Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorkatopiku

wkurzajaca przyszla tesciowa

Polecane posty

Gość autorkatopiku

ostatnio coraz bardziej wkurza mnie mama mojego faceta ciagle sie mnie czepia :( .... niby zawsze taka mila i dobra a czasem jak cos powie to... np ostatnio bylam kilka dni bezrobotna a ona do mnie z tekstem : a co ty robisz cale dnie?? noi w ogole jakos tak sie czepia ostatnio jak wy sobie radzicie z (przyszlymi) tesciowymi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bądź dla niej przemiła
zabijesz ja wlasna bronią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsze są takie
"słodkie żmijki". :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatopiku
tak, ona tylko zapytala, ale to w jaki sposob zapytala to dopiero bylo ciekawe... w ogole idziemy do niej na swieta w niedziele, w poniedzialek do siostry mojego faceta, wiec nie robilismy nic do jedzenia, no bo po co robic żarcie dla calego pułku wojskowego zeby potem sie zmarnowalo?? a ona oczywiscie wielkie zdziwienie ze ja nic do jedzenia nie robie...o rety denerwuje mnie takie podejscie do swiat ze trzeba sie narobic, nasprzatac, nagotowac i zdychac z przemeczenia , bo ona tak robi to ja tez powinnam a ja posprzatalam mieszkanie z grubsza, nic nie gotuje, nawet z koszyczkiem nie ide bo po prostu nie praktukuje, nie chodze do koscilla i nie czuje takiej potrzeby... noi jeszcze wielkie zdziwienie ze ja nie prasuje ciuchow po zdjęciu z suszarki, no ludzie!! szkoda mi czasu na takie pierdoły, jak cos potrzebuje to wyciagam z szafy i prasuje litosci!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto to trzeba było
rzucić to w diabli i wyjechać z facetem gdzies na święta.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja bym powiedziala- to samo co mamusia spokojnie jestes z jej synem a nie z nia i nikt nie zmusi cie do utrzymywania z nia rodzinnych stasunkow ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie znosze
przyszles tesciowej... jak i przyszlej szwagierki ;) ogolnie mam przejebane na calej lini. one tez mnie nie lubia... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wreszcie doszłam do wniosku
że święta są dla mnie a nie dla mojego domu (sprzątanie, mycie itp.) no i luz - od razu lepeij.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie idz do nich na swieta jak nie chcesz spedzac z nia czasu jeszcze tylko brakuje zeby ci w gary zagladala albo przyjezdzala sprawdzac porzadek w mieszkaniu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatopiku
niestety ma klucz do naszego mieszkania, ale przychodzi tylko zapowiedziana, w ciagu pol roku byla z 3 razy uff... nie no idziemy cala familia do niej, spoko az tak źle nie jest, ale potrafi wkurzyc i jeszcze ciagle mojemu facetowi wygarnia ze nie moze na nigo liczyc ani inne swoje dzieci, mimo tego ze on proponuje pomoc to ona i tak wszytsko robi sama a potem pretensja ze musi liczyc tylko na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z jakiej okazji
ma klucz?to troche dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co teściowa ma klucz do waszeg
mieszkania?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatopiku
no moj facet jej dal ;) ale spoko nie przychodzi do nas, bo to bardzo daleko ;) ciekawe co to bedzie jak juz bedziemy po slubie???? oczywiscie z tego tytulu tez bedą konflikty bo ja np nie chce slubu w kociele, mi wystarczy w urzedzie, ja nie jestem praktykujaca i mi to nie potrzebne....ups :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z jakiej okazji
no niby nie przychodzi ale ja bym caly czas o tym myslala ze w kazdej chwili moze wejsc. i jak tu sie czuc swobodnie we wlasnym mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatopiku
nie, spoko, ja wiem ze ona bez zapowiedzi nie przyjdzie mieszka na drugim koncu miasta i specjalnie na pewno by nie przyjechala, a jak juz jest w miescie to tez nie wpada, i ma racje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowaaaaa
oj znam to ...jak bym czytała o sobie he he. Nie lubię przyszłej teściowej i szwagierki po prostu coś mi się robi jak zostaje z nimi sama bllleeeee.Ale one chyba też mnie nie lubią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas teściowa też ma klucz ale zawsze dzwoni. Nigdy żadnych przykrych uwag, kiedyś się \"rozpędziła\" i zaczęła mi mówić jak powinnam narzeczonego karmić to jej przypomniałam :D Na szczęście to mi się chce dobrze gotować, dbam o dom i jeśli robi mi jakieś uwagi, to tak jak swojemu synowi tylko taktowniej. Wolałaby żebym jeszcze studiowała, podróżowała, nie wiem, zajęła się sobą. Świetna kobieta, kochająca swoje dzieci, nie wtrącająca się absolutnie do niczego, za to pomoże zawsze kiedy ją poproszę. Jedyne co mogę wytknąć (bo despotką jest u siebie w rodzinie a mi pozwala być despotką w mojej), to to że zrobiła bardzo dużo dla swoich dzieci, wszystko oprócz wbicia im (a przynajmniej mojemu) do głowy ze trzeba dbać o innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oooojejciu
jakbym czytala o swojej tesciowej, ale niestety nie przyszlej a obecnej.... Utemperuj ją jeszcze przed ślubem bo potem bedziesz miala przekichane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie znosze
malinowaaaa - witaj w klubie... tez nie cierpie tych dwoch kobit :O palpitacji serca dostaje jak wiem ze mam sie z ktoras widziec... naszczscie szwagierka tez mnie unika, wiec ja zadko widuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowaaaaa
ja niestety z teściową widuje się prawie codziennie, ze szwagierką trochę rzadziej ale jak zostajemy same w pokoju , to po prostu nawet nie mamy o czym gadać , w ogóle ona jakaś nienormalna jest co ją próbuje zagadać to ona tylko odpowie i zero tematu .Zresztą obydwie tak mają .Teraz to już nawet nie zaczynam z nimi gadać- nie odzywam się w ogóle, chyba że o coś zapytają. Planujemy ślub , to orkiestry nam na siłe szuka tak ja by ona miała przed ołtarzem w najbliższej przyszłości stanąć. Działki na dom szuka itp itd .Generalnie masakra :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueberry4@o2.pl
Moja teściowa jest wnerwiająca także.. Interesuje ją moje życie seksualne i zarobki. Potrafiła być na tyle bezczelna że zapytała mnie wprost czy sypiam z jej synem... I czy on jest moim pierwszym... Mało tego jest niesmaczna - opowiada mi bezwstydnie szczegóły najdrobniejsze ze swojego życia intymnego. Do tego "zagląda mi do portfela". Jak widzi że inwestuje w moją pasję - to mówi że jak nie mam pomysłu co z kasą robić to jej powinnam więcej do opłat płacić.... Ja płacę regularnie za mieszkanie, co miesiąc, do tego rachunki (opłaty) i robię duże zakupy. Jak robię zakupy to są dla wszystkich (dla nas, i dla rodziców mojego mężczyzny)... No ale była sytuacja, w której ja kupiłam zakupy, przyszli znajomi jego rodziców i matka jego wzieła jakiś tam produkt który ja kupiłam dla swoich gości... NIE PYTAJĄC mnie o zdanie... Czyste chamstwo !!! Co sądzicie? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×