Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość caniggia_claudio_81

no załamałem się coorva...

Polecane posty

Gość caniggia_claudio_81

koorva mać normalnie nie sądziłem że mnie to spotka. pisze tu bo musze gdzieś to z siebie wyrzucić!!! :-( bite 5 lat spotykałem sie z fantastyczną dziewczyną, tak myślałem że fantastyczną.... a ona mnie non stop zdradzała. no koorva porażka po całości. no ale do rzeczy: panna była super, lepszej nie mogłem sobie wymarzyć, troskliwa, opiekuńcza i wogóle, w dodatku nie była jakaś taka a'la barbie tylko zwykła, normalna kobieta o zdecydowanie stonowanym sposobie ubierania sie (podobało mi sie to chociażby dlatego ze nie paradowała nigdy z tyłkiem na wierzchu po ulicach jak to sie dziś czasem wyprawia i nie gwiadał za nią żaden ośliniony dres czy inny parch), no ogolnie zakochałem sie bez pamieci... ale, 1sza sytuacja gdzie po prawie 2ch latach zaczepił mnie jej ex i powiedział bym dał jej spokój bo oni chcą być ze sobą, regularnie sypiają ze sobą i tylko ja tu jestem przeszkodą. po tej akcji wywiązała sie awantura, moja powiedziała że on kłamie bo do tej pory nie moze pogodzić sie z rozstaniem i wogole... no uwierzyłem wtedy. jednak wiele rzeczy nie dawało mi spokoju, zacząłem być strasznie podejrzliwy, aczkolwiek udało nam sie szczęsliwie przeżyć razem jszcze kupe czasu, chociaż spięcia były, a to jakiś kolega jej ze studiów śliniący sie za bardzo do niej, a to to a to tamto. ona wciskała mi że mam fobie jakieś po tamtej akcji z tym jej exem i wyolbrzymiam. aż ostatnio dostała sms-a którego niechcący też odczytałem a tam text "jeszcze nigdy nie robiłem tego z tak napaloną laska, musimy koniecznie powtórzyc to". a ja mega SZOK!!! wynikła awantura na maxa gdzie na koniec ona sie poryczała i powiedziała cała prawde, że zdradza mnie od początku, ze to nie jest spowodowanie przeze mnie tj. za mały pindol (zawsze na moją 17-ke mowiła ze jest wielki...) czy posuchę łóżkową bo czasem nasze weekendy wyglądały jak filmy z Rocco.... zabiła mnie tekstem ze poprostu nic jej tak nie podnieca jak zdrada i dlatego to robiła, że facetów było sporo, dużo przypadkowych, nierzadko kiepskich w temacie ale i tak wtedy dochodziła momentalnie tylko dlatego że robiła to na boku, tak bardzo ją to kręciło.... no załamałem sie po tym. chyba już nigdy nie ułoże sobie życia po takim ciosie. mam 27 lat i załamane życie, 5 lat wyjętych gdzie poprostu poświęciłem sie kobiecie co za nic miała miłość i lojalność... ehhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam 2 zdania z poczatku i z konca i ze tak powiem trafiła ci się nimfomanka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałbym, że urzekła mnie Twoja historia, ale w sumie to smutne, więc nie napiszę a tak na marginesie - 5 lat ukrywała, że wali Cię hurtowo po rogach, sprytne dziewczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz sie czlowieku ze
to wydalo sie teraz a nie np po slubie!!! moj eks tak sie wpindolil w malzenstwo z taka suka, ktora nie dosc ze go notorycznie zdradza to jeszcze w grupach itd To boli ale na pewno ulozysz sobie zycie z normalna laska bo prawde mowiac malo jest takich suk jak ta Twoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie też się zastanawiam
Nie spotykam w życiu takich sytuacji. Tylko tutaj można poczytać o takich hardcore`owych jazdach. Masakra. No ale współczuję szczerze. Ja bym się pewnie powiesił :( ale Ty dasz radę. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawdę brak mi słów
Dlatego tylko wirtualnie Cię przytulę (bez erotycznych podtekstów). Wierzę, że znajdziesz porządną dziewczynę. Uwierz, są takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francesco Diaz
koorva! ja pierdziele! ale suuka! no nie mogę... omotała gościa że jest przewrażliwiony i wogole ze ma schizy a w rzeczywistości faktycznie go waliła po rogach.. nie wiem skąd sie biora takie suuki. ja pierhdole, nie chciał bym na taka trafić... pocieszenie jedno z tego jest takie że sie gościu z nia nie hajtnął bo wtedy by utopił na maxa. ale i tak uraz na dłuuuuugo zostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparek
Nie przejmuj się, znajdziesz jeszcze porządną dziewczynę, albo Ona Ciebie. Znam niestety takie przypadki z autopsji, jednak takich strzępów jak opisana przez Ciebie kobieta się nigdy nie tykałem. Ciesz się, że wpady z nią nie zaliczyłeś, albo nie zrobiła Cię w dziecko, bo i taki przypadek znam z otoczenia, co gorsza to dziecko nie było tego gościa, który się z tą panną hajtnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups...........................
Cholera nie dziwię Ci się że się załamałeś, ale mam nadzieję że odzyskasz wiarę w dziewczyny. Nie wszystkie są takie, życzę Ci abyś znalazł taką która pozwoli Ci zapomnieć i zmienić o nas zdanie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caniggia_claudio_81
dzięki za słowa otuchy... łatwo nie będzie ale staram sie nie stracić wiary w kobiety. choć szczerze powiedziawszy ciężko będzie sie mi pozbierać. kiedyś byłem z dziewczyną przez poł roku tylko to potem jak sie rozstaliśmy około rok to przeżywałem. a tu mi 5 lat sie poszło yebać... no nic żyć jakoś trzeba. Ajron-san tu napisał "5 lat ukrywała, że wali Cię hurtowo po rogach, sprytne dziewczę" ano sprytne sprytne.. bo jak zaczęłem jej robić awantury czy snuć jakieś podejrzenia to ona mi zaraz wmawiała ze to jakieś moje chore fobie, urojenia itp.. do tego stopnia az w koncu stwierdziłem ze to mi coś na dekiel pada... poza tym była cholernie romantyczna, ciepła, troskliwa, opiekuncza i wogole. no koorva cud miód i orzeszki w peezdu!!! a w rzeczywistości dawała wszystkim jak tylko mogła.. ehhh... żadna jakaś imprezowa laska, stonowany ubiór, brak makijazu, tipsów i tych spraw, pełen natural a tu prosze... nikt jej w sumie nie podrywał jak na koniec sie przyznała, praktycznie wszystkie skoki w bok sama prowokowała... właśnie "cicha woda brzegi rwie"... coorva załamka yebana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty sie ino
zbadaj czy nie poczęstowała Cię jakimś choróbskiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary miałem identyczną sytuacje... nawet w podobnym wieku jesteśmy, ja rok starszy. Słuchaj ja wiem że boli że wydaje się Tobie że już nikogo nie poznasz ale tak nie jest :D ja rozstałem sie 5miesięcy temu, pierwsze 2 były tragiczne w końcu nam minęło razem 8 lat 3 kolejne to dobra zabawa. z byłą mam kontakt nawet częsty i mimo widoku jej łez chęci powrotu itd. olałem bo nie byłbym w stanie jej dotknąć :/. teraz poznaje co rusz jakąś pannę wybieram w nich przebieram i jest zajebiście :D zobaczysz Tobie też się ułoży, więc głowa do góry i do przodu. Byle byś w domu nie siedział bo myślówka się wtedy włącza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to samo u mnie, ja byłem podejrzliwy to ona naskakiwała na mnie :/ ukrywanie telefonu itd. bo to jej prywatność. wyciągnij wnioski na przyszłość i jak kiedyś będziesz coś podejrzewał to wiedz że masz racje. Obecnie o nic nie pytam Panny tylko obserwuje jak coś mi nie leży to niema zmiłuj po prostu wrotki i następna proszę …

