Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-marcin-

Jak to jest wiazac sie po raz drugi?

Polecane posty

Hej, Chcialem zapytac jak to jest, kiedy ludzie rozstaja sie z do tej pory jedynym parnerem/ partnerka i.. jak poznaja kogos nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo jak za pierwszym
tylko już inne doświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAAAAAAAAAAAAhhhggg
chyba ciezko, 1 milosc najwazniejsza.. pozostaje w sercu na całe zycie. Przerabialam to x razy. i ta 1, najdluzsza, najwazniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepea
na poczatku jest trudno przyzwyczaic sie do tego ze nowy partner jest inny od poprzedniego ,ocenia sie go tak samo jak bylego, ciagle kazdy temat powiazany jest z bylym pozniej to zanika.....troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllee
ja powiem tak-po rozstaniu z 2 letnim partnerem ,następna osoba to był taki ktoś do miłego spedzania czasu ,żeby wyjść a nie zwariować od myślenia,zero sexu. dopiero po jakimś roku był następny związek ,już taki pełny ,z zaangażowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniBiedronka
Jest inaczej i ostrożniej podchodzisz do nowego partnera/partnerki, nie przymykasz już oka na wady, po prostu od razu mówisz że cię to wnerwia. Poza tym jesteś pewniejszy siebie i swoich oczekiwań, poprzednie związki zawsze czegoś innego uczą, czegoś czego w kolejnym już nie zrobisz bądź zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawda ze pierwsza
miłosc jest najwazniejsza. to ajki byłby sens dalej sie wiązać? pierwsza czy w ogóle poprzednie miłości to tylko sentyment. obecna miłość jest najważniejsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to wszystko jest znowu zupelnie od zera, ktos nie znajomy, jak w ogole zaczac z kims takim rozmawiac.. pewnie to jakos samo wychodzi, chociaz nie wyobrazam sobie.. nie wiem zupelnie co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam identycznie jak "alllee", z tym, ze u mnie regeneracja psychiki trwala 2 lata. 2 lata roznych krotkich lekkich zwiazkow bez znaczenia i dopiero teraz TEN :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllee
dokładnie tak jak Pani Biedronka-od razu mówisz co Cię wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxior
a mi cięzko zapomniec o pierwszej miłości... dlatego chyba nie udałs ie moj nastepny zwiazek :( z tamtym byłam 8 lat...choc ja zakonczyłam bo wydawało mi sie ze nie jestesmy razem szczesliw i teraz -tęsknie, tak myslę. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxior
i porównuje do byłego czy tak juz bedzie zawsze? byłam jego pierwsza kobietą, jak mówił - jedna jest tylko miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllee
marcin bo to nie jest tak ,że kazda kolejna na partnerkę do związku się nadaje , jak odpoczniesz ,minie czas to nawet nie wiesz kiedy a Cię dopadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w obecnym zwiazku przestaje w ogole funkcjonowac - nie jest zle, ale nasze relacje sa np. zupelnie aseksualne, moze to blizsze jakiejs zyciowej prozie gotowac dla siebie, sprzatac, ale... ja mam dopiero 22 lata, chcialbym zyc troche inaczej... nie winie za to obecnej dziewczyny, bardzo ja lubie, nie wiem czy kocham... przezylismy wiele ciezkich chwil, czasem bylo jednak bardzo dobre razem nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllee
wiesz z tego wynika ,że się rozstać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja poza nia nie mam nikogo... nie jestem towarzyski, nie poznaje rzadnych nowych ludzi jesli jacys sie pojawiaja, to raczej mezczyzni, ze wzgledu na moje zajecia nie chce znowu byc sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllee
Marcin jestem mężatką ,nie robi się takiego czegoś -z braku laku lepszy kit kiedy się z nią rozstaniesz? jak kogoś poznasz?egoizm i wyrachowanie...czas Was wiąże ,potem ją zostawisz jak jej parę lat zabierzesz?nie wiem co Ci napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poznam nikogo dopoki z nia bede... nie potrafie nawet o nikim innym pomyslec w tej chwili moze nigdy sie nie rozstaniemy, moze bedzie lepiej, albo.. wystarczy ze bedzie jak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllee
życzę Ci abyś był szczęśliwy a nie czuł się samotny mimo pozostawania w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej marcin jesteś
z Majkowa ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej marcin jesteś
może poprostu zbieg okolicznośći , znam marcina, który ma ksywke cinek i też siedzi na kafe często :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolenka
wiesz co, chyba wiem co czujesz..jestem z facetem już 3 lata, to kupa czasu jak dla mnie, czasami sama nie wiem czy to jest miłość czy tylko przyzwyczajenie, ale jak mam sobie pomysleć ile razem przeszliśmy, to już sama nie wiem. czasami sobie mysle, że lepsze zło ktore się zna niż te którego się nie zna....nie potrafie wyobrazić sobie życia z innym facetem u boku ale z drugiej strony nie wiem czy tak naprawdę, dokońca jestem szczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Marcin, ja byłam z facetem 4 lata, i też w pewnym momencie nasz związek stał się aseksualny, on ze mną zerwał. Zostałam sama, zrobił to na dodatek w bardzo złym momencie mojego życia, było mi strasznie ciężko i myslałam wtedy że niegdy nie poznam nikogo lepszego. Teraz minęły dwa lata i obecnie nie mam partnera ale dużo się wydarzyło od tamtej pory w moim życiu i teraz z czystym sumieniem moge przyznać że dobrze się stało. Z doświadczenia już wiem że drugi czy kolejny facet był inny, czasem lepszy, a czasem gorszy, nigdy nie porównywałam mimo że tamtego strasznie kochałam. Wyleczyłam się bo zobaczyłam ż może byc w związku lepiej. Nasz związek przekształcić się w przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×