Doradźcie jak postąpić

Mój chłopak logował się wcześniej u mnie na naszą klasę. Zapamiętało hasło i bardzo mnie korciło, żeby zobaczyć.... więc weszłam. A tam widzę jak pisze do kumpla, żeby się umówili na : ,,chlanie i balety\". Tak to przy mnie taki grzeczny, niewiniątko. Twierdzi, że na dyskoteki nie chodzi bo po co mu poznawać inne dziewczyny. Ja nic nie chcę mu zabraniać, nie widziałabym problemu, gdyby tylko mówił mi o takich rzeczach. Teraz boję się, że przy mnie zgrywa takiego grzecznego a za moimi plecami pije, lata z chłopakami na dyskoteki. Wiele razy zdarzało się zwłaszcza pod koniec tygodnia, że nie odzywał się wieczorem - potem mówił mi że śpi.

idz z nim

Niby jakim cudem, jak nic mi nie mówi?

Trudna sprawa. Moze tak tylko napisal kumplowi a wcale tak nie mysli. Faceci lubia zgrywac maczo.

Znam gościa,który też swojej dziewczynie mówił że śpi,a zabrał na balety jakąś laske nad morze i świetnie sie bawił

Właśnie obawiam się, że on też tak robi. Napisałam mu sms-a: czemu mi nie powiedziałeś że byłeś w klubie? Tak tylko żeby sprawdzić jego reakcję. To udaje zaskoczonego i się wypiera jak tylko może. Nie wiem co myśleć

No i teraz się zastanawiam czy to tylko takie tam męskie pogaduchy czy może prawda i okłamywanie mnie

Nie chce Cie żle nastawiać,ale jeśli tak napisał do kumpla to coś w tym jest,nnajlepiej bądź tera czujna

zrob mu kiedys niespodzianke pod koniec tygodnia i wpadnij do niego z butelka wina. zobaczysz czy spi :] jak nie spi to daruj go sobie. ;D

Nie mogę tak do niego wpaść bo mieszka z rodzicami i dość daleko. I jak tu się z takim zaręczać ?

Teraz do mnie dzwoni. I zastanawiam się czy udawać, że wszystko w porządku :O A jutro szykował się taki romantyczny wieczór :O

to ze mieszka daleko to moim zdaniem problem do przeskoczenia, natomiast problem jaki masz z tym chlopakiem jest juz chyba bardziej powazny :] a ze z rodzicami? przeciez chyba ich znasz i nie traktuja cie jak obca osobe.

Wiesz to naprawdę niemożliwe do zrobienia. On mieszka na przedmieściach, wieczorami jest ciemno, autobusy kursują tam naprawdę rzadko, a ja nie mam samochodu.No i nie wiem czy nie potraktowałby to jako sprawdzania mnie. Teraz rozmawialiśmy. Wypiera się jak może. Z drugiej strony, często się widzimy, zawsze gdy chcę to się ze mną spotka, nigdy nie wyczułam od niego alkoholu....

Miało być sprawdzania siebie.