POMOZCIE,TO JUZ W NIEDZIELE!

W niedziele jade poraz pierwszy do domu mojego chlopaka.To nie jest tak,ze jego mama zaprosila mnie na obiad swiateczny czy np.ciasto,tylko tak po prostu jade do mojego chlopaka,obejrzec film na kompie.I tak sie zastanawiam.Czy wypada cos dac jego mamie?Np.zolte tulipany?Heh,nie smiejcie sie ze mnie,po prostu pierwszy raz spotykam sie z taka sytuacja,ze jade do domu swojego chlopaka i na dodatek w swieto.Poza tym mialam jechac jutro,ale mama mojego chlopaka powiedziala tak,,Przywiez dziewczyne w niedziele,bo jutro bede prala dywany''.Kurcze,wypada cos dac,czy nie?A jesli tak,to komu i co?

moze przynies wlasnorecznie upieczine ciasto ?

Noo ciasto o dobry pomysł :) I może jakiś drobny upominek dla ojca :D Nie martw sie będzie dobrze :))

No wlasnie tez sie nad tym zastanawialam,ale moj chlopak powiedzial,ze sie tylko osmiesze,ze mam niczego nie przynosic,bo bedziemy siedziec u niego w pokoju i jedyne co,to mine sie z nimi w korytarzu i wtedy nas zapozna.Pierwszy raz jade do niego od kiedy jestesmy razem,1,5roku.Ale z drugiej strony taki gest jest bardzo mily,na dodatek to sa swieta.Kurcze,juz sama nie wiem,moze powinnam cos dac jedynie wtedy,gdy bym byla zaproszona na obiad?

to daruj sobie ciasto, myśle ze kwiatki to dobry pomysl

Ale co dla jego taty?Winko heh?Nie pomysla o mnie zle?

Nic bym nie przywozila. Za bardzo sie przejmujesz ta wizyta. Co innego, gdyby wlasnie zaprosila cie jego matka, jako dziewczyne syna. Ale to zaprosil cie on i u niego w pokoju bedziecie siedziec. Wiec nie ma zadnego sensu, aby traktowac ta wyzyte tak oficjalnie.

Moim zdaniem, jak najbardziej wypada, zwłaszcza, że to są święta. Możliwości okolicznościowego podarunku jest mnóstwo: czekoladowe jajeczka, zajączek, baranek, kurczaczek czekoladowy, koszyczek wielkanocny, mazurek, niekoniecznie przez siebie upieczony, wiosenne kwiaty: hiacynty z "Tesco", żonkile, etc. Teraz jest mnóstwo takich drobiazgów, które niewiele kosztują, a sprawiają radość. :) Gdyby to była wizyta w dzień powszedni to niekoniecznie, ale to jest niedziela wielkanocna. :), więc będzie to mile odebrane...

ja bym byla za ciastem wlasnorecznie upieczonym:) to naprawde bedzie mile:D

Jak najbardziej coś zawież. Z pustymi rękoma ja nie pokazywałabym się. Pamiętaj że pierwsze wrażenie jest bardzo ważne więc chyba lepiej sie troszkę wysilić i coś przywież, najlepiej coś od serca (ciasto upieczone przez Ciebie- idealnie!).

Naprawdę Drobny upominek to nic wielkiego, a jest mile widziane i na pewno to nie będzie, że tylko w korytarzu was pozna NA PEWNO zamienicie kilka slow z rodzicami.. :) Będzie dobrze

Mysle, ze to bedzie bardzo mily gest z Twojej strony jesli przyniesiesz np ciasto - tak jak dziewczyny radza. Nie szkodzi, ze bedziesz film ogladac z chlopakiem w innym pokoju. A moze jego mama Was zawola na herbate i kawalek tego ciasta? A poza tym pierwsze wrazenie zawsze jest najwazniejsze :)

facet ci powiedział, ze sie osmieszysz przynoszac ciasto jego mamie??????????????...pogratulowac faceta kretyna...

