Chciałam zmienić nazwisko bo mam paskudne ale jest problem...

Zacznę od tego, że mam 19 lat i na razie nie myślę o zamążpójściu. W związku z tym proszę nie pisać mi, że znajdę męża i przyjmę jego nazwisko. A więc: na nazwisko mam Brzucho... głupie jak diabli i wszyscy się wyśmiewają:( Poszłam z tym do urzędu z prośbą żeby mi zmienili. A tu się dowiedziałam, że muszę wybrać z nazwisk, które były w mojej rodzinie w linii prostej. No i tu jest kłopot ponieważ: panieńskie nazwisko mojej matki to Lenin... odpada... Panieńskie nazwisko mojej babki ze strony ojca: Bezjajcew... dziękuję, wolę Brzucho. Panieńskie nazwisko mojej babki ze strony matki Piździecka... koszmar:/ Nie ma możliwości wybrać jakiegoś normalnego nazwiska? Bo moja rodzina lubuje się w ohydnych:(

:D

ale jaja

Brzucho ? co ty gadasz to nazwisko jest spoko- n mnie nie robi wrażenia zlego ani śmiesznego

a pozatym są gorsze nazwiska i nie przejmuj się takimi głupotami

No najgorsze jest to że to nie jest prowokacja:/ Choć chciałabym żeby była:( Całe życie mi dokuczają przez moje nazwisko i teraz się okazuje, że nie mogę go zmienić:/

Nikt nie każe w urzędzie wybierać nazwisk w lini prostej. Jedynie nie mozna przybierać nazwisk pewnych rodów szlacheckich jak Potoccy, Sobiescy, Lubomirscy. A brzucho nie przejdzie raczej w urzędzie.

W urzędzie mi powiedzieli że zmienią ale tylko na jakieś nazwisko przodka w linii prostej:(