KLUB SAMOTNYCH SERDUSZEK - jesteś samotny/a? wejdz i poznaj innych samotnych!

Hej, mam 19 lat i nigdy nie miałam chlopaka. Za dużo czasu poświęcałam nauce i nie miałam czasu na związki... jednak z biegiem czasu człowiek jednak zaczyna odczuwać, że nie jest samowystarczalny. Brakuje mi drugiej połowy. Ktoś też jest tutaj samotny lub porzucony? Wymieńmy się doświadczeniami :)

mowisz jakbys juz cale zycie przezyła,a ty dopiero zaczynasz zyc!!!! kazda potwora znajdzie adoratora wiec głowa do gory

a ja jestem singiel od dwóch miesięcy:P:P:P

no właśnie, całe życie przede mną i nie chcę kroczyć przez nie sama. Po prostu chce miec kogos bliskiego...

do samotna dziewczyna -> napisz cos o sobie. Kafe na pewno nie jest miejscem do szukania faceta na cale zycie. ale napisz cos o sobie, bo tez szukam dziewczny.

hmm, Twoja wypowiedz zawiera dwie sprzeczności, ale cóż... Jestem szczupłą blondynką, 160cm, niebieskie oczy, studiuję architekturę

a gdzie mieszkasz?

tak! odwazna bo podaje swoj adres internetowy Mysle ze ne beda sie do mnie zglaszac wariaci Mam 38 lat, mam 19 lat syna , mam swoja firme i podaje moj adres internetowy hkb.0402@-online.de jako pierwsza ktora podala moj adres internetowy Autorko listu - prosze odezwij sie so mnie - bardzo prosze Moj adres internetowy juz podalam

ten adres nie działa :/

samotna dziewczyna, a co ja mam powiedzieć 30 lat za mną w samotności. przed Tobą jeszcze sporo okazji na poznanie kogoś wartościowego z którym się zestarzejesz :) Głowa do góry.

Drogi realisto, mam świadomość, że przede mną jeszcze dużo okazji do poznania kogoś. Może to presja społeczenstwa... wszędzie zakochane pary. Ale jak wiadomo presji nei nalezy sie poddawać. bede czekac na tego odpowiedniego. Wiele koleżanek wyznaje zasade że lepiej być z kimkolwiek niż być samotnym. ja uważam, że nie warto zmuszać się do miłości. Dlatego też jestem otwarta i nadal szukam kogoś własciwego :)

samotna dziewczyna, no to współczuję koleżanek z takim podejściem. choć ja tam wyznaję zasadę iż mniej znaczy więcej :)

ja też sobie ich współczuję... znajomi do wymiany. Wbrew pozorom przyjaciół też nie tak łatwo zdobyć. mam na mysli takich prawdziwych przyjaciol na dobre i na złe. A Ty realisto? Dlaczegóż to też ejstes samotny? czyżby Ciebie też trapił ten sam problem co mnie?

biuro matrymonialne może?

mam pomysl, skoro realista jest smotny i samotna dzieczyna tez ejst samotna to niech sie umowia na randke ;D

Wy piszcie o samotności, czy o tym, że nikogo nie macie, bo to różnica. Nie jestem samotny, bo nie starałem się o dziewczynę....może za jakiś czas się postaram, tylko czy będę w typie jakiejś ??????? Nie czuję się samotny tylko dlatego, ze nikogo nie mam, można być samotnym w związku tak jak ktoś to napisał, bo się jest z kimś, żeby tylko być...... Związki wydają się takie piękne na tych amerykańskich filmach, a jak jest to ludzie piszą na forum......... Ludzie patrzą na innych zapominając zwrócić uwagę na siebie, wiele osób nie nadaje się do związków i stąd tyle rozwodów, rozłąk itd. Ja się nie nadaje przynajmniej na razie, a może na całe życie ????? Co ma być to będzie, nie będę się przejmował, że nikogo nie mam, wiele rzeczy może sprawiać człowiekowi radość w życiu

dobrze to podsumowałeś. Ja piszę o samotności. O tym że czuje się czasem niepotrzebna, nei mam się komu zwierzyc... Potrzebny mi ktoś kto bylby ze mną... pocieszył w smutku... radował w chwilach szczęścia... osoba na dobre i na złe. żeby już nie kroczyć samemu przez życie.

