Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Królowa_potępionych20

Egoiści......czy potrafią....

Polecane posty

narcyz kocha tylko siebie ale zdrowy egoista umie kochac innych w tym samym zakresie co siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie bedziecie mnie teraz potępiac ale cóż życie;P powiem szczerze jestem egoistka, wszsytko robię z myślą o sobie, nie robię niczego co by nie miało dla mnie korzyści, nie chce mi sie pomagac innym, wykorzystuję ludzi...facetów traktuję (właśnie traktowałam bo teraz wydaje mi sie ze naprawde sie zakochałam:)) przedmiotowo, juz 2 razy wydawało mi sie ze kocham, zalezało mi, ale po pewnym czasie jednak zrozumiałam, ze nie, moich byłych tylko krzywdziłam, ale teraz jestem naprawde szczesliwa:) chce sie zmienic i jak narazie dobrze mi idzie:) ale boję się że z Nim będzie za jakis czas (nie mowie o latach, u mnie to jest kwestia tygodni a nawet dni) tak samo jak poprzednio, a jego naprawde nie chce ranic...:) może sobie tylko to wmawiam ze kocham:( nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistka troche
egoista umie kochac do granic tak jak kocha siebie....ponad to nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro swoje zwiazki liczysz w dniach - to ty si eboisz bliskosci a stawianie siebie ponad wszystkich moze sluzyc ukryciu tego faktu. napisz cos wiecej o sobie jesli chcesz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w czterech związkach, 1 trwał 1,5 msc...to on mnie skrzywdził, byłam młoda, naiwniara, 2 trwał ok 5 msc, z nim byłam dla zabicia czasu, spotykałam sie z nim tylko wtedy jak sie nudzilam, jego skrzywdzilam bardzo, oj bardzo, on mógł zrobic dla mnie wszsytko, ale mi sie to szybko znudziło, taki pantoflarz, 3 zwiazek hmmm no własnie wydawało mi sie ze kocham...zalezało mi na nim, lubiłam go, ale nigdy nie powiedziałam ze kocham...po 4 msc wszsytko sie rozleciało z wielkim hukiem...on wyjechał, ja miałm czekac...pół roku, na poczatku obiecywałam, ze bede czekac, ze bede grzeczna bla, bla, bla, itp. tydzien po jego wyjezdzie zaczeły sie imprezy, flirty z innymi... wiec wątpie ze to była miłośc.On to bardzo przezył...:( ale ja szybko zapomnialam, po mnie spłynęło to jak woda... tak naprawde w zwiazkach byłam 4 ale miedzy czasie flirtowałam ojjjj z wieloma, dawałam im nadzieje i raniłam...bo tak naprawde na żadnym mi nie zależało, dla mnie to były ,,zabawki\'\' no i teraz spotkałam chłopaka który mnie poprostu zaczarował:) spotykamy sie od 5 msc, jestesmy ze soba od ok miesiaca...a ja? tak jak na poczatku znajomosci zasypiam z myślą o nim, budze sie myśle o nim:) żyje od spotkania do spotkania:) jak jestem przy nim czuje sie najszczesliwsza na świecie:) ale...on o tym nie wie, caly czas zgrywam taka twarda, nie chce pokazac ze mi bardziej zalezy...w sumie to nawet nigdy mu nie powiedzialam ze mi zalezy...boze sama jestem na siebie zła...ale on tez jest takim facetem który nie uzewnętrznia uczuc...tak naprawde nie wiem co on czuje...moze gdybym wiedziala ze to samo, łatwiej by mi było to powiedziec, albo byłoby wtedy tak jak z moimi byłymi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz to na razie szukalas milosci ale jej nie zanajdowalas- mysle ze niepotrzebnie siebie winisz i przylepiasz sobie etykietke egoistki ale fakt pozostaje faktem ze moglas niepotrzebnie nie zwodzic facetow bycmoze wlasnie znalazlas :D swoja milosc jak dla mnie zwiazek opiera sie na zaufaniu szczerosci tolerancji porozmawiaj z nim, spytaj co do ciebie czuje ? przestan sie kryc ze swoimi uczuciami- no coz zaryzykuj- jednym slowem mozesz zyskac jego uczucia ale tez mozesz sie rozczarowac. jednak zawsze lepiej wiedziec na jakim wozie :D jedziemy niz sie domyslac- bo w domyslach zawsze mozemy sie mylic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×