wkurzaja mnie okrutnie użalające się nad soba dziewczyny

ktore zostały zostawione przez swoich fecetów. Wkurzają mnie okrutnie kochanki, ktore szukaja usprawiedliwienia dla swoich egoistycznych zalosnych zachowań. Wkurzaja mnie osoby, ktorych postrzeganie swiata konczy sie na czubku wlasnego nosa.. Jesli to forum jest odbiciem naszego spoleczeństwa- tzn pogladow naszego spoleczenstwa- to ja jestem zalamana:(

Ja Cię nie rozumiem - forum zazwyczaj jest po to żeby się wygadać wyżalić i takie tam :) Zaletą forum jest to że każdy może o wszystkim prawie pisać - chcesz to sie udzielasz w danym topicu a jak topic Ci nie podchodzi to nie piszesz i już. W czym problem? :)

aniu to zaden problem ot zwyczajna refleksja kobiety po 30:) uwazam,ze kobiety zatracily swoja dume i godnosc... i tyle;):) a jako ze to forum wiec i ja wyrazam swoja opinie;):)

vicki32 a ty jaka jestes,czyzbys była inna?Mysle,ze kazdy,czy to kobieta czy meżczyzna zawsze patrzy na czubek swojego nosa.

Vicki32 - no to Cię napadłam :D bo sama sie tu wyżalałam swego czasu :D Pomarańczowy nicku - ja nie patrzę na czubek własnego nosa - a przynajmniej staram się widzieć coś poza nim :D

ania1311-kazdy patrzy na czubek własnego nosa,tylko jedni w wiekszym stopniu,inni w mniejszym.Nie było,nie ma i nie bedzie nigdy w swiecie człowieka ktory byłby 100%altruista

Tu się zgodzę - tak jak napisałam - staram się widzieć coś poza nim ;) róznie mi to wychodzi ale.. walczę :D

nie spodziewalam sie niczego innego jak nagonki na moja skromna osobe:):)oczywiscie,ze nie ma wsrod nas 100% altriustow. Ale weźmy np. takie kochanki, ktore szeroko rozpisuja sie na temat swoich badz co badz haniebnych zachowań. Czy one nie sa egoistakim? Nie patrza na to co czuja inni!!! z pelna swiadomoscia kradna cudzych mezow:):) a to juz jest patrzenie tylko i wylacznie na czubek wlasnego nosa. :P

vicki32- a Ty z ato jestes chyba za bvardzo wscibska ;-) Wkurzaja Cie takie osoby,to po co czytasz ich wywody :-)

vicki32 - w ogole wydaje mis ie,ze nia masz co oceniac takie osoby,bo nie wiesz czy Ty nie znajdziesz sie w podobnej sytuacji i nie wiesz jak na to zareagujesz.

ej tu są również faceci, żeby nie było:P

hahah wscibska- jakie to ograniczone myslenie.aby miec poglad na jakiechs zagadnienie nazlezy choc troszke je poznac.. poczytalam na tym PUBLICZNYM forum kilkadzeisiat wypowiedzi kobiet i doszlam do takich wniosklow:) nie ma to nic wspolnego z tym,ze jestem wscibska... no coz... powinnam chyba tez teraz dosac, ze na tym forum sa tez osoy o bardzo ograniczonym swiatopogladzie;) smutne to strasznie;(:( heheh

Vampirek jest wszechobecny :D Co nie znaczy że to źle oczywiście :D

lvcszffgvbn vicki32 - w ogole wydaje mis ie,ze nia masz co oceniac takie osoby,bo nie wiesz czy Ty nie znajdziesz sie w podobnej sytuacji i nie wiesz jak na to zareagujesz. posluchaj.. Po to Pan BOG dal mi rozum abym czasami z niego korzystala. I jesli nawet poznalabym faceta, ktory by mnie zainteresowal, a okazaloby sie ,ze jest z kims innym zwiazany- NIe robilabym nic w tym kierunku aby pozwolic sobie na romans z nim. Myslenie nie boli! a argumenty typu- zakochalam sie nic nie poradze sa dla mnie sieszne... bo to to moga mowic malolaty ,a nie dojrzale kobiety!!!!!

Vicki32 -jestes bardzow scibska,bo interesujesz sie czyims zyciem,krytykujesz czyjes postawy.Wnioski to sobie mozesz wyciagac ,ale nie muszisz od razu tak na kogos naskakiwac.Powtorze sie,nei ejstes osoba bez skazy,wiec zmien ton.

