Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weromoda*****

szwagier jak sie kłóci z moim mężem to

Polecane posty

Gość weromoda*****

wyzywa mnie.zawsze jak sie pokłócą to szwagier miesza mnie , wyzywa mnie od k..... dzi..... sz......opowiada nie stworzone historie o mnie.w kłótni to wszystko wrzeszczy, ale nie do mnie tylko do mojego męża czy li do swojego brata. co ja mam robic??zawsze robiłam tak ze sie nie mieszałam ,ale juz mnie to wkurwia.bo miedzy nami wtedy sytuacja tez nie jest zaciekawe wiadomo. mam cos z tym zrobic??czemu on tak robi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weromoda*****
i wyjdę na ta nagorszą.oni zapominaja o tych kłótniach tak szybko jak je wywyołują, a ja ich nie zapominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weromoda*****
uppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weromoda*****
jak szwagier zaczyna mnie wyzywac to moj mąż wtedy w szał wpada i najczesciej sie pobiją. no niby o tym rozmawiamy, ale w sumie o czym??on o tym wie, ja wiem, niepodoba nam sie to, nie wiemy dlaczego szwagier mnie tak wyzywa no i to wszystko, bo o czym tu romawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodź z pokoju (lub z domu), kiedy szwagier do Was przychodzi i bądź w tym konsekwentna. Może to w jakiś sposób da mu do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majutek_24............
A dlaczego ma wychodzić ze swojego domu bo szwagier przychodzi? Gdyby ktoś mnie tak nazwał nie miał by wstępu do mojego domu. Może czas powiedzieć o tym szwagrowi? Że nie tylko z bratem musi po takiej kłótni się przeprosić?? Nie wyobrażam sobie, żeby po takim czymś udawać, że nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim to nie jest tylko mieszkanie jej, ale również jej męża. Otwarta wrogość może sprawić, że w rodzinie wezmą ją na języki. A jest chyba zbyt zmęczona na obronę przed całą rodziną męża, prawda? Najważniejsze, by mąż był po jej stronie. Proponuję jedno z możliwych rozwiązań, chyba najmniej inwazyjne i szkodliwe ze wszystkich. Jeśli argumenty nie docierają, trzeba sprawę rozwiązać w inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weromoda*****
no własnie o to chodzi ze jak ja juz sie wplacze w ta kłótnie i cos zrobie, to wychodze na ta najgorszą, wszyscy zapominaja o tych wyzwizskach o tych bijatykach , ale o tym ze ja sie wk...wszyscy pamietaja i nawet mowia ze zawiedli sie na mnie. szwagier zwykle przeprasza, zreszta mi nie mowi tego w twarz tylko do innych , ale około pol godziny pozniej przeprasza mnie i męża ale ile mozna wyzywa cie od kurew i gada mężowi ze ja sie rucham z nim i z innymi, a zaraz potem przeprasza i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weromoda*****
no dokładnie patologia. to nie moj swiat, dla mnie to szok takie zachowania, dlatego ten kolejny raz czyli dzis mam takie mysli zeby spierdalac z tej rodziny, wiem to straszne ale własnie dzis tak pomyslałam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weromoda*****
no ale moj mąż taki nie jest. ma cos z tych patologii bo jednak wychowanie robi swoje,ale to sie objawia tym ze poprostu czasem reaguje na te zaczepki i sie zaczyna bijatyka. no tak jak reagpwac ma na to wszystko, wyzwac szwagra tak jak on mnie czy olewac dalej?? najbardziej wkurwiajace jest to ze za godzine nikt o tym nie pamieta , nawet moj mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×