Ja też czasem myślałem, że fajnie by było kogoś mieć, a to że jestem sam zaakceptowałem - zawsze to można zmienić taka prawda, bo każdy wpływa na swój los Nie zawsze udaje się po pierwszej próbie...... Więc nie jest z tobą tak źle ;) Są gorsze dni, ze myśli się że nikogo się nie ma - każdy tak ma...... Tak wg mnie to każdy człowiek jest samotny na swój sposób nawet ci w związkach.............. Są rzeczy, które człowiek trzyma głęboko w sercu i nie pokazuje wszystkim.........o których nie mówi, lub skrywa........... Fajnie to napisałaś tak romantycznie :) Ja to sam twierdzę ,że muszę być sam :(

dziękuję :* oczywiście bycie samym ma swoje zalety. ale ma też wady. ostatnio miałam więcej sytuacji stresujących i dołujących i własnie chyba te chwile mi uświadomiły jak bardzo jestem samotna. Nie miałam sie do kogo zwrócić ani na kim wesprzeć. Bardzo zatęskniłam za towarzystwem tej jednej jedynej wspaniałej osoby

Właśnie właściwa ocena sytuacji czasem pomaga, bo związać się z kimś od tak to nie rada - później większy żal niż wcześniej ;) Każdy ma gorsze dni, ale nasze życie nie kończy się na gorszych Jak to się mówi wczoraj jest wczoraj, a jutro niewiadome :) Wsparcie czasem na necie można znaleźć, bo czasem są pomocne osoby - nie wszyscy to chamy.... Czasem zająć się czymś trzeba, żeby nie myśleć, bo od myślenia głowa boli i robią się w niej problemy......... Zawsze można sobie coś wmawiać (pewnie wiesz co mam na myśli) ;) Ja to wmawiam sobie skoro nie będę mial tutaj dziewczyny, to na drugim świecie sie coś znajdzie dla mnie A być od tak sobie z kimś to takie sztuczne...........

wiele razy próbowałam uciec w pracę - zagłuszyć samotność nauką na studiach, kursami, projektami itd. no i zwykle się udawało. Czasem czułam się samotna, ale zawsze powtarzałam sobie że jestem młoda i miłość sama sie jeszcze znajdzie albo że widocznie facet nie jest mi jeszcze potrzebny. A czas mijał i mijał i już kolejne walentynki samotnie były spędzone w tym roku. Niby takie tylko święto, ale było mi bardzo smutno samej... już nawet nie chodzi o samo święto, po prostu znowu bylam sama. Może przesadzam,ale teraz widzę ze jestem sama na każdym kroku :(

samotna dziewczyna, mam normalnych przyjaciół, ale pracowałem na to latami ze względu na swoją nieśmiałość i ogólne problemy z nawiązywaniem nowych znajomości. do tego szkoła i studia na wydziale praktycznie zdominowanym przez mężczyzn jakoś odseparowały mnie od kontaktów z dziewczynami.

jesli 790811 to data ur. to ja mam końcówkę 12 ale zbieg okoliczności

do osoby powyżej :) mam 3 kumpli, który urodzili się tego samego dnia 4 maja :) miałem kiedyś koleżankę, która tak jak Ty urodziła się 12.

no tak, mnie to wydawało się o tyle wyjątkowe, że możliwe byłoby nawet spotkanie jak się urodziliśmy w szpitalu przy założeniu, że jesteśmy z tego samego miasta ale pewnie nie

chyba prędzej wygrałoby się 5x pod rząd w totka niżby aż taki zbieg okoliczności był :)

no to rzeczywiście niesamowity zbieg okolicznosci sie zdarzyl ;D

ponawiam pytanie; skąd jestes?

z Poznania :)

ja tez jestem samotna... od 9 lat. rzucil mnie chlopak.. poszedl do innej, mlodszej. ale ona go zostawila i chcial wrocic do mnie. ale ja juz go nie chcialam/