mam chlopaka ze wsi...

co sadzicie o parach gdzie facet jest ze wsi po zawodowce a laska z miasta po liceum i chcacasie dalej uczyc?czy taki zwiazek ma szanse czy nie jest to za duza przepasc??

a co ma wykształcenie do związku?

albo pochodzenie..............???

Levviatan- moim zdaniem ma dość sporo, chociaż nie zawsze. Najwięcej zależy od podejścia ludzi do życia i od tego czy mają wspólne zainteresowania, tematy. A poziom wykształcenia często jednak ma wiele wspólnego z zainteresowaniami.

w jego wsi krążą o nim plotki ,że jak wchodzi do stodoły to zwierzeta dziwnie ryczą a jak wychodzi to zawsze masuje się po kroczu

Heh no ja też miałam chłopaka ze wsi, wpore się obudziłam na szczęście a on znalazł sobie wiejską księżniczkę :) Mają już dwuletnie dziecko, bez wykształcenia, bieda aż huczy ;)

ja pochodze z miasta a moj maz jest ze wszi i juz wlasnie na wsi mieszkam prawie 5 lat :)

Pochodzenie oczywiście nic nie ma do związku i miłości. Znam przypadek małżenstwa w mojej rodzinie, gdzie kobieta jest nauczycielką, a jej mąż skończył tylko zawodówkę i to z problemami. Mają wiele problemów, np. gdy ona zostanie zaproszona na jakiś bankiet to trochę wstydzi się iść z mężem, który nie bardzo umie się wysłowić. Ona uwielbia czytać ksiązki, on w życiu nie przeczytał prawdopodobnie ani jednej. Przez to tak naprawdę ich małżeństwo trzyma jedynie córka, bo wspólnych tematow do rozmów nie mają prawie wcale.

o rany ludzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie ma róznicy...wszystko zalezy od mentalności.

z takimi uprzedzeniami to tylko na kafe :) to ze ze wsi to nie znaczy ze wiesniak ! wiesniak to stan umyslu a nie kod pocztowy

ma dużo. wies i wykształcenie. mieszkam na wsi, moj ojcec jest po zawodówce, jest rolnikiem, matka jest nauczycielka. oni czesto sie nie rozumieja. ojciec nie rozumie jak moja matka moze byc zmeczona po powrocie z pracy, bo przeciez ona tak nie charuje jak on w gospodarstwie, on nigdy nie chce nigdzie wyjezdzac, czegos zwiedzic choc ona ma na to ochote. a jego kumplami sa jakies dna społeczne. nie wiemjaki jest twoj chłopak ale jak za niego wyjdziesz to bedziesz pewnie doic krowy. ja sama boje sie kogolwiek zaprosic do siebie bo sie wstydze wsi, do szkoly dojezdzam do duzego miasta

nie ma nic do rzeczy, osoby o ograniczonych horyzontach umysłowych zdarzają sie i na wsi i w miescie.

moj ojciec jest ze wsi i jest mądry:)

mój mąż jest po zawodówce ja za rok kończe studia i nie uważam go za gorszego, ma więcej oleju w glowie niż nie jeden "błyskotliwy" studencik.

"w jego wsi krążą o nim plotki" u mnie chodzą plotki ,że krowy po północy tańczą break dance'a. Jest jakiś w tym sens ? Nie. Plotki nie mają żadnego sensu. Plotka to plotka, może być prawda ale też może być bujda na resorach.

facet nie ma matury... ale... jest CUDOWNYM CZLOWIEKIEM

Mieszkalam kiedys w miescie przez kilka lat ale sie przeprowadzilam na wies poznalam duzo naprawde milych ludzi . Bardzo mi pomogli we Wroclawiu opuszczalam zajecia i wogóle ... A dzieki nim zmienilam sie...Poznalam takze chlopaka , ktory pochodzi z zamożnej rodziny tak jak ja ale moim rodzicom to nie wystarcza i nie zgadzaja sie na ślub... :( Skonczylam studia on tez ... ale jak sie okazuje studia , a dres i wiek nie mają znaczenia najwazniejsze ze sie ludzie kochaja to powinno wystarczyc!

ma bardzo wiele, samo uczucie nie wystarczy, jestem tego żywym przykładem; mam faceta ze wsi; wydawało mi się, że będzie możliwe go zmienić, pokazać mu inne życie, ale okazało się to jednak niemożliwe; mamy właśnie małe dziecko, wpadliśmy, po kilku latach związku, dlatego cały czas jeszcze tu jestem; właśnie w pokoju obok mój facet siedzi ze swoim bratem i kumplem, nie mogę po prostu znieść ich obecności, nie mam o czym rozmawiać z tymi ludźmi, podobnie jest z resztą jego rodziny; ci ludzie są tak strasznie ograniczeni i prości, że to się w głowie nie mieści; nie wiem jak ja tu jeszcze wytrzymuję, jestem bardzo zdołowana całą sytuacją; nie chcę żeby moje dziecko wyrastało w takim klimacie, nie chcę, żeby wyrosło na 'wieśniarę', dlatego mam plan się stąd wynieść, nie wiem jak to wszystko wyjdzie, wiem, że będzie mi ciężko walczyć z moim facetem i jego rodziną, bo to bardzo uparci ludzie; jeśli facet pochodzi z wiejskiej rodziny a dziewczyna jest z miasta, jeśli poziom wykształcenia jest różny, to nie ma co się łudzić, taki związek nie ma szans na szczęście, najlepiej dać sobie spokój na początku, mezalianse wychodzą w książkach i filmach, nie w prawdziwym życiu

a ja po doktoracie , on prowadzi firme, włada dwoma językami , lata własnym sportowym samolotem i czesto zaskakuje mnie wiedzą która posiada .

Część mieszkańców już poznałam, niczym nie różnią się od tych miastowych.

nic z tego nie będzie, nie dosć że rózni was środowisko zycia to w dodatku Ty jestes kobitka z ambicjami i myslę, że inteligentna więc daję wam max rok

Moj facet jest ze wsi po zawodowce bez matury, ja z duzego miasta, po: liceum, szkole policealnej, studiach z mgr. Jestesmy razem 7 lat.