Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KatarinaK320

mój chłopak jest impotentem pomocy

Polecane posty

Gość KatarinaK320

Witam, Jestem od niedawna w związku z 25letnim chłopakiem, niedawno pierwszy raz doszło między nami do zbliżenia i ku mojemu zdumieniu okazało się, że jemu \"nie staje\", minimalnie, ledwo co tylko, nawet nie do połowy... Pieścił mnie językiem i palcami, na tyle umiejętnie, że zgaduję, że zdając sobie sprawę ze swojego problemu praktykował takie właśnie pieszczoty wcześniej z innymi kobietami... Jeżeli chodzi o stresy, niskie poczucie własnej wartości, nie wydaje mi się, by to było przyczyną jego impotencji. Jest to pewny siebie człowiek, lubi seks i okazuje nim zainteresowanie bardzo często, wiem, że go pociągam... podczas zbliżenia w ogóle nie zwracał uwagi na to, że \"coś jest nie tak\", zupełnie jakby to było normalne, sama nie wiem co o tym sądzić. Bardzo zależy mi na tym aby odkryć przyczynę tego problemu i walczyć o udany seks, bo to człowiek wart zachodu. Kompletnie jednak nie wiem, jak delikatnie poruszyć temat, tak, żeby on się nie zaczął stresować, żeby nie zniszczyć zaufania jakie między nami wciąż się jeszcze buduje... Jak nie urazić męskiej dumy pytaniem czy może nie zgłosiłby się z PROBLEMEM (to chyba słowo, które nie powinno paść w takim pytaniu) do urologa? Czuję się bezradna i tak bardzo nie chcę go zranić, chcę Nam pomóc, ale najzwyczajniej w świecie się wstydzę, bo to przecież świeża relacja, zapewne jeszcze dość krucha... Boję się, żeby nie zakorzenić w nim jakiegoś żalu do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekaterinaaaa
poczekaj, sprawdź czy problem zacznie się powtarzać. jeżeli dawno nikogo nie miał to takie rzeczy się zdarzają i na to po prostu trzeba czasu. jeżeli po jakimś miesiącu nic się nie zmieni to wtedy możesz delikatnie zacząć sugerować.... ale w sumie nie wiem czy ja bym się odważyła na rozmowę. kiedyś byłam związana z mężczyzną, który przez około miesiąc miał taki problem, ale potem samo przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaK320
Dzięki za odpowiedź, mam nadzieję, że to przejdzie, aczkolwiek tyle się teraz naczytałam w sieci wszystkiego, że im szybciej do lekarza tym lepiej, że to, że tamto, powoli zaczynam wariować. Właśnie - delikatnie sugerować - w jaki sposób w takim temacie można coś delikatnie i zasugerować?;] Od razu będzie wiadomo o co chodzi, ciężka sprawa, ale skoro mówisz, że warto poczekać jakiś miesiąc... To trochę ...paradoksalne, że to ja w takim wypadku boje się odrzucenia, jednak tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
nie panikuj i absolutnie nie póbuj na razie z nim o tym rozmawiać! Zobaczysz, że wszystko samo wróci do normy:0 Po prostu był zdenerwowany albo bardzo męczył Jasia przed spotkaniem z tobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on on
Ciężka sprawa jeśli facet sam się nie domyśla, że coś z nim nie tak :) Ja miałem niedawno podobny problem. Z moją dziewczyną jestem od niedawna i chęć sprawienia jej przyjemności w łóżku i w ogóle żeby dobrze wypaść powodowała u mnie dość duży stres. W końcu coś pękło i przestał mi stawać, brzydko mówiąc. Sam poruszyłem z dziewczyną ten temat, wytłumaczyłem o co chodzi, ona mnie w tym wsparła, zapewniła, że rozumie i że nie ma problemu, no i po jakichś 2 tygodniach wszystko wróciło do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaK320
;D Ale widzisz - zrozumiałabym, gdyby to był raz. A my spędziliśmy ze sobą całe dwa dni + noc i ani razu nie miał pełnego wzwodu (a miał wytrysk!). Jest też kwestia taka, że wiedział, że ze mną wyjeżdża, mimo to, nie kupił prezerwatyw, choć cel wyjazdu był oczywisty;] Już samo to mnie zaniepokoiło, bo to jest rozsądny człowiek i na tyle na ile go znam nie wierzę by zapomniał o czymś takim, to rasowy pedant;] Tłumaczył się co prawda "roztargnieniem", ale to było do niego tak niepodobne, że tym bardziej mnie nie przekonało. Myślę, że niestety moje wnioski nie są bezpodstawne, a sama trochę się dziko czuję patrząc na niego nie do końca w stanie gotowości i udając, że tego nie widzę. Musze jednak przyznać, że mimo to, dodajecie otuchy;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaK320
on on - właśnie, ja bym chciała, żeby on sam problemu nie ignorował, ale jeżeli dalej nie będzie on dla niego istniał, to chciałabym sie do niego jakoś delikatnie odnieść... tylko jak?;] Skoro jesteś facetem, to wiesz najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on on
Hmm, szczerze to ciężko mi sobie wyobrazić taką sytuację. No bo jak on może ignorować problem gdy mu "nie staje"? A próbujesz go sama pobudzać, nie wiem, np. loda zrobić? ;) Jeśli po czymś takim nie ma efektu, to faktycznie coś nie tak z Twoim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolka123
niestety ja cię nie pocieszę. facet z którym się spotykam miał tak samo i mimo , że jesteśmy już ponad rok razem to niewiele się zmieniło pod tym względem. O co w tym chodzi nie wiem do dziś on mówi ,że się stresuje ,że nie wyjdzie , ale ile można się tym stresowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musicie szczerze pogadać, bo może facet ma jakieś problemy ze zdrowiem, a to już poważniejsza sprawa. Mój kiedyś miał problemy z erekcją i okazało się, że brakuje mu w organiźmie jakichś minerałów. Potem brał leki i pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sseebbuukkuu