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carismka...
masz ci los..plaga jakaś :/ ale nie martw się nie jesteś sam..ja kilka dni temu zakończyłam 6 letni związek..wspólne mieszkanie ..slub w planach itd. Nie pozostaje Ci nic innego jka przeć teraz do przodu. To zajebiście trudne..ale wykonalne. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carismka...pół roku temu sytuacja podobna do twojej. Pozbierałam się zaczęłam nowe życie. Brakuje mi trochę tego uczucia ale może jeszcze kiedyś...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo matko faktycznie sytuacja nie do pozazdroszczenia... jakas masakra... ale wiesz, pewnie nei jestem obiekatywna, ale nie wszystkie dziewczyny sa takie, sama znam mnostwo, ktore sa wierne i nie tylko nie zdradzaja, ale nawet nie biora tego pod uwage. i takiej Ci zycze :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caniggia_claudio_81
jasne że sie przebadam. koorva to podstawa po tym czego sie dowiedziałem, zważywszy że my kochaliśmy sie bez zabezpieczenia praktycznie cały czas (tj ona brała pigułki jeśli chodzi o niepożądaną ciąże). tak wiec jak sobie pomyśle to z innymi też mogła gumy nie używać a w tych pierrrrdolonych dzisiejszych czasach wszystko możliwe... ah_te_Kobiety --> co nie??? to jest masakra po całości, człowieka tak omotać, zawsze jak coś podejrzewałem to ona z awanturą ze mam fobie i urojenia, że mi na głowę już pada itp. no i kłótnia wynikała jak cholera gdzie ja sie ostro wkurzałem, jak już widziała ze przegina z kłótnią to przytulała sie i robiła te swoje maślane oczy mowiąc jak to bardzo mnie kocha i ja wtedy momentalnie miękłem i zapominałem o temacie... MAŁRYCY --> a doyebuj doyebuj.. bardziej niż mi życie doyebało to doyebać sie nie da hahahah... i nie, zakochanie nie obniza IQ bo jednak jak bym był tępy to nie było by jakichs moich podejrzeń tylko na każde jej zdanie, wymówkę reagował bym tępym "tak masz racje kochane" z kretyńskim uśmiechem na ryju a tak nie było.. zakochanie powodowało inną rzecz, mianowicie taką że wystarczało pare pozytywnych gestów i człowiek mięknął bo wciąż chciał czuć to ciepło od osoby którą kocha.. zresztą jak był bym taki tępy to bym nie odczytywał tego jej smsa co po nim wszystko sie wydało tylko tępo myślał "ohh to jest prywarność mojego skarbeńka, nie moge ruszać"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typek z poc ciemnej gwiazdy
współczuje sytuacji ale łeb do góry, pozbierasz sie. a i nicka fajnego wziąłeś, strasznie lubiłem tego piłkarza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja s
współczuję ci chłopie z całego serca, dla mnie jest to nie do pomyślenia (jestem kobietą), ale jeszcze bardziej współczuje Twojej przyszłej dziewczynie może być najwspanialsza pod słońcem a ty po przejściach wiecznie będziesz podejrzliwy , głowa do góry na pewno gdzieś jest taka dla Ciebie tylko oczy dookoła głowy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z ja s, fakt, Twoja nastepna dziewczyna chocby byla najnormalniejsza bedzie miala przeyebane... eech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaserJet
ja chromolę - ale jatka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×