slub i wesele kolezanki z pracy nie mam kasy.

mam problem, kolezanka z pracy zaprosiła mnie z partnerem na slub i wesele. Ja jestem z Warszawy, tu pracujemy, a wesele i slub nad morzem. Juz wiem, ze na pewno nie pojadę. Po prostu

no i? to nie jedz, kto Ci kaze?

po prostu nie mam kasy. No i tu mam problem, czy powinnam mimo to dac jakies pieniadze kolezance? W zaproszeniu zaznaczyła, ze nie chce prezentów tylko pieniadze. Normalnie bym sie nie zastanawiała, ale u nas w pracy taka atmosfera, ze wszyscy sobie cos dają, nawet na byle okazje

tak głupio dac tylko 100 zl. Wpadłam na pomysl, zeby sie dołozyc jakiejs kolezance z pracy, zeby ona dała od siebie i ode mnie, ale sie nie zgodziła. powiedziała, ze Monika wolałaby ode mnie dostac kase

nie idziesz na wesel to nie dajesz nic ewentulanie dokładasz sie do prezentu zbiorowego od zakładu pracy

dla mnie nie taktem jest pisanie na zaproszeniach że chcemy tylko kase :O

jak nie jedziesz, to nie dajesz prezentu, skad ty sie urwalas kobieto? jakby kazdy kto NIE PRZYCHODZI na moje wesele dawal mi kase bez powodu i przyczyny, to bym byla w niebie hahahah :-D

do tej pory tez tak uwazałam, ale teraz mi głupio jest. to przez te atmosfere w pracy, oni robia skladki nawet z okazji dnia babci

no ok co innego jak sie skałda 20 osób po 30 zł a co innego jak ty samam masz dac 600 zł

zaproponowałam, ze sie doloże, ale oni nie kupują wspólnego prezentu tylko kazdy daje osobno

i rozumiem ze jada na wesele ? jak jada to daja nie jedziesz nie dajesz nierózb problemów na siłe !! wytłumacz sie koleżance ze nie bedziesz i tyle

Skoro pracujecie w tej samej firmie, to ona Ci nie uwieży skoro też tam zarabia i ma kasę nawet na wesele, a st jej stówki na prezent załujesz. Jeśłi to tak miła kolezanka że aż Cię zaprasza to jedź. W innym wypadku olej ja i powiedz jej to otwarcie że odtad zadajecie się tylko na gruncie profesjonalnym.

nie moge jechac, bo musiałabym z partnerem wydac 250 zl. na podróż + pieniadze na prezent. Nie stac mnie, mam małe dziecko i kredyt. Priorytetem jest rodzina. Z kolei krępuje sie nic nie dac. Moze po prostu jej cos kupię małego, jakąś pamiatkę niedrogą, ale tu tez mam problem, bo jak niedrogo to co kupic? No i w sumie napisała w zaproszeniu, ze chce kase. To nie jest bliska kolezanka, ot po prostu kolezanka z mojego 4 osobowego teamu

zaprosiła tylko nasz zespoł- 4 osoby

Ja miałam podobnie, tym że nie pojechała na wesele koleżanki z pracy, bo mój narzeczony był w delegacji, jakby był, to pewnie byśmy pojechali, też myślałam, że może jej coś dać jakiś prezent, ale jakoś tak rozeszło się po kościach. Jeszcze żeby mówiła, że zaprosi nas do domu po weselu, to co innego.

juz sama nie wiem co zrobic. Chyba nic nie dam, złoze zyczenia po slubie