Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ale mialam pecha

Wiecie co mi sie przydarzylo przed chwila?

Polecane posty

Gość Ale mialam pecha

jadlam salate ze szczypiorkiem i taki maly jebany kawalek szczypiorka utkwil mi w gardle tzn po jednej stronie tam wlasnie gdzie sa migdalki i myslalam ze sie porzygam. To mnie strasznie zenowalo i chcialam to wyjac wiec najpierw wypilam chyba ze 100 litrow wody ale to nic nie pomoglo wiec potem pomyslalam ze musze cos przegryzsc ale ze nie mialam chleba to zaczelam gryzsc sucha kielbasle. chyba zjadlam z pol kilo kielbasy ale to tez nic nie dalo bo to hujostwo ciagle tkwilo mi w gardle wiec wzielam szczoteczke do zebow i wkladalam sobie do gardla przy tym lzawiac i ksztuszac sie! wreszcie wypilam troche spirytusu a raczej przepukalam sobie gardlo i w koncu jeszcze przy uzyciu szczoteczki do zebow udalo mi sie wyciagnac ten kawalek szczypiorka z gardla! ale jazda nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musimy chcemy
NO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale mialam pecha
teraz cale gardlo mnie boli od tej szczoteczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale mialam pecha
No dobra, troszkę przejaskrawiłam... Tak naprawdę przyszedł pan Czesiek spod ósemki i przepłukał mi gardło nektarem z prącia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję Ci
urzekła mnie Twoja histeria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio tak mialam z kokosem - kawalek wlazl mi gleboko pod jezyk , myslalam, ze od kaszlu wypluje pluca, oczy tak mi lzawily, ze caly make up splynal, na koncu prawie zwymiotowalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale mialam pecha
Welkom podszywacze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale mialam pecha
Pod jezyk? ale jak to mozliwe? ja akurat mialam ten kawalek szczypoira obok migddalkow a tam jest trudniej cokolwiek wydobyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję Ci
ja kiedyś połknąłem kokosa, ale zpomniałem go rozłupać i utknął mi w przełyku. popijałem spirytusem, ale, że przełyk był zatkany, to lało mi się z buzi. Pech chciał, że jedliśmy egzotyczną kolację przy świecach, no i stanąłem w płomieniach :( Strasznie palił mnie przełyk. W dodatku w panice, aby ugasić ogień w buzi, mmocno chuchnąłem i wielki płomieńspalił mojej partnerce małą torebkę, która połozyła na stole. Zrobiła się a fera i dopiero jak kelner przybiegł z gaśnicą pianową i nas oblał, to ogień zgasł. W tej pianie wyglądałem jak bałwan :( Wstydzę się iść do tej restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marggle
współczuję Ci debeściak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi się chyba tylko raz zdarzył
@ współczuję Ci dobrze, że to nie była twoja parówa :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi się chyba tylko raz zdarzył
Bo poparzyłbyś mi gardło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×