czy ktoś mnie pokocha, tak szczerze?

?

chachacha

ale ja chce czegoś na poziomie.. bo mi smutno :(

Oczywiscie,ze ktos Cie kiedys pokocha:)

nie ma szans , spędzisz resztę życia wzdychając do zdjęć Mariana Krzaklewskiego

kiedyś.. ja bym chciała teraz :( bo bardzo mi doskwiera samotnosc :(

chce kogos przytulic, tak po prostu :(

z kąd jesteś?

kogo przytulić? :P ;)

No to życie kolezanko....... Hahahaha skonczysz jako stara panna.... nie oszukuj sie, nie pozostawiaj sobie zadnych złudzen :) Taki twoj marny los

taak mnie!! fenix dzięki za pocieszenie..

niczyjaniekochana- wiesz ja realistą jestem.... Nie zyje jak wiekszosc złudnymi marzeniami ktore albo sie nie spełnia wogole albo moze kiedys.... Najwazniejsza w zyciu jest dobra zabawa.... reszta to dodatek albo deser :)

no dobrze,ale ile mozna się zabawiac? ja chce w koncu się ustatkowac ;( ;( i miec kogos juz na zawsze :(

"no dobrze,ale ile mozna się zabawiac? ja chce w koncu się ustatkowac ;( ;( i miec kogos juz na zawsze " Po pierwsze to zalezy do człowieka i tego jak widzi swoje przyszłe plany zyciowe...... Po drugie ojjj mozna sie zabawiac...... długo jesli to twoja recepta na zycie i problemy z nim zwiazane :) Jesli jestes osoba ktora jest juz zdecydowana na ustatkowanie sie, zabawe w rodzine itp to w czym problem ??? Zakasac rekawy i do dzieła, realizowac plan zyciowy :) Ja niestety nigdy niebyłem i niebede gotowy na ustatkowanie sie..... Wiec pozostaje mi tylko zabawa i branie z zycia ile tylko mozna :) Kazdy sobie okresla swoj własny cel w zyciu :)

tak,ale ja się teraz "obudziłam" , że tak na prawdę nie mam nieczgo oprócz paru chwil zabawy.. :( głupio mi przed samą sobą, bo czasu już nie cofnę, ale masz rację, muszę się wziąć za siebie i ogarnąć, nienawidzę się użalać,ale dziś mam fatalny dzien :(

Tak ogarnij się kobieto :o :)

kazdy ma raz lepszy raz gorszy dzien takie zycie jest zajebiste poprostu.... Myslisz ze ja niemiałem takich dni..... było ich wiele.. Zwątpienie we wszystko co sie robi... Dalej tak jest u mnie ale powiedziałem dość Poprostu trzeba miec wyjebane na wszystko dookoła, na innych ludzi... dosłownie na wszystko :) Powiem wiecej miałem nawet mysli zeby to zakonczyc... po co sie meczyc, tak byloby prosciej..

wiesz tez o tym myslalam nie raz,ale wtedy jakos zycie mi pokazywalo,ze moze byc lepiej.. ale teraz jakos mi sie wszystko wali na głowe :( i nawet nie mam nikogo bliskiego obok siebie.. myslalam o tym by wyjechac stad, moze gdzies kraje skandynawskie do pracy, uciec stąd :( ale chyba po prostu wyjade i tam moze odnajde jakies ukojenie i wroce odmieniona.

Ooo to juz jakis dobry pomysł..... bo wiesz ze w naszym wspaniałym kraju to jest gehenna poprostu... A miłość przeciez podobno przychodzi w najmniej spodziewanym momencie :) Takze nie znasz czasu ani godziny.... Tez niemam nikogo bliskiego ale akurat mi to nie przeszkadza... poprostu ja nie odczuwam takiej potrzeby.... naprawde dziwne uczucie ale coz zrobic :)

mam nadzieje,ze dobry.. a tak ,tylko ile mozna czekac? :( ale moze masz racje, po prostu kiedys przyjdzie.. a wiesz mi to do czasu nie przeszkadzało, dopoki większosc znajomcyh nie "sparowało" się.. i tak jeszcze sama poczułam,ze wolałabym byc z kims..

a wiesz mi to do czasu nie przeszkadzało, dopoki większosc znajomcyh nie "sparowało" się.. i tak jeszcze sama poczułam,ze wolałabym byc z kims.." U mnie tak sprawa własnie wyglada... Wiekszosc znajomych juz albo rodzine posiada i dzieci, lub jest w trakcie.... Takze juz prawie niemam znajomych... ale to było do przewidzenia.... Kazdy sie ustatkowuje pomału i zostaje sie samemu.... Rozumiem ze pewnie w twoim wypadku samotnosc to zły stan...... ale nie kazdy takie ma odczucie.... Ja mam na odwrót... nie lubie otaczac sie ludzmi dookoła raczej od nich uciekam... Zwłaszcza w pracy to jest meczace dla mnie bardzo kiedy musze z nimi rozmawiac mimo iz niemam ochoty wcale... Dlatego dla wiekszosci ludzi takie osoby sa dziwne, a co po niektórzy sadza ze maja cos z psycha nie tak :) Nie rozumieja tego ze ktos mozebyc aspołeczny :)

no właśnie, a jak chce sie z kims spotkac pogadac choc chwilke , to wiadomo wiekszosc zajeta przes swoje zyciowe polowki :(.. ja pod wzgledem otaczania się ludźmi to czasem przeraza mnie zostanie samemu, a czasem nienawidze, by ktoś był obok mnie.. a powiedz mi , wcale Ci nie brakuje towarzystwa? czy po prostu masz takie stany?