Ok,to jednak cos zawioze :) Faktycznie,gdyby to byl zwykly dzien,to bym nie musiala,ale poniewaz to swieto,to jednak cos wypada,no i mile zostanie do odebrane :) A jak myslicie-zrobic tylko ciaso i dac je mamie,czy np.tacie tez cos?Czy ciasto potraktowac jako wspolny prezent?I co mam przy tym powiedziec?Nie smiejcie sie ze mnie,ale trema mnie zzera i na dodatek pierwszy raz takie cos mnie spotyka :( Na dodatek brat mojego chlopaka powiedzial mi ,ze jego rodzice caly czas mnie oczekuja,bo chca wreszcie poznac.

ciasto razem dasz rodzicom a nie dla kazdego cos z osobna. Po ile Wy macie lat?

Powiedzial tak,ale mysle ,ze dlatego ,ze sie chyba bardziej stresuje niz ja i najchetniej by chcial,zebym weszla i nie natknela sie na jego rodzicow hehe

ciasto to dobry pomysł, ale mnie dziwi to,że jesteś z chłopakiem taki kawał czasu i jeszcze jego rodziców nie poznałaś, ja jestem z moim 5miesięcy i już znam jego rodziców :)

a po ile lat macie?

Warto mieć dobrą opinie u rodziców partnera/partnerki. W tej kwestii postaw się chłopakowi i wręcz ciasto. Będzie to o Tobie dobrze świadczyło. Facet nie zwraca raczej na takie sprawy uwagi jak gesty w stronę rodziców.

hehe ja bylam ze swoim 3 lata i nei znalam rodzicow - ojca ktrotko poznalam przed rozstaniem w rpzelocie wielkim....

Życze powodzenia, ale moim zdaniem Twój chłopak ma rację - ośmieszysz się. To nie jest obiad z rodzicami ani wspólna świąteczna nasiadówka. Jeśli już koniecznie chcesz tam coś zatargać, to wzięłabym na Twoim miejscu ładne pisanki w małym koszyczku, bo wielkanoc i tak sympatycznie. Jeśli chodzi o ciasto, to nie będzie nawet okazji, żeby je razem z rodzicami zjeść, jak macie zamiar w pokoju siedzieć. Z ciastem ewentualnie i asekuracyjnie możesz pojechać do chłopaka - w sensie, że ciasto jest głównie po to, abyście sobie zjedli do filmu. A przy okazji wtedy poczęstujesz jego rodziców. I tylko tak moim zdaniem to ma sens. Poza tym chłopak juz Ci powiedział coś na ten temat, prawda? To go słuchaj, bo to jego dom i jego rodzice i najlepiej wie, jak się przy nich wypada zachować. Ludzie są różni.

bedzie ok tym bardziej ze ci rodzice jak tu autorka napisala tez czekaja na to spotkanie i chca ja poznac. wiec na pewno beda robic wszystko, zwlaszcza mama zeby jednak te herbate czy kawe wspolnie wypic

No tak,tylko ze jak dam ciasto,to praktycznie sama wpakuje sie we wpolne jedzenie ciasta i wspolna herbate,a panicznie sie tego obawiam :( Pewnie jego mama poprowadzilaby ze mna wywiad,a ja mam taka schize,ze szkoda slow :(

ja bym na twoim miejscu zaniosla ciasto, albo jakies czekoladki typu zajaczek lub pisanki, szczegolnie jezeli to bedzie niedziela wielkanocna. Moze i jedziesz tylko do chlopaka, zeby obejrzec film, ale pierwsze wrazenie jest bardzo wazne. Jezeli po 1,5 roku nie mialas jeszcze okazji ich poznac, to przynajmniej teraz cos zanies, bedzie im bardzo milo, szczegolnie mamie, kobiety lubia takie niespodzianki :) Powodzenia

niezla ciota ten twoj chlopak ze matka mu mowi kiedy masz przyjechac hahaha jakby do mnie miala dupa wpasc to by mnie chuj obchodzilo co matka mowi.. przyjezdzasz i koniec! po drugie.. ehh jebac to