Wiesz Vicki, nie moge uwierzyc, ze masz 32 lata, doswiadczenie przez Ciebie nie przemawia. Nigdy nie bylam kochanka zonatego mezczyzny i raczej nie bede, ale jednak mysle, ze roznie to wyglada w roznych przypadkach, ze zycie nie jest czarno-biale i nie ma co sie wychylac z ocenianiem innych. Wiem tez jak sie czuje porzucony czlowiek, ktory kochal, to bardzo bolesne doswiadczenie i trzeba by byc bez serca, zeby wtedy nie cierpiec. Owszem, ludzie uzalaja sie czasem nad smiesznymi rzeczami, ale dla kazdego czlowieka jego zycie jest jego swiatem. Zwlaszcza czym jest sie mlodszym.

vicki32 -nigdy nie mow nigdy. Twoje przypuszczenia co do zachowania w danej sytuacji sa tylko przypuszczeniami.Dopiero jak znajdziesz sie w jakiejs sytuacji i zachowasz sie tak jak myslałas ,ze sie zachowasz to mozesz sobie pogratulowac.Zasady zasadami,ale naprawde nikt nie moze byc pewnbym,ze zachowa sie tak jak przypuszczał.Nawet jak juz miałas zdarzenie,ze mogłąs z kims zajetym sie zwiazac i nie zrobiąłs tego,to nei mzoesz byc pewna,ze za ktoryms razem tego nie zrobisz.

vicki32 -ja mam 43 lata,woec cos niecos na temat zasad i ich łamania wiem.Tez czasami byłam z aprzemadrzała i los mi utarł nosa,wiec zyj swoim zyciem i nie oceniaj az tak pochopnie czyjegos zycia,bo sama mozesz byc kiedys oceniana i wysmiewana.

lvcszffgvbn Vicki32 -jestes bardzow scibska,bo interesujesz sie czyims zyciem,krytykujesz czyjes postawy.Wnioski to sobie mozesz wyciagac ,ale nie muszisz od razu tak na kogos naskakiwac.Powtorze sie,nei ejstes osoba bez skazy,wiec zmien ton. po pierwsze.. jesli piszesz do mnie zainwestuj w slownik... po drugie - oceniam poglady, a nie osoby tu piszace( bo ich nie znam) po trzecie nie powiedzialam- napisalam nigdzie ,ze jestem bez skazy:) mam wiele wad.. jak kazdy... ale staram sie zyc tak, aby inym nie robic przykrosci

a czytajac wypowiedzi tu napisane dochodze do wniosku ze mamy jakies ogolne spoleczne przyzwolenie na zdrady, klamstwa, oszukiwanie siebie samych i innych... jasne to bardzo wygodne i praktyczne rozwiazanie... ale czy sluszne?

a ja popieram autorke- prawie szystkie baby sie nad soba uzalaja i zameczaja wsystkich dookola, bo im cos nie wyszlo, zamiast ruszyc tylek tylko lamentuja i rycza z bye powodu, co ma byc niby rozczulajace- jest wkurwiajace

vicki32-nie musze inwestowac w słownik,bo nie robie błedow ort.tylko po prostu za szybko pisze,nie patrze na klawiature i zmieniam pozycje liter. Oceniajac poglady oceniasz człowieka,bo poglady nie zyja swoim zyciem,tylko sa czescia zycia człowieka. Nie muszisz pisac,ze jestes bez askazy,ale Twoje słowa,ze czegos tam nie zrobisz od razu stawia Cie w pozycji człowieka majacego sie za cos wiecej wartego od tego ktory ma poglady nei takie jak Ty. I jeszcze raz Ci napiesz,nie wiesz co Cei ejszcze w zyciu czeka,wiec nie wiesz czy Twoje postepowniae nie skrzywdzi innego człowieka.Juz nawet Twoje posty sa krzywdzace dla tych kobiet ktore przezywaja zyciowe rozterki.Ciesz sie kobieto,ze Ty mas zycie super i jestes taka zgodna ze swoim sumieniem.

same sobie takie zycie stworzyly, po cholere sie puszczaly z zonatymi, dzieciatymi itp. baby to som guuuuuupie jak but

vicki32 -taka duza z Ciebie dziewczynak,a nei wiesz,e zdrady były,sa i beda,tylko,ze teraz ,w dobie internetu takie złe zachowania szybciej wychodza na swiatło dzienne niz np.20 lat temu gdy nie było takiej rozbudowanej masowej publikacji.

