Do Ciebie..

Chcialabym Ci powiedzieć że Cie kocham, że ejstes dla mnie najwazniejszym elementem mojego świata, nie wyobrazam sobie zycia bez Ciebie, ale nie chce zamknac Cie w zlotej klatce. To bylby koszmar bo bylbys nieszczesliwy. Chcialabym żebysmy byli wciaz tak wariacko i szalenie w sobie zakochanii jak kiedys, zeby ten ogien wrocil..Chcialabym szczerze uslyszeć co do mnie czujesz.. A Ty co chcesz powiedziec jej/mu ?

kochanie chciałabym, żebyś znalazł sobie wreszcie jaką dobrą robotę, bo czuję, ze nasze plany życiowe wiszą na włosku, albo może raczej odpływają w sina dal... chciałabym pojechać na wakacje, marzę o tym :(

Zraniłes mnie wiele razy, a ja Ci wybaczylam... teraz kiedy ja popelniam maly blad Ty robisz z tego wielka afere... Twoja milość nagle sie konczy... Takie to bylo wlaśnie wielkie uczucie z Twojej strony..

zrobiłem wiele złego i jeszcze wiecej nie zrobiłem dla Ciebie. Zaluje lecz nic nie zmienie . Czas minął Ty odeszłas. Zniszczyłas Nasz swiat. Zatrzęsły sie moje pdłogi. Upadłem , długo leżałem. Lecz w koncu podniosłem sie i odkochałem. Mam nadzieje ze jestes szczesliwa. Wybaczam Ci te zdrade po tylu latach. Mam nadzieje ze moje wybaczenie jest szczere. Staram sie lecz me serce wciaz teskni za Tobą choc wiem terez ze nigdy Cie nie miałemi nigdy nie wrócimy do siebie. Zyskałem wiele po Twym odejciu. Zyskałem Anioła ktory ustawicznie czuwa nade mna i chroni mnie przed kobietami takimi jak Ty .... ŻEGNAJ na ZAWSZW , Twoj były.

Fajnie bylo byc Twoja przyjaciółką, uwielbialam spedzac z Toba zcas. Zrobilabym dla Ciebie wsyztsko.. Ale Ty nie czulas do mnie tej przyjaznji... Pokochalas kogos kogo nie powinnas kochac.. I zapomnialas ze ja Go kocham, ze czekalam na niego cale zycie... Ale dla Ciebie to juz nie mialo znaczenia... Ty zapomnialas o przyjaznij i szlas do celu po trupach. Zniszczylas przyjażń w ktora tak wierzylam i milość ktorej tak pragnelam. Nie wiem czy Ci kiedys wybacze.

Czekalam na Ciebie bardzo dlugo.Po wielu miesiacach samotnosci, poznalam Ciebie...mego aniola. Byles inny,czuly, meski..myslalam ze w koncu zostaly wynagrodzone moje lzy. Tak bardzo pragnelam byc z toba ale wyjechales, miales inne plany. Mimo, ze przyjezdzales w rodzinne strony, nigdy do mnie juz nie zadzwoniles.Czekalam jak glupia na jeden maly sygnal ale przeciez nikogo nie zmusimy do uczuc.Dostalam jedynie od ciebie zyczenia na Boze Narodzenie...takie jakie wysyla sie wszystkim znajomym hurtem. Moi znajomi to odpowiednio skomentowali: ciesz sie ze pamietal o tobie bo inne od exow nie dostaja zadnych zyczen. No tak...powinnam byla sie cieszyc.Pamietam jak na urodziny dostalam od Ciebie piekne zyczenia, pisane z serca, specjalnie dla mnie.Mimo,ze bylismy tak krotko ze soba,to mysle o tobie kazdego dnia.Mam nadzieje, ze Twoje marzenia sie spelnia.

Chciałam Ci powiedzieć że nie mam do Ciebie zalu, wiem że swiadomie nigdy bys mnie nie skrzywdził. Kocham Cie teraz jak przyjaciela i mam nadzieje ze nigdy sie nie dowiesz jak bardzo Cie kochalam. Tobie chciałam powiedziec ze wszystko Ci wybaczam, niczyja wina ze nam nie wyszło. Po prostu mieszkamy za daleko od siebie, i wiedzielismy ze tak wyjdzie od samego początku. Natomiast Tobie mówię: jestem zla na Ciebie, zburzyles moj spokoj, narobiłes mi nadziei, nie usmiechaj sie do mnie kiedy przychodze do knajpy, nie zaczepiaj mnie, ja usiądę z boku, napiję się piwa i zapale papierosa... I czasem na Ciebie zerknę.....

