do kobietk!!

po jakim czasie zaczelyscie czerpac fizyczna przyjemnosc z seksu??? ja wspolzyje od niedawna i jak na razie powoli zaczynam odczuwac cos wiecej po samej obecnosci penisa w sobie. oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze jeszcze za wczesnie ale jednak ciekawa jestem kiedy przyjdzie wieksza przyjemnosc i co wtedy sie czuje... :)

ja odrazu odczuwałam przyjemnosc z seksu :)

przyjemnosc jest , ale taka inna bardziej, przyjemnosc z bliskosci z moim chlopakiem, z czulosci. natomiast wczoraj poczulam cos wiecej w srodku, jakby prad po mnie przeszedl :P az mnie to zadziwilo. dlatego pytam jak to naprawde z seksem jest :) bo wczoraj milo mnie to zaskoczylo

moja poprzednia wypowiedz to maslo maslane :p spiesze sie z pakowaniem ;)

hmm, mój pierwszy raz to była porażka, dużo bólu i facet się nie spisał, 3 ruchy i po wszystkim :D później za kilka miesięcy byłam z moim ex i w sumie seks był taki sobie, szczerze to czułam się jak dmuchana lala :o teraz mam super chłopaka i podczas pierwszego razu z nim trochę bolało ale zaraz było zupełnie przyjemnie ;) czyli wcześniej uprawiałam seks 2 razy, za trzecim było miło i odczuwałam przyjemność:)

ale jak odczuwacie ta przyjemnosc? bo ja na razie jestem w stanie podzielic przyjemnosc jakby na dwa rodzaje. minetka, kiedy naprawde mam odlot i uwielbiam uczucie kiedy chlopak mnie piesci. natomiast sam stosunek jest inny, sa momnety kiedy wlasnie czuje jakby cos tam w srodku dopiero zaczynalo reagowac na penisa ;) ciezko to opisac. a pierwszy raz... hm swietny, spontaniczny, bylam zaskoczona prawie brakiem bolu :) chlopak wiedzial jak sie do tego zabrac :P

hmm, nie wiem jak to określić, podniecenie chyba będzie dobrym określeniem, takie dreszcze przyjemne z lekkim zawrotem głowy ;) czuje,że niedługo będzie znacznie przyjemniej :D

Ja również niedawno przeżyłam swój pierwszy raz i teraz zastnawiam się kiedy będe miała orgazm, bardzo się stresuje podczas minetki, zastanawiam się czy mu smakuje i czy mu się podoba przez to nie moge skupić na przyjemności i dojść:/ Mój chłopak się załamał bo powiedziałam mu że prawie nic nie czuje, mówiłam mu jak ma to robić starał się i niby wszystko ok, ale dojść nie mogłam. Podczas klasycznego seksu sprawia mi przyjemność jego bliskość, oraz to, że jemu jest dobrze, jednak nie czuje niczego szczególnego od strony fizycznej. Chciałam pokazać mojemu chłopakowi jak lubię być pieszczona i zaczęłam się przy nim masturbować, jednak jego obecność tak na mine dziwnie podziałała, że nawet moje własne pieszczoty nie sprawiały mi takiej przyjemnośći jak wtedy gdy jestem sama.

zaczniecie odczuwac przyjemnosc dopiero wtedy, kiedy przestaniecie sie stresowac i myslec o czyms innym niz seksie i przyjemnosci.. jakby facetowi \'nie smakowalo\' to by tego nie robil...

oglądałam często porno i siedziałam na forach erotycznych i takie to się wydawało fajne i łatwe zawsze orgazm niczym trzęsienie ziemi itd a szara rzeczywistość jest zupełnie inna:/