ejejej, oceniac wlasnie poglady mozna, a nie czlowieka, nie zwysilaj sie na erudycje

zeby nie było to ja "kochanka" nie byłam.... ale chyba popełniasz ten sanm bład co zony? rozumie zona jest zasze ofiara... (choc to czasami faktycznie zimne i egoistyczne zdziry,ale niech bedzie) status Zony pozwala na wszystko, maz to oczywiscie tez zawsze ofiara, tej wyzutej z uczuc, egoistycznej kochanki, no i w koncu kochanka, parszywa, okrutna zdzira ktora w 3 przypadkach na 5 nie wie ze ten facet ktory jest teraz przy niej taki czuły i miły, szczery i fascynujacy, to kreteacz i ostatni palat ktory zapomniał wspomniec ze ma zone i 3 dzieci. Czy tym mezkom ktos przystawia pistolet do głowy? gwałci sie ich? mysle ze obwinianie jednej osoby jest nie tylko hipokryzja ale tez totalnym brakiewm samokrytycyzmu a to sie w zyciu mocno msci... nie warto mowic "nigdy" i moj mąż nigdy by .....

tak właśnie- i Tobie napiesz,nigdy nie mow nigy i oby Twoje zycie było wspaniałe i abys zyła zgodnie ze swoimi dobrze dobranymi zasadami.

Drogi Piszacy o krzywdzeniu postami, sam krzywdzisz Autorke, to raz. Dwa, kazdy wie, zeby nigdy nie mowic nigdy, nihil novi sub sole. Trzy, Autorce nie chodzi o bycie przemadrzala, a o posiadanie zasad- rozwniez niegdys oczywiste, obecnie juz przezytek niestety. Cztery, usprawiedliwianie kochanek, zdradzajacych nie jest przejawem tolerancji a wypaczonej etyki. Ponizac a ganic to, co oczywiscie zle, to co innego. Tyle z Was chcialoby znalezc sie po drugiej stronie- skrzywdzonej- ze tak ochoczo bronicie, zakladajac poza tym topici o podłych łajdakach co Was zostawili / puszczalskich, ktore zdradzily. Podwojna moralnosc miec latwo. Sumienie omijac tez latwiej niz sie nim kierowac. Tak trudno przyznac, ze robie zle, wiec trzeba na sile usprawiedliwiac cos potepianego i wmawiac relatywizm, subiektywizm itp.?

lvcszffgvbn vicki32 -taka duza z Ciebie dziewczynak,a nei wiesz,e zdrady były,sa i beda,tylko,ze teraz ,w dobie internetu takie złe zachowania szybciej wychodza na swiatło dzienne niz np.20 lat temu gdy nie było takiej rozbudowanej masowej publikacji. no ale po co ten sarkazm? lvcszffgvbn vicki32-nie musze inwestowac w słownik,bo nie robie błedow ort.tylko po prostu za szybko pisze,nie patrze na klawiature i zmieniam pozycje liter. Oceniajac poglady oceniasz człowieka,bo poglady nie zyja swoim zyciem,tylko sa czescia zycia człowieka. Nie muszisz pisac,ze jestes bez askazy,ale Twoje słowa,ze czegos tam nie zrobisz od razu stawia Cie w pozycji człowieka majacego sie za cos wiecej wartego od tego ktory ma poglady nei takie jak Ty. I jeszcze raz Ci napiesz,nie wiesz co Cei ejszcze w zyciu czeka,wiec nie wiesz czy Twoje postepowniae nie skrzywdzi innego człowieka.Juz nawet Twoje posty sa krzywdzace dla tych kobiet ktore przezywaja zyciowe rozterki.Ciesz sie kobieto,ze Ty mas zycie super i jestes taka zgodna ze swoim sumieniem. i tu sie z toba nie zgodze-- ocena pogladow nie jest rowna z ocena czlowieka:):) Nie mam sie za cyt"....człowieka majacego sie za cos wiecej wartego od tego ktory ma poglady nei takie jak Ty...." TO jakies kolejne totalne nieporozumienie i wlasnie proba oceniania mnie! a nie moich pogladow heheh a jesli mje posty kogos krzywdza? hmm coz... wszystko jest kwestia odbioru... czyzbys poczula sie urazona? wszak ja personalnie sie do nikogo nie zwracalam.. to moje luzne dywagacje:)