Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowana i wkurvionaa

nawet zyczen mi nie zlozyl

Polecane posty

Gość rozczarowana i wkurvionaa
W kompleksy przez niego popadne 😭 Hehe biedny samiec sie tu produkuje z badz co badz marnym efektem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana i wkurvionaa
a ile razy Jesteście razem 3 miesiące i juz 3 razy mieliscie tak długie ciche dni? Kurcze to niedobrze, ja ze swoim juz jestem prawie 3 lata, ale czuję ze to koniec, bo jest coraz gorzej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chlopak wkurwionej
juz sam fakt, ze kwiczysz na forum swiadczy o twoich kompleksdach. a ciekawe co robi kochany misiu co to od 3 tygodni sie nie odzywa i nawet zyczen nie zlozyl? Pewnie umiera z tesknoty....:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile razy...
jesteśmy razem prawie 4 lata a od 3 m-cy takie jazdy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana i wkurvionaa
Pewnie zwiedza Londyn z mamusia:D Albo czyta ksiązki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile razy...
dobre z tym mózgiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chlopak wkurwionej
chcialabys:)) zabawian sie z jakas nowa laseczka podczas gdy ty wylewasz tu zale na forum. heheh naiwniaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana i wkurvionaa
a ile razy Kurcze to widze, że podobne akcje macie. Może to przesilenie wiosenne i facetom coś sie z mózgami stąło:P Nadmiar słonca czy cos? A jak sobie z tym radzisz? Chyba bardzo przezywasz co? ja juz sie nawet zabardzo nie zamartwiam, raczej sie wkurzam! Co planujesz z tym zrobic? Bedziesz z nim rozmawiac na ten temat? Myslisz ze to pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile razy...
za pierwszym razem się przestraszyłam, bo nagle zamilkł. Pisałam, dzwoniłam, prosiłam żeby powiedział co się stało. Po tygodniu się odezwał wytłumaczył. Drugi raz się ostro wściekłam, ale jakoś znowu dałam się nabrać. Ale tym razem facet przegiął. Nie wiem czy się odezwie, ale ja już nie szaleje, nie proszę żeby wytłumaczył, poczekam zobaczę. Pewnie znowu jakąś bajeczkę wymyśli. Narazie postanowiłam sobie że nawet jeśli się odezwie to nie będę reagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana i wkurvionaa
zupełnie jakbym siebie słyszała;) masz racje nie warto sie napraszac, jak zechce to sam sie odezwie, a tak bedziesz pozniej sobie plula w brode ze znow sie odezwałas, ze ciagnelas cos co nie miało przyszlosci. Niech oni teraz sie wykarzą:) Wiesz co ja mysle, ze jak on wreszcie sie odezwie to go tak kilka dni potrzymam w niepewnosci i sama sie nie odezwe, pozniej napisze mu zdawkowego smsa, zeby zaczał wariowac. A na koniec zrozumie sam ze juz po fakcie. Ze nie ma czego ratowac. Chyba juz sie wypaliłam, nie płacze, nie czekam, nic jakos tak beznamiętnie, oschle bez reakcji. I powiem Ci ze nawet dobrze mi z tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile razy...
najbardziej mnie wkurza że nie powie wprost tylko milczy no rzesz kurde blade!!!! Powiedziałby normalnie to koniec i byłoby jasne a tak to siedze i się zastanawiam o co gościowi chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana i wkurvionaa
Taka niepewnośc jest najgorsza :O Ale pomyśl ze oni innaczej moga na to patrzec. Może wg nich to nie problem, a my sie doszukujemy jakiegoś znaczenia głębszego. Kurde przeciez juz dawno powiedziałby ze to koniec, a nie ze wszystko jest ok. A moze on nie umie powiedziec KONIEC, moze sie czegos boi? Nie wiem juz sama:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile razy...
ja też nie wiem i dlatego czytam inne topiki i jestem ostro zdziwiona bo nie tylko mój się tak zachowuje. Ja nie rozumiem jak myślą faceci, ale wygląda na to że dla nich to normalne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana i wkurvionaa
Chyba bez sensu w ogole sie nad tym zastanawiac. Kurwa ale z drugiej strony 3 tyg to tak duzo czasu... Nie ma ochoty usłyszec mego głosu, spytac ot tak poprostu co robie jak mi minął dzien? Kiedys było innaczej, codziennie ze soba rozmawialismy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile razy...
ja rozumiem, że facet może mieć problem, ale do cholery od czego mamy język??? Kobieta wywali z siebie co jej tam po głowie chodzi a facet ucieka, zaszywa się gdzieś cholera wie gdzie a ty siedzisz i myślisz, a najgorsze że jak się nie wie to się samemu jakieś durne historyjki dopowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana i wkurvionaa
Moim zdaniem moj cos kreci i to ostro. No zobaczymy, za miesiac zaczynamy wspolna prace, wiec bede miec go na oku i wtedy nic przede mna nie ukryje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile razy...
już sama nie wiem co myśleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxgsdgdgfdg
rozczarowana i wkurvionaa!! Ile Twoj facet ma lat?? bo sie zastanwiam czy nie mowisz o mim bylym :) heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana i wkurvionaa
pisałam już że ma 26 lat ;) A jak było z Toba i Twoim ex? kto zerwał? Nie wytrzymałas juz tej niepewności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxgsdgdgfdg
On zerwal....bo stwierdzil,ze za duzo od niego wymagam...czyli spotkan raz w tygodniu...a bywalo ze i 2 tygodnie sie nie widzielismy..potrzeby pisania wieliej nie mial,bo przeciez nic sie nie dzieje..i ten tekst co u Ciebie...on jest zawse zmeczony i zapracowany...nie to co ja..ja mam sie dostosowac do niego..ludzie sie widza raz na miesiac i sa ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz teraz Cie olewa to co bedzie pozniej..;/ Zostaw go a jak bedzie mu zalezalo to i tak bedzie o Ciebie walczyl;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile razy...
no ręce opadają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana i wkurvionaa
Noo to koles podobny. Ale naprawde był taki zapracowany, czy więcej gadał niz robił? Kurcze widzisz Twój miał na tyle wielkie jaja ze sam zerwał, a mój myśli że milczeniem wszystko załatwi. My sie spotykamy bardzo róznie, raz codziennie, w innym tygodniu ze 2 razy, czasem raz na 2 tyg... Ja nie wymagałam od niego więcej niż mógł dać, nie groziłam, nie prosiłam, zawsze sam wychodzxil z inicjatywą jeżeli tylko czas mu na to pozwalał. Nigdy nie zasypiał zanim nie pwoiedział mi dobranoc, a teraz? teraz wytrzymuje tyle czasu i jakos nie teskno mu Juz nei wiem co mam myslec, jeszcze niedawno byłam pewna ze chce zerwac, ze chce to skonczyc, a teraz... Teraz znow sama go usprawiedliwiam i bronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez zartow...
on nie ma problemow, ani nie jest niepewny, ani niesmialy itd Jemu po prostu nie zalezy na Tobie. Taka jest prawda. Jesli komus zalezy to nie zrywa kontaktu na cale tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×