A ja zapytam inaczej. Jak długiego on ma ptaka? Bo często jest tak, że ci z długimi nie mają pełnego wzwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaK320
Jak może ignorować - po prostu, najzwyczajniej w świecie hm... nie zajmował się nim, nie dążył do pełnego stosunku. Nie, nie robiłam mu jeszcze loda, trzeba przecież coś zostawić na dalsza randki;) Wszelkie pobudzanie dłonią pomogło w stopniu minimalnie minimalnym, ale po chwili wszystko wracało do 'normy'. Najchętniej dosypałabym mu gdzieś viagry;] Ale jak wyczytałam o reakcjach ubocznych to wolę nie ryzykować, że mi zejdzie na miejscu;] Musze się chyba przemóc i za jakiś czas pogadać z nim o urologu, nie widzę innego wyjścia... Paolka - ponad rok? Podziwiam, ja szczerze powiem, że nie dałabym chyba rady. jakkolwiek silne jest to uczucie, jednak miłość bez pożądania mi się nie widzi, dlatego chce działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolka123
Jak ja mu sugeruje lekarza oczywiście w taktowny sposób to zastanowi się nad tym chwilę i koniec tematu. Czasem udaje mu się osiągnąc erekcję ale na chwile ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaK320
evvika - ale to on był prowodyrem tematu czy Ty? sseebbuukkuu - myślę, że standardowego, za to sam chłop dość wysoki 190cm i bardzo nagle mu się tak wyrosło. Jak dla mnie to jest kwestia złego krążenia, no ale to musi potwierdzić urolog i zalecić leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolka123
Właśnie u nas jest tak, że czasem się udaje normalnie kochać , ale częsciej kończy się to tym ze zaczynamy i po chwili mu opada . Jak by to miało byc tak cały czas to też bym nie wytrzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolka123
Katarina , ja swojego wysłałam do lekarza pierwszego kontaktu zrobił sobie podstawowe badania. Wyszedł mu minimalnie podwyższony poziom cholesterolu. I na tym koniec , a problem jak był tak jest. Jeśli u Was też się to będzie powtarzało to nie sądze , ze to problem natury psychicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaK320
To o tyle stresująca sytuacja, że w zasadzie tworzy taką spiralę... On nie ma wzwodu a ja się będę wahać przed staraniem się o ten wzwód no bo jak mi nie wyjdzie to obciach... On będzie myślał to samo tylko odwrotnie, w związku z czym tym bardziej nie będzie miał wzwodu... I dodatkowo wytworzy się ten problem natury psychicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sseebbuukkuu
Są leki ziołowe na potencję, zupełnie nieszkodliwe i pomagają. Przynajmniej mi pomogły swego czasu. No ale sama mu tego przecież nie podstawisz jeśli on taki niekumaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaK320
Właśnie, sęk w tym, że leki ziołowe bierze się regularnie przez jakiś czas... Więc to już sam kurujący się musi sobie aplikować i o tym pamiętać. TO nie to, że jest niekumaty, to chyba to, że on "nie zauważa" problemu, bo myśli, że w ten sposób ja też go nie zauważę. A tym czasem jedyną rzeczą jakiej nie zauważam jest wzwód;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolka123
No tak on chyba czeka az to przejdzie ,ale tak czekamy ponad rok i jest raz lepiej raz gorzej a teraz niestety gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojego to było tak, że on się po prostu zaczął źle czuć, tak w ogóle. No i to samopoczucie przeniosło się także na sferę seksu. Sam się wybrał do lekarza, zrobił sobie badania i wyszło co jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolka123
Katarina. uprawiasz z nim seks a nie potrafisz z nim szczerze porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaK320
Potrafiłam do tej pory z nim rozmawiać szczerze 'o wszystkim'... ale nigdy nie sądziłam, że będę musiała podjąć tak trudny i drażliwy temat. Wiesz, to jest tak - myślisz, że o człowieku wiesz już niemal wszystko, rozmawiacie szczerze... i nagle okazuje się, że jest coś, co jest ponad tą szczerością, wywołując strach i ją blokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisiczka piekna
a ilel ty masz lat autorko? 25 letni facet z takimi kłopotami to rzadkość. Czyli próby tego seksu były tylko przez jeden weekend na wyjeżdzie? A teraz planujecie kolejne spotkanie? To poważny związek czy tylko koleś z internetu? Bo może ty mu sie jednak nie bardzo podobałaś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolka123
evvika Co wyszło u Twojego nie tak? Katarina Jeśli to się znowu zdarzy pogadaj z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaK320
mam 22 lata. To poważny związek, nie "koleś z internetu", z fotka.pl, czy z chata. I tak, wiem, że mu się podobam i że go pociągam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisiczka piekna
ale robisz problem a to był tylko jeden wyjazd na seks! Obce miejsce, nowe ciało-faceci się stresują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisiczka piekna
pobudziłaś go ręką lub ustami? sprawdziłaś czy wtedy mu staje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaK320
Przecież już pisałam to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden niezdecydowany facet
jak dojdzie do kolejnych zbliżeń, jak się nic nie poprawi, jak nie zacznie jakoś o tym z toba rozmawiac, to wtedy panikuj teraz za wcześnie na wnioski, że jest impotentem. a poza tym przecież dochodził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×