Jestem ciekawa co robisz Kochanie, czy spędzasz te Święta samotnie, z rodziną czy może nie spędzasz ich wcale. Chcę Cię w końcu przytulić, pocałować, kochać się z Tobą namiętnie. Kocham Twój uśmiech, Twe oczy, twarz, ciało, charakter. Nikt nie potrafi mnie rozbawić tak jak Ty. Dla nikogo nie jestem tak ważna jak dla Ciebie. Nikt o mnie tak nie będzie dbał, nikt nigdy nie będzie tak bardzo mój jak Ty. Kocham w Tobie to, że zmienisz moje życie, że zacznę się uśmiechać, że już nigdy nie będę sama. A ja dam z siebie wszytko, obiecuję że będziesz najszczęśliwszym facetem pod słońcem. Będziemy dbać o naszą miłość bo taka miłość się rzadko zdarza.

Czy się kiedys odnajdziemy, czy się spotkamy, juz nie wiem, gdzie i jak cię szukać... a kiedy juz, juz wydaje mi się, ze jestes blisko, znikasz, chyba nigdy nie naucze się co robic, zebyś przy mnie był.

Chcialabym Ci powiedziec... nie. Chcialabym Ci pokazac, jak wiele dla mnie znaczysz. Chcialabym Ci pokazac, ile dobrego wniosles w moje zycie. Chce Ci udowodnic, ze to dla Ciebie sie zmienilam, ze bez Ciebie nie istnialby moj swiat. Chce, bys widzial, co do Ciebie czuje. Chce, bys byl moja niewyczerpywalna heroina. Tylko obiecaj, ze nie znikniesz z mojego zycia...

wciąż czekam, ale Ty milczysz. Patrze na telefon z nadzieją, że jednak zadzwonisz, ale Ty nie dzwonisz i już nie zadzwonisz. Po tym wszystkim, nie miałeś na tyle odwagi żeby powiedzieć mi prosto w twarz, że to koniec, po prostu uciekłeś, nagle, po cichu. Ułatwię Ci sprawę kochanie i powiem za Ciebie: żegnam, to koniec. Mam dość. Już nikt nigdy mnie tak nie dotknie, nie przytuli, nie pocałuje. I nie zrani... A mimo to wciąż Cie kocham, ale mam nadzieję, że kiedyś przestanę i zapomnę.....

Mam nadzieję, że kiedyś przeprosisz, za to co zrobiłaś, powiedziałaś - wtedy będę mógł Ci wybaczyć

Chciałbym ci powiedzieć ...

Gorzkie żale :D

Przybywajcie:D:D:D:D:

z nas zniszczylo nasze malzenstwo, ale ja juz nie mam sily go ratowac a Ty nie masz ochoty

i kurwa opamietasz sie jak bedzie za pozno :D:D:D

byś szukał sobie innej. ja Cię nie chce!!

pestka-4 - dokładnie TAK :D

Urzekła mnie Twoja historia :D

to do mnie ?

kochanie, nie wysypiam się bez ciebie :)

pestka-4 nic dodac nic ujac:)

Juz nie mysle, nie zadreczam sie myslami, nie czekam na telefon, nie placze, nie drazni mnie, kiedy Cie widze przypadkiem, nie mam juz zalu o nic. Po prostu - przyszedl czas, kiedy zrozumialam, ze tak naprawde jestes niewiele wart. To Ty zrobiles mi krzywde, to Ty zrewales, to Ty podeptales tyle lat wspolnego zycia, to Ty zabiles te milosc. Dziekuje Ci bo wlasnie rozkkwitam wraz z wiosna, dziekuje CI bo wiem, ze jestem wiele warta,dziekuje Ci bo wiem, ze zycie bez wspomnien i Ciebie jest piekniejsze, ze jest w nim przestrzen, ze nic mnie nie dusi i ze wszystko jest dla mnie mozliwe. Zegnaj....

.

Kochanie... Spróbuj mnie uwieść magią rozmów i muzyki, smakiem mlecznej czekolady... Dotykiem mięty i zapachem wina... Najlepiej czerwonego... Spróbuj mnie uwieść a ja wtedy uwiodę Ciebie... Pieszczotą mych warg i namiętnym szeptem... Czy się odważysz?

chcialabym Cie w znowu zobaczyc ,dotknac,tesknie za Toba:(

usunęłam Cię z n-k ponieważ zaśmiecałeś swoimi nudnymi zdjęciami mój profil. Teraz staram się usunąć Cię z mojej pamięci , choć nie będzie to łatwe, ale jestem twardą babką i dam radę :D

TWOJA MIŁOSC MNIE PRZYTŁACZA, ZABIŁA WE MNIE RADOSC ŻYCIA, CZUJE SIE ODPOWIEDZIALNA ZA CIEBIE ... :( PRZESTAN MNIE KOCHAC , PROSZĘ :(