesteśmy małżeństwem ale od samego początku po ślubie było źle, nie ma dnia bym nie myślała o rozwodzie i ucieczce jak najdalej od teściowej. Wiem że tak naprawdę nie ona jest problemem ale postawa męża wobec niej, ale żadne rozmowy z nim nic nie dają. Gdy myślę że mam się rozwieść bo teściowa to wariatka to wiem że byłaby to absurdalna sytuacja. Mam rozpieprzać własne życie i związek tylko dlatego że teściowa nie wie że dorosły syn powinien żyć własnym życiem i że jego miejsce jest przy żonie a nie przy Matce ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana sprawa
W tej chwili go kochasz i w waszym związku jest więcej wzajemnej miłości niż frustracji, ale uwierz mi przjdzie dzień gdy więcej będzie między wami wzajemnych pretensji i złości niż uczucia. Sama napisałaś że on się czuje z Tobą szczęśliwy bo przy Tobie wypoczywa. Ty nie wymagasz, nie manipulujesz nim nie wzbudzasz w nim poczucia winy czy obowiązku... tak robi jego Matka Teraz zastanów się czy długo tak będzie ? Przeanalizuj przykład ze Świętami....już zaczynasz mieć żal że Święta spędzicie osobno, już pojawia się w Tobie gorycz i rozczarowanie, myślisz że on o tym nie wie ? Każda taka sytuacja gdy będzie musiał wybierać między tym co mu zaplanowała Matka a tym co ty oczekujesz będzie przynosiła między wami napięcia....i będzie tych sytuacji coraz więcej. Może na początku będziesz udawać że jest ok, ale im więcej tych sytuacji będzie tym bardziej zacznie to Cię wkurzać i męczyć, że on jednak wybiera Matkę i lojalność względem niej a nie Ciebie. Tak jak pisałam: wzajemną miłość zastąpi wzajemna frustracja i pretensje, Ty będziesz zła na niego że ulega Matce i ona jest dla niego ważniejsza, on będzie miał wyrzuty sumienia jeśli będzie postępował inaczej niż chce Matka lub Ty. Jakkolwiek postąpi któraś z Was będzie na niego obrażona. Znajdzie się między młotem i kowadłem przez wpojone poczucie winy przez Matkę. Gdyby zrozumiał że ona tak naprawdę nie potrzebuje go aż tak bardzo, umiałby odmawiać i zachowywać sie bardziej asertywnie względem niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cajole
Hmm, ja nie zostaję sama na święta, mam też swoją rodzinę, on miał mnie zaprosić na popołudniowe spotkanie, nie na śniadanie świąteczne. Postanowiłam, że na razie zatrzymam nasz związek na takim etapie na jakim jest - nie będę go skreślać, bo może rzeczywiście potrzeba mu więcej czasu, żeby zmienić stare przyzwyczajenia:) myślę też, że ukończenie studiów coś jednak zmieni - mam nadzieję, że jak zacznie pracować i wracać zmęczony do domu, to sam zawalczy o trochę spokoju od mamuśki, a własne pieniądze mu to ułatwią (nie będzie się musiał mamy prosić). Zobaczy też jak funkcjonują jego koledzy, którzy też już powoli poważnieją i myślą o własnych domach itd. Natomiast uświadomiłam sobie też, że happy end może jednak nie nadejść i będę się musiała ewakuować za jakiś czas, żeby nie zwariować. Cieszę się, że to jednak nie ja jestem nienormalna, tylko ta sytuacja, chociaż teraz muszę obmyśleć jak z tym walczyć. Na razie go spokojnie poobserwuję a plany i marzenia schowam do kieszeni. Już widzę, że absolutnie nie ma się z czym spieszyć. Do Przegranej Sprawy - dziękuję, ze podzieliłaś się swoimi doświadczeniami, dzięki temu ja będę ostrożniejsza. Ale pomyśl może też o sobie? Jesteś 5 lat po slubie, czyli jesteś raczej młodą osobą, która ma przed sobą całe życie - zamierzasz je spędzić myśląc codziennie o rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×